Mowa serca | 1whiteangel3
Pewnie w złym miejscu ale nie wiedziałam gdzie to napisać więc jak by co to prosze o przeniesienie;).
A więc tak bardzo chciałam jechać na kolonie bo nigdy nie byłam, tylko nie mogłam bo tate w pewnym stopniu nie było stać:(. Ale teraz mówi że jeśli chce to mogę jechać bo pieniądze nie są już problemem( na szczęście!) .
I ja chce jechać na Węgry na te baseniki. Tylko nie wiem jak to jest. Czy myślicie że dam sobie "rade" jak sama pojade bez żadnej koleżanki bo każda chce na to choler*e morze! Opiszcie jeśli ktoś był czy tam jest fajnie. Czy lubicie jeździć na takie kolonijki i wg.
Bo ja się boje że będe tęsknić za domem albo że będe później tylko żałować tego.
a w jakim jesteś wieku, że nie wiesz czy sobie poradzisz?
Powiem ci szczerze, że fajnie na tych basenach jest, ale jako miejsce na kolonię niekoniecznie.
Wolałabym Francję - Lazurowe Wybrzeże, Grecją czy Hszpanię, ale to też zależy od funduszy.
Znaczy mam te 13lat tylko chodzi mi bardziej że nikogo nie będe znać bo pojade sama a nie chce w autokarze sama siedzieć:((.
Mam funduszy taty zaledwie 1500zł:((((
A byłaś na Węgrzech na kolonii? Bo ja tam byłam ale tylko z rodzicami.
hm ja jadę w tym roku do Grecji na kolonie ;) słyszałam, że bardzo fajnie tam jest ;).
a to, że jedziesz sama to hm, masz 13 lat, poradzisz sobie, rok temu byłam sama w Bułgarii i dałam rade ^__^ poznasz wielu ciekawych ludzi na pewno :) jak jedziesz pierwszy raz gdzieś bez rodziców, a jesteś bardzo przywiązana to pewnie będziesz tęskniła trochę ;> ale dasz radę pewnie, 3maj się ;)
Nie, z rodzicami, ale nie wiem co tam można na kolonii robić.
Chociaż, jak chcesz to jedź.
Ja byłam raz na koloni, kiedy nikogo nie znałam.
Obawa była tylko przed, potem jakoś poznałam ludzi i było miło.
Ale to też zależy od charakteru, czy jesteś otwarta i szybko poznajesz ludzi, czy taka bardziej skryta myszka. ;p
Za 1500zł można już coś całkiem fajnego znaleźć.
Zazwsze z kimś jechalam, ale nie boj sie na pewno kogos poznasz ;)
Mialam jechac na Węgry ale zdecydowalam sie jechac do Polski nad morze :P
Na Węgrzech osobiście nie byłam, mogę jedynie podpowiedzieć jak to jest na kolonii/obozie ;].
Jeżeli wybierasz się na kolonię sama, to zapoznasz nowe osoby tak szybko że nawet sie nie spostrzeżesz ;]. Nawet jeśli z początku nie będziesz miała z kim siedzieć w autobusie, zazwczaj jest tyle osób co wolnych miejsc w autobusie, a jeżeli nie to każdy chce siedzieć z kimś ;P więc na pewno na start kogoś będziesz mieć ;]. Jeżeli jesteś średnio śmiałą osobą, no to będziesz musiała się trochę przemóc i zagdac do kogoś, jeżeli nikt nie zagada do Ciebie. Jeżeli jesteś śmiała to się domyślam że od razu do kogoś zagadasz ;P.
O to czy sobie poradzisz, to nie masz co się martwić. Poradzisz sobie na pewno ;]. Jeżeli bedziesz miała z czymś problem to zawsze ktoś życzliwy użyczy Ci swoją pomoc ;].
