Mowa serca | 1whiteangel3
No więc we wrześniu na deklaracji maturalnej wpisałam jako przedmioty dodatkowe biologię (bo może być potrzebna gdyż wybieram się na kosmetologię) i fizykę bo umiem i lubię... Jutro mam ostatecznie potwierdzić co zdaję no i mam takie wątpliwości czy zdawać tą fizykę... Termin jest 20 maja a ja skończyłabym felieton maturalny (bez fizyki) 11 maja maturą ustną z angielskiego... Tak się zastanawiam czy jest sens czekać te 9 dni na maturę z fizyki i w tym czasie stresować się (chociaż wiem, że zdam bo operon bez przygotowania zdałam na 52% a te są trudniejsze) czy skreślić i mieć spokój po tym 11... Co Wy byście zrobiły/li??
bym zdawała, jak to dodatkowe przecież to co Ci zalezysz, jak skrslisz to już nie bedziesz mial opcji sprobować. a tak jak już sie nie chcesz uczyć, to idź na spontanie i napisz sobie zdasz to zdasz, nie zdasz to nie zdasz.
a nóz pojdzie Ci lpiej niz biologia
Ja mam wątpliwości bo ta fizyka do niczego potrzebna mi nie będzie ;/ w szkole realizowany jest zakres rozszerzony to na lajcie zdałabym, ale z tego co wiem, to jak się deklaruje z czegoś to nauczyciel potem strasznie dużo wymaga od takiej osoby... Nienawidzę być pytana itd.. A niestety jestem bo podobno bardzo zwracam na siebie uwagę... I jeszcze bardziej odkąd moje nazwisko widniało na kartce gdzie byli wypisani uczniowie zdający fizykę.
Jak Ci niepotrzebne to ja bym nie zdawała.
Po co sobie głowe tym zawracać.
Powinno się koncentrować na tym co jest potrzebne na studia, a nie na niewiadomo ilu zbędnych przedmiotach.
Ja bym zdała, nawet bez większego przygotowywania.
Zresztą masz 9 dni, mogłabyś sobie to powtórzyć, skoro lubisz się tego uczyć.
A jak się nie dostaniesz na kosmetologię? Dobrze mieć jakieś wyjście awaryjne.
W sumie nic nie tracisz, weź sobie tą fizykę jako dodatkową i próbuj. ;)
Ja bym tak zrobiła, tyle że zupełnie leżę z tego przedmiotu. ;x
Jak Ci niepotrzebne to ja bym nie zdawała.
Po co sobie głowe tym zawracać.
Otóż to.
Tylko niepotrzebny stres przeżyjesz.
Tylko niepotrzebny stres przeżyjesz. zero stresu, jak pojdzcie sobie od tako. co to szkodzi, nic na tym nie straci a moze zyskac, bo
jednak skreśliłam ;p zaraz rozdam Wam punkty za zainteresowanie ;p
>> Kosz :)