Mowa serca | 1whiteangel3
Hej. Piszę by sie wyżalić. Więc proszę o wyrozumiałość. Jest problem, mam nauczkę po byciu z Adamem i teraz nie che sie plątać w żaden związek. Ale Mariusz. on wypisuje do mnie, pisze mi cos o związku, ze musi podbudować nasza przyjaźń by wynikło cos z tego więcej. ale ja po prostu nie chce na razie,. Nie chce nikogo ranić, bo nic do niego na razie nie czuje. A po drugie to sie wszystko za szybko dzieje. tak nie dawno skończyłam z Adamem.
tylko jak mu to powiedzieć. probowałam. w sumie teraz to unikam go. na sms odpisuje bo odpisuje. mowie ze nie mogę pisać itd. a nie chce go zranić. wiec juz nie wiem co napisać mu. ja mu mowie ze wole mieć naj przyjaciela i chłopaka i inne rzeczy,. a on sie jeszcze nie z czaił. Nie chcę tego chłopaka ranić, więc nie wiem co mam mu napisać. Czy też może nic nie pisać? Ale jakoś sumienie mnie gryzie by nie oszukiwać go. Zaznaczę, że to, że sie poznaliśmy to nie wiem jak to powiedzieć. Ja dałam na fotce.pl mu 10 on mi przez przypadek 1. I później pisał z przeprosinami tak to się zaczęło.
Drugi problem.
Chodzi tu o zupełnie innego chłopaka.
No,więc w czwartek pisałam z nim. O łyżwach on obiecał mi, że mnie nauczy jeździć na nich. Ale nie o tym. W piątek na łyżwach kręcił sie koło mnie. Ale nie odezwał. Myślałam ze to chodzi o moja kumpele. Później jak podjeżdżałam z nią do niego to on tak jakby uciekał. A jak stałam sama to podjechała do mnie i zaczęliśmy rozmawiać. Ten kretyn Adam mnie popchnął. Ze prawie bym wywaliła sie. Więc wjechałam w znajoma tam on tez stal. I ona zaczęła mnie łapać. I on mnie tez złapał. Czułam sie bosko. Tak jakby objął nie umiem opisać. Później jadę ze znajoma a on mówi zapatrzyłem sie na Ciebie i bym sie wywalił. Później on stoi ze znajomymi po drugiej stronie. A ja z ze znajoma i mowie do niej jedziemy do niej, ona ok., no to pojechałyśmy. Pędziłyśmy na maxa. I ona chyba mi podjechała ale nie wiem bo nie widziałam. Bynajmniej ja nagle na kolana i głową w bandę. Znajoma tez sie wywaliła zaraz po mnie. On do mnie czy żyje bo mocno przywaliłam.. znajoma pyta sie go jak ona przywaliła on nie patrzyłem. Później ja schodzę z ta znajoma. I później weszłyśmy znowu. I on podszedł. I pyta sie mnie czy nic mi nie jest. I wziął mi moja czapkę a założył mi swoja. I paradował w mojej czapce. Później jak schodziliśmy oddal mi czapkę i wziął rękawiczki znaczy poprosił. I później sie bawiliśmy w udawanie ze sie bijemy. Niby, wychodzimy z szatni on czeka na mnie i rozmawialiśmy ze sobą. W szkole tez gadaliśmy.. i zamiana czapkami. Jego znajoma jak gadał ze mną wołała czy idzie czy nie. Chyba się w tym chłopaku z lekka zadłużyłam. Przed wejściem w każdy związek myślę, że gdyby była choć szansa bycia z nim. To zrezygnowałabym i spróbowała być z nim. Ciągle o nim nawijam znajomym. A najlepsze. ze na łyżwach jak z nim gadałam to znajoma robiła głupie miny i później w szkole tez robiła głupie miny jak ze mną rozmawiał.
A jeszcze lepsze. ze kiedyś kumpela mi powiedziała. ze ja jemu sie spodobałam nie wiem dlaczego. w piątek znajoma mi powiedziała jej siostra. ze spodobałam sie temu chłopakowi. i później znajoma wręcz kuzynka co była na łyżwach powiedziała mi ze on sie we mnie zabujał.
Co wy na to wszystko? Wysłucham każdej opinii, Piszcie to co myślicie Dziękuję za wytrwałość w czytaniu.
Nie chce nikogo ranić, bo nic do niego na razie nie czuje
To powiedz mu to wprost. Lepiej nie rób chłopakowi nadziei ,niech wie od razu co i jak.