I niestety, muszę z przykrością stwierdzić, ze raczej za rodzicami nie zatęsknisz ;P. Ja jestem dość bardzo przywiązana do swoich rodziców i ile razy nie jechałam, tyle razy nie tęskniłam, aż wstyd się przyznać ;D. Ale byłam tak zajęta tym wszystkim co się dzieje na obozie, że nawet nie miałam kiedy zatęsknić ;D.
Żałować ze pojechałaś na obóz, gwarantuję Ci, nie bedziesz ;]. Nawet gdybyś na początku żałowała, to i tak pod koniec będziesz bardzo zadowolona z obozu. Tak to już bywa ;].
Jedź bez obaw, poradzisz sobie, a nawet jak za rodzicami zatęsknisz to w umiarze ;P nie tak że bedziesz płakać po nocach ;] (a gdyby się tak wydarzyło, zawsze są telefony, pogadasz sobie z rodzicami, a później zaczniesz się rozrywać z koleżankami, kolegami żeby się już tym nie zamartwiać). Fajnie będzie ;].
2 lata temu bylam na wegrzech na kolonii:D
szczerze to potem zalowalam bo wydawalo mi sie to takie zadupie potem.
W Bułgarii było bez porownania lepiej a koszty minilanie sie roznily. Takze jak Ci sie tam podobalo to czemu nie.
ja w tym roku jadę na kolonię na Łotwę, i też nie wiem czy moja friends pojedzie. A jak nie to pojade sama.
Jesteśmy razem w tym samym wieku. Dasz sobie radę, na pewno!
A to że nikogo nie będziesz znała nie może być przeszkodą.
Może zobaczysz w autokarze jakąś dziewczynę która sama siedzi? Dosiądź się do niej, pogadaj i może się zaprzyjaźnicie!
możesz jechać na te Węgry no ale samemu to jakoś dziwnie, zawsze lepiej mieć jakąś koleżankę, a zaprzyjaźnienie sie z kimś w autokarze...? niby nie jest złe
ale sądzę ze swoją paczką zawsze lepiej jechać, o ile masz przyjaciół którzy nie wystawią cię do wiatru. A nad morzem byłaś? Może jednak warto tam pojechać...
Kolezanki poznasz na miejscu ;).
Wiec się tym nie martw.
ja osobiście nie lubię takich wyjazdów ale to fajna sprawa chyba jechać na takie no;d.
Koleżanka jechała do Włoch sama i się odnalazła od razu więc nie spinaj Jonsa xd.
I ja chce jechać na Węgry na te baseniki
Ja tam byłam w tym roku ;D ! Było świetnie, jeszcze chciałabym tam wrócić..Te baseny..mm jak sobie przypomnę to chcę już wakacje^^' . Do jakiej miejscowości jedziesz ? Ja byłam w Bogacs, a konkretniej w ośrodku 'Jurta' .
A co do koleżanek - nie martw się, już w autokarze będziecie się zapoznawać. Zawsze [!] znajdą się takie osoby, które jadą same, bez żadnych znajomych .
no jeśli ci się podobają Węgry i lubisz baseny to czego nie, jedź śmiało.
Ja w tym roku jadę do Bułgarii na kolonie, jadę z koleżanką z wcześniejszej kolonii.
To jest moja 4 kolonia, na 2 pierwsze jechałam sama, nie znając nikogo i musze przyznać że było cudownie [na pierwszej to miałam może 11 lat jak nie 10]. Nie ma się co bać jechać samemu, zawsze jest ktos to właśnie też jest sam i można się spokojnie z nim zapoznać. O ja mam już teraz przyjaciółkę z koloni, poznałam ją w Pogożelicy bodajże. Znam sie już z nią jakieś 4 lata, ciągle ze sobą gadamy etc.
