Mowa serca | 1whiteangel3
Nie wiem czy dobry dział, no ale wkońcu to dotyczy zdrowia..
Jak źle to przenieść prosze.
A wiec tak.
W szkole..uderzyłam tzn.. tak wbiłam kolezance palca w brzuch.. nie ze tak zeby jej krzywde zrobic..
Noo wiecie.. Tak żeby było śmiesznie.
A ona było po operacji. Wyrostek jej wycinali.
I napisała do mnie ze ją teraz brzuch boli, że musi do lekarza jeździć. i że to przez to że ją tak 'uderzyłam'.
No i teraz do szkoły idzie złożyć z mamą podanie o "pobicie"..
no i co teraz.?
Wiec moje pytania.
1.Czy to możliwe ze boli ją brzuch od tego.? Bo ja jej tego mocno nie zrobiłam.. Nie chciałam jej krzywdy zrobić.. innym dziewczyna też tak robie i jakoś nic im nie jest.
2.Jak może zgłosić podanie o pobicie jak pobicia nie było.?
3.Jak złoży to co wtedy..?
Pomoocy. :CC
Boże.
Ta dziewczyna chyba ma coś z głową.
Przecież wie, że chciałaś to zrobić na żarty, chyba że jest jakaś inna.
Nie przejmuj się nią, jeśli będziesz musiała iść do dyr., czy coś w tej sprawie, to po prostu wytłumaczysz, że wcale nie chciałaś jej zrobić krzywdy itd.
Albo najpierw spróbuj jeszcze z nią pogadać, przeprosić.
Chyba nie jest jakaś niedorozwinięta, żeby nie zrozumieć. o_____O
Nie wydaje mi się żeby takie coś jak podanie o pobicie w ogóle istniało.
Chyba ta Twoja koleżanka sobie wymyśla cuda jakieś.
Nie bój się nic , bo przecież nic jej nie zrobiłaś celowo tylko przez przypadek.
Powiedz o tym najlepiej mamie jakby żeby wiedziała co mówić jak dostatnie telefon ze szkoły.
Chociaż nie wydaje mi się że ta Twoja koleżanka pójdzie do szkoły.
1.Czy to możliwe ze boli ją brzuch od tego.? Bo ja jej tego mocno nie zrobiłam.. Nie chciałam jej krzywdy zrobić.. innym dziewczyna też tak robie i jakoś nic im nie jest.
Może i tak , ale nie wydaje mi się.
Napewno jest coś takiego..
Bo, jej pielęgniarka kazała to zgłosić dyrce.
A ona idzie z mamą.
I to jest moja bliska koleżanka znam ją 4 lata. Przeprosiłam ją.. ale nic.
Noo ale nie chciałam, a zrobiła to dwie inne rzeczy. :CC
a diagnoza lekarska czy coś takiego, postawiła , że ten wyrostek musieli jej wyciąć z powodu tego , że ją 'uderzyłaś' ?
chyba aż tak mocno to nie mogło być..
przede wszystkim spróbuj jeszcze raz z nią porozmawiać.
na prawdę bardzo dziwnie się ta koleżanka zachowuje.
Głupia sprawa wg. mnie to trochę przegina , bo wbicie komu palca w brzuch to pobicie nie jest , ciekawe co by było jakby ktoś ją pobił na poważnie to dla niej wtedy byłaby próba zamordowania? Po pierwsze to niech lekarz stwierdzi czy to od tego mógł ją boleć brzuch ( choć uważam , że to mogło być od tego) W tej sytuacji kiedy nie naruszyłaś zbyt poważnie jej zdrowia i nic jej tak bardzo nie dolega to mogłaby sobie odpuścić. Pewnie zrobi z igły widły i dla niej to już nie będzie wbicie palca w brzuch tylko uderzenie ! Zapewne tak będzie. Powinnaś ją bardzo przeprosić , a jeśli to nie zadziała to już ,,wojna''. Nie wiem jak moge ci pomóc. Najlepiej posłuchaj rad rodziców. Razem coś napewno wymyślicie. A tak na przyszłość lepiej nie wbijaj nikomu palca w brzuch , bo to jest głupie i może kmuś nie odpowiadać (szczególnie po ciężkiej operacji) :)
Pozdrawiam !
Nie wydaje mi się, żeby dyrekcja coś z tym zrobiła, gdyby nawet ta laska poszłaby z tym do szkoły.
Może dziewczyna to sobie wymyśliła, żeby np nie iść do szkoły tylko do lekarza.
Albo rzeczywiście ją ta rana boli a to, ale nie sądzę, żeby powodem było dotknięcie.
2.Jak może zgłosić podanie o pobicie jak pobicia nie było.?
Może, ale gdy prawda wyjdzie to ona będzie miała przechlapane, a nie ty.
3.Jak złoży to co wtedy..?
Pewnie wezwą waszych rodziców do szkoły i ewentualnych świadków do szkoły. I bedzie rozmowa.
Przeprosiłam ją.. ale nic.
Jak na moje to dziewczyna jakaś dziwna jest.
a diagnoza lekarska czy coś takiego, postawiła , że ten wyrostek musieli jej wyciąć z powodu tego , że ją 'uderzyłaś' ? Nie przez to.
Chodzi o to ze ona miała niedawno wycinany wyrostek i jak ja ją tak uderzyłam, to ją zaczęło boleć..
jak były przy tym inne koleżanki, to mogą potwierdzić, że to nie było mocno oraz nic jej się przez to nie stało. ;x
może Twoi rodzice spróbują porozmawiać z jej i się jakoś dogadacie, jeśli w normalny sposób ona nie potrafi..
innym dziewczyna też tak robie i jakoś nic im nie jest.
to nie rób, bo to jest strasznie wkurzające, uwierz:) pzynajmniej jeśli chodzi o mnie.
Jak mowisz ze to Twoja bliska kolezanka, to nie rozumiem czemu ona za takie cos sie na Tobie uwzięła...
Z resztą, jak wiesz, że nic złego nie zrobiłaś, to doda Ci to pewności siebie, bedziesz bardziej przekonująca i po prostu się wytłumaczysz. Jeśli chodzi o mnie, jak ktoś mnie o coś oskarży, a ja wiem, ze nic nie zrobilam, to nie zrobilam i koniec!
Dobra dzięki..
Ja naprawde nic jej nie zrobiłam..
I właśnie nie wiem, co jej sie stało, może sie na mnie obraziła.. albo cos.
Dobra dzięki..
czy mam rozumieć, że kosz?