ďťż

Mowa serca | 1whiteangel3

zastanawiałam się tak już o jakiegos czasu.. czy ja jestem inna...
normalnie to mam koleżanki i wogóle rozmwiam z nimi... ale zazwyczaj gadam tylko z tymi z którymi mam taki naprawdę dobry kontakt a takich jest niewiele... jak jestem gdzieś z jakąś inną dziewczyną ciężko nam jest nawiązać temat.. i czasem nawet z taką rozgadaną sie milczy...
z chłopakami też często nie mam tematów do rozmowy..
i wogóle czasem to co śmieszy większość dla mnie nie jest śmieszne.. nie umiem się z tego śmiać.. i zastanawiam się czemu na przykład w wakacje utrzymuję taki bardzo mały kontakt z innymi osobami.. zazwyczaj przebywam w gronie przyjaciółki/ciółek.. i ciesze sie zawsze jak wyjeżdżam na większość wakacji.. bo mogę odpocząć i czasem poznać nowych ludzi..
zdaje wam się też czasem że jesteście no hmmm inne?


Czasem tak jest, że część osób jest do siebie podobna, a jedna zupełnie różna. Przecież nie ze wszystkimi będziesz miała super świetny kontakt. Z innymi lepszy, z innymi gorszy.
Po prostu lepiej dogadujesz się z tymi osobami, które dobrze znasz.
Potrafisz się dogadać z osobami, które "nadawają na tych samych falach".

To normalne, nie zawsze z tymi nowopoznanymi od razu możemy złapać świetny kontakt.
Ja też wolę "starcyh znajomych" niż tych nowych, bo wiem czego mogę się po nich spodziewać itp.
Więc.. wszystko z Tobą okay xd


ja mam tak samo... ;] mam tylko JEDNĄ przyjaciólkę -.- do tego chłopaka i jego kolegów bo są boscy &.&
Ja mam to samo.
Też wolę gadać z kimś , z którym znam się długo.
Nie martw się, może kiedyś to się zmieni.;D
Mam tak samo jak Ty.
To nie jest dziwne.
Po prostu jesteś przywiązana do kilku osób i z nimi czujesz się dobrze.

Mam tak samo jak Ty.
nie martw sie - to normalne. ;)
ja też z niektórymi czuje się tak 'dziwnie i nieswojo' i nie lubie z nimi gadać, bo też nie mam takiego kontaktu.
a za to z tymi co mam tematy to moge nawijać cały dzień. ;P

Ja mam podobnie jak ty i wcale nie uważam, że coś jest ze mną nie tak.
Z tą innością to też bym nie przesadzała ;>.
Dla mnie niektóre żarty moich znajomych są żałosne, a nie śmieszne.
A jeszcze gorzej jest wtedy, kiedy widzę, że moja słit przyjaciółeczka się z nich na siłę śmieje, żeby dopasować się do towarzystwa -_-.
Nie masz się czy martwić jak dla mnie ;>.
To normalne przecież, że inna rozmowa jest z kimś nowopoznanym, a inna z dobrą koleżanką/przyjaciółką/znajomą.
Nie przejmuj się tym, to oczywiste.
problem zdaje sie zamkniety. takze co za tym idzie, kosz.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centurion.xlx.pl