Przedstaw sprawę jasno i tyle;).
A co do tego drugiego chłopaka to ty mu się podobasz, on podoba się Tobie -a więc w czym problem?;)
Zastanów się czy na pewno tego chcesz (ale po twoim poście wynika ,że tak ;p) i do dzieła. Gadaj z nim dużo itp. W końcu coś z tego wyjdzie ;>
Powodzonka!
Myślę, że temu chłopakowi z lodowiska na Tobie zależy :)
Próbuję zwrócić Twoją uwagę na wszelkie sposoby ^^
a koleżance się to nie podoba, stąd jej krzywe miny...
Spróbuj z nim jakoś zakręcić </3
Spróbuj z nim jakoś zakręcić </3 \
Mam taki zamiar. A jeśli masz jakieś sposoby to poproszę o nie,.
Mam taki zamiar. A jeśli masz jakieś sposoby to poproszę o nie,.
flirtuj kochana, fliruj ; dd
przebywaj często w jego towarzystwie ^^
zachowuj się tak jak on <często łap jego rękę niby przez przypadek>
jednym słowem uwodź go!
Nie chcę tego chłopaka ranić, więc nie wiem co mam mu napisać. ,
Po prostu powiedz mu spokojnie prawdę, może zrozumie. Nie warto robić gościowi zbędnych nadziei, i tak by wyszło z tego coś gorszego... A co do drugiego faceta... Skoro wzajemnie się sobie podobacie to może coś z tego wyjdzie. Wystarczy że troszkę poflirtujesz, będziesz często z nim gadała, przebywała w jego towarzystwie i już!
Hej. Piszę by sie wyżalić. Więc proszę o wyrozumiałość. Jest problem, mam nauczkę po byciu z Adamem i teraz nie che sie plątać w żaden związek. Ale Mariusz. on wypisuje do mnie, pisze mi cos o związku, ze musi podbudować nasza przyjaźń by wynikło cos z tego więcej. ale ja po prostu nie chce na razie,. Nie chce nikogo ranić, bo nic do niego na razie nie czuje. A po drugie to sie wszystko za szybko dzieje. tak nie dawno skończyłam z Adamem.
tylko jak mu to powiedzieć. probowałam. w sumie teraz to unikam go. na sms odpisuje bo odpisuje. mowie ze nie mogę pisać itd. a nie chce go zranić. wiec juz nie wiem co napisać mu. ja mu mowie ze wole mieć naj przyjaciela i chłopaka i inne rzeczy,. a on sie jeszcze nie z czaił. Nie chcę tego chłopaka ranić, więc nie wiem co mam mu napisać. Czy też może nic nie pisać? Ale jakoś sumienie mnie gryzie by nie oszukiwać go. Zaznaczę, że to, że sie poznaliśmy to nie wiem jak to powiedzieć. Ja dałam na fotce.pl mu 10 on mi przez przypadek 1. I później pisał z przeprosinami tak to się zaczęło.
powiedz mu to co nam czyli że nie chcesz go ranić.
powiedz że po ostatnim związku potrzebujesz trochę czasu.
że póki co możecie być przyjaciółmi.
powinien zrozumieć..
Hej. Piszę by sie wyżalić. Więc proszę o wyrozumiałość. Jest problem, mam nauczkę po byciu z Adamem i teraz nie che sie plątać w żaden związek. Ale Mariusz. on wypisuje do mnie, pisze mi cos o związku, ze musi podbudować nasza przyjaźń by wynikło cos z tego więcej. ale ja po prostu nie chce na razie,. Nie chce nikogo ranić, bo nic do niego na razie nie czuje. A po drugie to sie wszystko za szybko dzieje. tak nie dawno skończyłam z Adamem.
tylko jak mu to powiedzieć. probowałam. w sumie teraz to unikam go. na sms odpisuje bo odpisuje. mowie ze nie mogę pisać itd. a nie chce go zranić. wiec juz nie wiem co napisać mu. ja mu mowie ze wole mieć naj przyjaciela i chłopaka i inne rzeczy,. a on sie jeszcze nie z czaił. Nie chcę tego chłopaka ranić, więc nie wiem co mam mu napisać. Czy też może nic nie pisać? Ale jakoś sumienie mnie gryzie by nie oszukiwać go. Zaznaczę, że to, że sie poznaliśmy to nie wiem jak to powiedzieć. Ja dałam na fotce.pl mu 10 on mi przez przypadek 1. I później pisał z przeprosinami tak to się zaczęło.
