Mowa serca | 1whiteangel3
I mam pytanie do Was: czy to prawda, że kolczyk niszczy zęby, szkliwo? I są problemy? Czy wql Wam się to podoba? Warto?
Nie chce jakiegoś mega wielkiego kolczyka, tylko po prostu taki malutki na kształt szpilki takiej "mini, mini". Widziałam u niektórych i to prawie jest niewidoczne, a jednak mi się podoba ;]
ps. nie bijcie mnie jak jest już taki temat lub umieściłam w złym dziale. Kasujcie, przenoście, etc. ;))
aaa i ostatnie pytanie: ile może kosztować przebicie i kolczyk? ;-d i czy boli samo przebijanie?
dla mnie to jest kolczyk w wardze właściwie, bo możesz założyć taki przez wargę lub taki, no ale ja tez się nie znam. : p
tu taka ilustracja co się dziąsłami dzieje: http://dooktor.pl/image_a...NIx5tlKx7_s.jpg
u mnie w salonie z tego co się orientuje to kosztuje w granicach 70-100 zł.
"Posiadając kolczyk w wardze jesteś narażony/narażona na uszkodzenie dziąsła poprzez:
1.Uderzenie w kolczyk podczas koncertu, potyczki z nieznajomym, jak i przy żartach ze swoimi przyjaciółmi.
2.Ocieranie kolczyka o dziąsło co u niektórych osób może powodować osuwanie się dziąsła."
- wildcat.pl
gojenie trwa jakieś 2-3 miesiące, zależy jak będziesz o niego dbać. cena zależy od studia, 70-100 zł. sama nie miałam, więc nie wiem dokładnie jak to jest.
2-3 miesiące to gruba przesada jeżeli będzie przemywać starannie i systematycznie. Jeżeli nie weźmiesz zbyt dużego (patrz. długiego) kolca to raczej problemów z ocieraniem się o zęby i dziąsła nie będzie.
Ja posiadam takie coś , i goiło mi się chyba z tydzień, nic nie bolało i wgl.
mam go już dosyć długo i jakoś nic mi się jeszcze z dziąsłami itp. nie stało, więc uważam, że to brednie, że ten kolczyk szkodzi. : )
Punkty przyznane , wiesz już.
Kosz.