Osobiscie wolalabym jechac z kims znajomym. Z moimi dziewczynami jade juz 3 rok i mamy wspolne tematy wiemy co lubimy robic zawsze smiejemy w autokarze;D jakos tak niezrecznie bym sie czuła sama.. Ale ogolnie takie wyjazdy to super sprawa:>
Rosetti, mam do ciebie pytanie z jakiego biura tam byłaś na tych Węgrach?
hm ja jadę w tym roku do Grecji na kolonie ;) słyszałam, że bardzo fajnie tam jest ;).
byłam w Grecji, z rodzicami ;) bardzo fajnie było, ale zależy do jakiego hotelu sie trafi ;P
_____
a jedziesz na tydzień czy 2 ? najpiew nawet lepiej, żeby na tydzień, ale napewno sobie poradzisz. to nic takiego, poznasz ludzi, będzie fajnie :)
O znajomych się nie martw bo na pewno poznasz kogoś na miejscu.
A jeśli chodzi o tęsknote za domem to przecież nie będziesz jechać na rok ^^'
A z tego co słyszałam jest tam naprawde fajnie :)
Ja na kolonie zawsze jeździłam ze znajomymi. Ale zawsze były też osoby, które nikogo nie znały.
Tzn nie znały przez pierwsze 5 minut :D Potem już się z nimi zapoznawaliśmy i było ok. Nigdy nikt nikogo nie dyskryminował z tego powodu, że jest "nowy" i nieznany. I było fajnie ;)
A za rodzicami NIGDY nie tęskniłam xD Chociaż na pierwszych koloniach miałam jakies 9 lat, to i tak w ogole nie tęskniłam.
Co do miejsca - nie wypowiem się, bo nie byłam. Ale może być fajnie.
Zresztą - nie miejsce się liczy, tylko TOWARZYSTWO
Na koloniach zawsze jest fajnie. :) Ja co roku jeżdżę, ale nie za granicę.
Tylko zawsze z koleżanką.
Ale jeśli Ty nie masz z kim jechać, to nic. Już w autokarze kogoś poznasz.
Możesz się przysiąść do kogoś, kto będzie sam siedział. Poznacie się i w ogóle.
Nie masz się czym przejmować. :) będzie super. ;)
Byłam w poprzednim roku nad morzem w Łazach .Fajnie było .Jechałam z siostrą ale potem i tak była w innej grupie ja też.Bardzo szybko spotkałam kolezanki i kolegów .
Naprawde nie ma się czym martwić .Sprubuj zagadać do kogoś w autokarze dosiąć sie.
Za rodzicami nie tęskniłam ,ale jak pojawił mi się jęczmień to zadzwoniłam i potem mi przeszło.
Najtrudniejszym i najważniejszym jest się przełamać.
Taka kolonia otwiera nowe horyzonty, znajomości itp.
Nie bój się zagadać do jakiejś dziewczyny, czy chłopaka. No, radziłabym unikać solarek i innych w grupkach już zorganizowanych. Ale na pewno będzie jakaś taka jak Ty, jadąca sama.
Grunt to odwaga ;>
Ja byłam raz na kolonii, a teraz jeżdże na obozy młodziezowe, co kto lubi, ale oboz to tak jakos doroślej brzmi ;p polecam Almatur, duze doseiadczenie maja, tu oferta spora: akcjenawakacje.pl.
Rosetti, mam do ciebie pytanie z jakiego biura tam byłaś na tych Węgrach?
ja byłam z pracy mojego taty, a dokładniej z Zakładów Azotowych w Puławach. xd
Znaczy mam te 13lat tylko chodzi mi bardziej że nikogo nie będe znać bo pojade sama a nie chce w autokarze sama siedzieć:((.
Też w wieku 13 lat byłam na obozie.
I tak sie bałam tej samotności,że poznałam jakąś dziewczyne i namówiłam,żeby jechała ze mną.
Teraz wiem,że to byl błąd bo dziewczyna okazała się jakąś kompletną 'laleczka barbie'.
Jednak póxniej poznałam wielu innych ludzi, do których mogłam się przeniesć. : )
Mysle,że jedź, to zawsze coś nowego.
Ee tam ! przesadzasz. Nawet jeśli sama pojedziesz to kogoś poznasz. Ja osobiście gdy byłam sama to poznałam, ale teraz nie chce jechać bez koleżanek : D