ďťż

Mowa serca | 1whiteangel3

Od zerówki zle mi szlo z matmą aż do dzis nie umiem nawet prostych rzeczy wszystko licze na palcach a jesli chdozi nawet o przyklady typu 89-56 nie umiem szybko odjąć :( pod koneic roku pani zrobila wlasnie kartkówke z takich prostych rzeczy do odejmowanai a klasa mnie wysmiala po dostalam jedynke a byly tam przyklady typu 66-32 :( jestem bardzo tępa z matmy "najlepsza" ocena jaką z niej dostalam to jedna 3 . Ledno zdalam z matmy mialam już mnuustwo korepetycji z roznymi osobami a mi i tak nic nie wychodzi:( nie wiem co zrobić.



mnuustwo a z polskiego jak idzie :D ?

no nic z tym nie zrobisz, nie masz głowy do przedmiotów ścisłych i tylee, bywa niestety i tak.

ja też z matmy słaba jestem :P
Rób ćwiczenia, na pewno pomoże! Albo opracuj sobie jakąś technikę. Ja np przy odejmowaniu 66 - 32 najpierw odejmuję 32 od 60 a potem dodaję 6 ;)
Ojoj.Znam ten ból bo też jestem słaba z matmy.
Odejmuj najpierw całościowe liczby a potem te resztki.
Tak jest łatwiej.
Rób ćwiczenia,powiedz mamie żeby ci pomagała.
Zapamiętuj sobie liczby i do nich wyniki.
A na razie nie zadręczaj sie bo są wakacje !


Dzieki :(
Czuje ise strasznie tepa przy moich kolezankach ktore w mig zaczynają kapować nowy materiał na matmie ,matma mi zawsze psuje średnią :(
Mi też psuje,ale facetka mnie lubi i zawsze 3 mi wstawiała xD
A ledwo 2 mi wychodziła.
DO której klasy idziesz?
do 6 :)
Rób różne ćwiczenia.. Do mnożenia jest sposób na palcach.. Odejmuj w słupku ,ćwicz to..
Musisz wiele "siły" i energii w to włożyć..
Na kartkówkach sprawdzaj wynik kilka razy,a koleżankami sie nie przejmuj.. Skoro są takie dobre dlaczego Ci nie pomogą tylko się śmieją? *.*

Rób różne ćwiczenia.. Do mnożenia jest sposób na palcach.. Odejmuj w słupku ,ćwicz to..
Musisz wiele "siły" i energii w to włożyć..
Na kartkówkach sprawdzaj wynik kilka razy,a koleżankami sie nie przejmuj.. Skoro są takie dobre dlaczego Ci nie pomogą tylko się śmieją? *.*


No wlasnie takie z nich kolezaneczki ze umieją ,ale nie pomogą :( łatwo jest się z kogoś śmiac :(

Czuje ise strasznie tepa przy moich kolezankach ktore w mig zaczynają kapować nowy materiał na matmie ,matma mi zawsze psuje średnią :( to tak jak ja ...
ale w mojej klasie naszczęście jest zawsze pare tępych XD
No też matmy nie lubię bo noga jestem z tegoż przedmiotu i tyle.
Ale podstawowe działania umiem wykonywać.
W podstawówce najszybciej liczyłam.Tabliczka mnożenia wykuta na pamięć.

Też liczę na palcach ale jak już mam przykłady typu 984-579.


Hunni! napisał/a:
no nic z tym nie zrobisz, nie masz głowy do przedmiotów ścisłych i tylee, bywa niestety i tak.

Tutaj się nie zgadzam.Ja z maty jestem słaba,za to z chemii,fizyki jakoś mi idzie.
A są przedmiotami ścisłymi.


Ale jego umysł a nawet podświadomość nie toleruje liczb a pierwiastki i prawo grawitacji tak.

jego
? jej chyba.

Też mi matematyka nie idzie. Ale aż tak źle nie ma. U mnie w podstawówce były zajęcia dodatkowe dla uczniów z matematyki np., którzy sobie nie radzili z materiałem. Może poproś swoją nauczycielkę, żeby kiedyś po lekcjach albo przed nimi spróbowała Ci wytłumaczyć jeszcze raz to co robiłaś na lekcji? Albo jakaś koleżanka...nie wierzę, że żadna nie chciałaby Ci pomóc jakbyś poprosiła. Poza tym dużo ćwicz w domu. Wymyślaj sobie sama jakieś przykłady i próbuj je rozwiązywać. Z czasem na pewno się nauczysz i będzie Ci szło dużo lepiej. powodzenia;*
A ja z matmy jestem akurat dobra. Może to być dziwne ale fizyki w ogóle nie kumam (co jest dość dziwne bo oba te przedmioty się ze sobą łączą). Za to całkowicie nie potrafię geometrii. Do łba mi to nie wchodzi, a już próbowałam wszystkiego. Robiłam ćwiczenia, ale to nic nie dało. Ja się tym nie przejmuje.

A ja z matmy jestem akurat dobra. Może to być dziwne ale fizyki w ogóle nie kumam (co jest dość dziwne bo oba te przedmioty się ze sobą łączą). Za to całkowicie nie potrafię geometrii. Do łba mi to nie wchodzi, a już próbowałam wszystkiego. Robiłam ćwiczenia, ale to nic nie dało. Ja się tym nie przejmuje.

też tak mam. z matmy dostaje dobre oceny, a gdy nadchodzi pora na geometrie moja matematyczka ma ochotę mnie zabić. nie wspomne już o fizyczce
Też jestem słaba z matmy Najgorzej mi idzie z Geometrią.
Zawsze miałam 3 na koniec roku. A teraz , pod koniec 6 klasy postarałam się ,
dostałam parę 5 i jedną 6 i dała mi cztery ;) Byłam tak zadwolona bo chciałam się
dostać do super gimnazjum którego sobię upodobałam ;D. Dostałam się, ale do klasy
Matematyczno-Informatycznej
W podstawówce byłam ostatnim baranem jesli chodziło o matme. Jak poszłam do gimnazjum, zaczełam wiecej pracowac i teraz nie mam problemów (oczywiscie nie zawsze xD)

nie wiem co zrobić.

Uczyć się i ćwiczyć. Samo chcenie nie wystarczy. A taka prymuska z matmy to ona nie ma jakiś nadprzyrodzonych mocy tylko to taka sama osoba jak ty tylko że uczy się o wiele wiele więcej.

no nic z tym nie zrobisz, nie masz głowy do przedmiotów ścisłych i tylee, bywa niestety i tak.
nie.
ja jestem bardzo dobra z matmy,a np. z fizyki i chemii już gorzej mi idzie. a to też przedmioty ścisłe. jeśli na tych przedmiotach mamy jakieś zadanie to zrobię je dopiero jak ktoś mi podstawi wszystko do wzoru...

a co do tematu do musisz ćwiczyć. bo chyba nie ma innego wyjścia.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centurion.xlx.pl