Powiedz mu szczerze o wszystkim nie owijaj w bawełne.
To do niczego dobrego nie prowadzi, staraj się po prostu być szczera.
Powiedz od razu, bo jak będziesz zwlekać to będzie jego to bardziej bolało.
Porozmawiaj najlepiej z nim w cztery oczy.
Drugi:
No to jej widać, że spodobałaś się mu ..
Przynajmniej ja tak myśle, staraj się zachowywać przy nim normlanie.
Nie popisuj się, nie udawaj kogoś innego itp ..
Bądź sobą, i gadajcie ze sobą .
Rozmowa pomaga poznać człowieka ..
a z tym chłopakiem chcesz flirtować czyli robić mu nadzieje.
może najpierw się zastanów o co Ci tak naprawdę chodzi, czego Ty chcesz, czy tego chłopaka nie zranisz..
po przeczytaniu pierwszej części myślałam że nie chcesz mieć chłopaka i jesteś w tym nieugięta;)
i co do tego pierwszego kolesia to pogadaj z nim szczerze, wytłumacz, że chcesz się z nim przyjaźnić ale niestety nic więcej... chyba tylko tyle możesz zrobić ;/
a co do tego drugiego to podobacie się sobie nawzajem więc może warto spróbować ? musisz postarać się zapomnieć o twoim byłym, spróbuj go znienawidzić (o ile już tak nie jest ;)) i pamiętaj nie wszyscy kolesie są tacy jak Adam czy jak mu tam..
może akurat to jest Twoja prawdziwa miłość? rozmawiaj z nim więcej spróbuj go lepiej poznać ;)
powodzenia ;*
DWÓCH CHŁOPAKÓW, a nie dwoje.
przyjacielowi powinnaś wprost powiedzieć, że nie chcesz się z nim wiązać, bo jest dla Ciebie jedynie przyjacielem i nie chcesz, by to się zepsuło..
a jeśli chodzi o tamtego, to chyba Ci się podoba, więc możesz działać ;d. a zwłaszcza, że masz z nim dobre kontakty ^^.
Temu pierwszemu chłopakowi powiedz od razu, co leży Ci na sercu.
Bądź szczera, powinien zrozumieć i trochę przystopować.
A co do tej drugiej sytuacji, to pewnie podobasz się mu. ;)
Rozmawiajcie ze sobą często, uśmiechaj się, puszczaj oczka.
Napewno zadziała. ^^
Powodzenia. ;*
Tak zacznij kręcić z tym z lodowiska.
Z tego moze coś być. ^^
A co do pierwszego to możesz mu napisać,ze chcesz się przyjaźnić.
Moze w końcu zrozumie. :)
Życze powodzenia. :)
Wiem dziwnie to zabrzmiało. Ale taka już jestem. Niechcę się pakować w związek skoro z góry wiem, że za bardzo nic do tego chłopaka. A, że już, więcej do innego. Już raz miałam podobną styuację. I nic nie wyszło z tego. Teraz jestem ostrożniejsza. A chyba nie wyszło bo ciągle myślę o tym z lodowiska. A cholernie nie lubię okłamywać innych szczególnie w tych sprawach. A co do tego z lodowiska. Ktoś się zapytał w czym problem. Problem w tym, że ja nie dopuszczam myśli, że mogę mu się poodbać,. Ja twierdzę, że to jego zachowanie wynika z tego, że chce się ze mną przyajźnić być qumplem. Przez to napisałam by osoby nie zamaieszane w to wyraziły się. Bo ja jak jestemw to zamieszana to patrzę inaczej, I wy patrzycie też na to inaczej. Doszłam do wniosku, że spróbuję najwyżej się nie uda. A nei będę tego żałować. Może akurat się ułoży. Mam zamiar dać sobie miesiąc i zobaczymy czy chociaż coś się zmieni.
Oj weź flirtuj z tym z lodowiska.
Chłopakowi widać zależy albo cuś a ty taka oschła.
Uwodź go no.
A skoro zagaduje to kto wie czy mu się nie podobasz;d
Jeśli chodzi o przyjaciela, to mówisz, że nie chcesz go ranic...
Ale jak nie powiesz mu prawdy, to zranisz go jeszcze bardziej. Pewne sprawy najlepiej załatwiac od razu. Nie możesz byc z kimś na siłę, myśl też o sobie, o swoim szczęściu.
