Mowa serca | 1whiteangel3
Mlodzi ludzie nie maja co robic, gdzie sie podziac a co gorsze nie ma kto ich zachecic do jakiegos dzialania. Chcialabym zalozyc klub osiedlowy w ktorym mozna byloby sie nauczyc kilku ciekawych rzeczy: sztuki dziennikarskiej tzn prowadzenia audycji radiowych, przygotowywania materialow do emisji programu lokalnego jak i rowniez samo prowadzenia programu lokalnego.
Moj problem polega na tym,ze nie wiem jak moge zachecic mlodych ludzi do uczestnictwa? Moze wy mi jakos pomozecie? Co chcielibyscie robic w klubie osiedlowym? Co by was zachecalo do uczestnictwa w nim ?
Mnie zachęciłby klub w którym można było by sobie przyjść i potańczyć... stwórz rzeczy które nie są codziennością u młodzieży a to lubią. Takie rzeczy to : taniec, break dance, hip hop. Granie na PC albo Playstation. W ogóle różne takie... może jakieś wypady za miasto ? Nie jestem przekonana do sztuki dziennikarskiej bo to na pewno kojarzy się z pracą a przecież życie to nie ciągła praca ?
my mieliśmy wyjazdy do aquaparku, zajęcia taneczne, dyskoteki co jakiś czas itd . to młodzież zazwyczaj lubi .
Tylko widzicie, to byl pomysl prezesa telewizji kablowej. Chce stworzyc miejsce gdzie mlodzi ludzie mogliby przebywac , rozmawiac ale takze cos tworzyc a nie tylko bezczynie tracic czas. Nie wiem tylko jak zachecic mlodych by przyszli na pierwsze spotkanie. Sadze,ze na kolejne nie bedzie trzeba specjalnie zachecac...
No właśnie chodzi mi o to żeby ich to nie nudziło. Może jakaś impreza na rozpoczęcie tego klubu czy coś ?
sztuki dziennikarskiej tzn prowadzenia audycji radiowych, przygotowywania materialow do emisji programu lokalnego jak i rowniez samo prowadzenia programu lokalnego.
Mnie na przykład takie coś nie interesuje i ja bym nie poszła, no ale może ktoś się interesuje takimi rzeczami.
Może na początek jakaś impreza?
Myślę , że trochę pomogliśmy ,a decyzja co do klubu już została podjeta.
Kosz.