Mowa serca | 1whiteangel3
Mam taki mały problem.. Jakiś czas temu poznałam na imprezie chłopaka. Tak sie złożyło, że później zaczęliśmy ze sobą pisać, ale tylko maile. Trwa to już dość długo i bardzo miło nam się ze sobą pisze, jednak on nie zaproponował mi jeszcze konkretnego spotkania, albo chociaż wymiany numerami telefonów, choć były już na ten temat różne aluzje z mojej jak i jego strony. Ja też nic konkretnego nie proponowałam, bo nie wiem czy wypada mi to robic jako dziewczynie, a jeśli wypada to w jaki sposób.. Jeśli macie jakieś pomysły to proszę, napiszcie co o tym sądzicie i co można by było ewentualnie zrobić w takiej sytuacji.
ja zapytałaby o numer. I powiedziała coś tak półżartem, żeby mógł trochę pogłówkować :)
co do spotkania - nie spiesz się, lepiej najpierw wziąć numer
Nie owijaj w bawełnę. Zapytaj po prostu czy da Ci nr. telefonu.
Jak się wstydzisz zapytać wprost, to napisz, że przez kilka dni możliwe, że nie będziesz mieć netu i wygodniej by było przez tel pisać ;)
Myślę, że Tobie wypada tak samo jak i jemu poprosić o nr, czy coś.
Po prostu podaj mu przez maila swój nr i napisz, że jak chce, niech pisze. :)
Jak będzie chciał, to napisze - proste.
jesli boisz sie zapytać o spotkanie , to może mu zasugeruj np . że siedzisz wtedy i wtedy w domu i sie będziesz strasznie nudzić
a co tam zaproponuj ..
ja zaproponowałam a potem chłopak sam zadeklarował i tez zaproponował kolejne spotkanie
a numer to chyba najłatwiej zdobyć : np. mam przez jakis czas trudnosci do dostepu do kompa czy mozesz mi podac swoj numer
albo ja mowie tak : nudzi mi sie i bym z kims popisała moze z Tb . ? co ty na to / ;>
Hm. Może po prostu powiedz, że wygodniej byłoby Wam pisać smsy, albo chciałabyś sobie przypomnieć, jaki ma głos i zapytaj, czy podzieliłby się z Tobą numerem telefonu. ;)
Wypada, nie wypada...
Jeżeli chcesz jego numer, to nie czekaj na cud, i sama zapytaj czy się wymienicie :)
Jest równouprawnienie. Więc tak jak im tak nam wypada pytać o numer czy proponować spotkanie.
Jeśli nie potrafisz wprost spytać o nr. to tak jak poprzedniczki pisały, że przez następne kilka dni nie będziesz miała dostępu do netu, a fajnie się z tobą pisze, szkoda że przez następny tydzień nie będziemy mogli popisać..