Powiedz mu jasno, że bardzo go lubisz, i zależy Ci na nim, jak na przyjacielu, i w ogóle, że masz najfajniejszego kumpla pod słońcem, ale to wszystko. Dodaj, że nic więcej do niego nie czujesz, i że dla Was obojga będzie lepiej, jak sobie odpuści.
A z przyjaźni nie rezygnuj ;)).
A co do drugiego chłopaka: rozumiem, że się boisz na nowo komuś zaufac, boisz się każdego nowego uczucia. Ale weź pod uwagę, że nic nie zdarza się dwa razy.
Z jednym nie wyszło, co nie musi oznaczac, że z drugim będzie tak samo. Bądź dobrej myśli ;).
Nie musisz od razu z nim chodzic... skupcie się najpierw na relacjach czysto koleżeńskich. Z czasem zobaczysz, czy faktycznie się w nim zakochałaś, i czy to jest ten właściwy.
życzę powodzenia ;*
i daj znac, jak coś się zmieni ;) ;p
3maj się =*
Chłopakowi widać zależy albo cuś a ty taka oschła
Oj zaskoczyłaść mnie oschła. Może faktycznie.
Macie rację do dzieła nei będę czekać. Bo bez sensu. Może faktycznie jestem taka. A on się zadaję z innymi bo nei widzi w tym sensu. Szczerze ja wszystko schrzaniłam on już prędzej próbował. Mowa o tym z lodowiska. Ale do dzieła. Koneic gadania teraz trzeba to w czyny zmienić.
eem. nie mów temu pierwszemu, że nie chcesz mieć chłopaka, bo co będzie, jak nagle zaczniesz chodzić z tym drugim ?
powiedz temu pierwszemu wprost, że chcesz,żeby był Twoim kumplem, ale nie chłopakiem.
a drugi się zakochał. :)
Słuchaj Magda ! :)
Rozumiem Cię !
Temu pierwszemu chłopakowi powiedz, że nie masz ochoty angażować się w jakikolwiek związek . Po prostu, z tego nic nie wyjdzie . Możecie się przyjaźnić, ale nic więcej !
Drugi problem ;)
Podoba Ci się, Ty mu też !
Do dzieła .
Mały flirt, i będzie wszystko gładko szło . :)
Powodzenia :)
Myślę, że temu chłopakowi z lodowiska na Tobie zależy :)
Próbuję zwrócić Twoją uwagę na wszelkie sposoby ^^
a koleżance się to nie podoba, stąd jej krzywe miny...
Spróbuj z nim jakoś zakręcić </3
gadaj z nim często, w ogóle bądź z nim, też się koło niego zakręć ;]
powodzenia ;*
To było w czwartek, wiec,na początku. świetlica. Byliśmy w tej samej klasie,. Bo laski chciały tam iść. no to nic. On wariował robił popisowe. Ja sie nie odezwałam bo nie mogłam. Podchodził w moja stronę, później pierwsza przerwa. Ja byłam na dworze. Idę do góry po kurtkę. Patrze na drodze on ze swoim kumplem. No i jakoś kolo siebie mamy przejść. Jego kumpel przeszedł i ja idę. On nie chciał mnie przepuścić,. Po prostu chciał bym szla w jego kierunku. Mówię mu puść mnie. On nie. Dobra zeszłam. poczekałam aż przejdzie. I idę na górę. On sie cofnął i nie chciał mnie przepuścić ale udało mi sie przejść. druga przerwa. Ja stoję przy klasie. on wychodzi z innej. i od tylu mnie obejmuje i mówi co słychać. A ja nie wiem dlaczego puść mnie. On nie. Ale był zaraz dzwonek i szedł. Następna przerwa ja byłam w klasie on ze swoim kumpel tam wszedł i robił popisy. Podchodził się przywitać prawie do każdego do mnie uśmiech. Później spotykamy sie znowu na przerwie. On uśmiech i spojrzenie. Na następnej przerwie. z kumpela idziemy do niego, to nie wypaliło. wiec zostaliśmy na dworze i gadamy. Później na koniec. podchodzi do nas i rozmawiamy. W czwartek jeszcze się na gadu odezwał.
W piątek bardziej do tej mojej kumpeli. Było kilka spojrzeń i tyle. Obiecała, że napiszę nowości, wiec je piszę. Teraz jak chcecie to się wypowiedzcie.