Mowa serca | 1whiteangel3
Mam pewien problem ....
Od jakiegoś czasu nie umie normalnie porozmawiać z mamą, bo zawsze kończy się na kłótni ;/ , Którą niestety ona zaczyna .... Kiedy rozmawiam z nią normalnie ona nagle wychodzi i przychodzi i się na mnie wydziera ....
Np: Przychodzę ze szkoły nic nie mówię, a moja mama nagle zaczyna na mnie ryczeć o coś co stało się 4 miesiące temu ! Więc po dzisiejszej kłótni postanowiłam się nie odzywać do niej wgl.(od rana) A przyszłam ze szkoły to mi powiedziała "Wielce się nie odzywasz?" "ciekawe co ci znowu zrobiłam " A za oceny nie może być zła, bo mam dobre.I jeszcze dodam, że mi jest bardzo przykro jak ona tak po mnie ryczy. Więc może poradzicie mi co mam zdobić ? Może wiecie o co może chodzić ? Bo ja wgl nie wiem jak już pisałam rozmawiam z nią normalnie, a ona przychodzi i zaczyna po mnie krzyczeć Tylko nie piszcie, że mam z nią porozmawiać, bo próbowałam i znowu zaczęła ryczeć i to jeszcze gorzej !
Więc czekam na odpowiedzi ;* .
pogadaj z mamą- rozmowa to klucz do sukcesu.
Próbowałam o tym pogadać, ale ona zaczyna gorzej ryczeć ..... Napisałam przecież ;(
Próbowałam o tym pogadać, ale ona zaczyna gorzej ryczeć ..... Napisałam przecież ;(
ah sorry, źle zrozumiałam.
może poproś tatę, żeby on z nią pogadał?
Ona na wszystkich ryczy . Raz mój brak się wkurzył i się spytał dlaczego tak po mnie ryczy i po wszystkich to powiedziała, że tak jej się podoba. Jeszcze ileś miesięcy temu była mama "przyjaciółką", a teraz od 2 miesięcy po wszystkich z rodziny krzyczy . Tylko przy moich koleżankach jest taka miła i wgl ;/ A tata woli się już nie odzywać
Skoro Twoja mama tak się zmieniła to może dlatego , że ma jakieś problemy , stresy , coś jej się w życiu zmienia?
Ja bym na Twoim miejscu poprosiła ją o poważną rozmowę.
W momencie gdy będziecie spokojnie i nie będziecie się kłóciły.
Wtedy zapytaj jej dlaczego tak ''ryczy'' wiecznie.
Nie ma żadnych stresów.
Raczej jest bardzo zadowolona, bo dostała fają pracę, o której marzyła ..... A w pracy też problemów nie ma, bo ostatnio mówiła cioci, że fajnie się pracuje i jest szczęśliwa..... ;)
A jak mówiłam o oceny nie może chodzić, o zachowanie w szkole i w domu też xD Bo zawsze się umiem dogadać z bratem ..... Więc jak widać problemów nie ma ;/
[ Dodano: 2009-10-13, 15:39 ]
_może Twoja mama ma inne problemy__ np. kobiece..o których tak nie mówi "głośno"...
__I jest taka nerwowa itp... właściwie to dużo nie możesz za bardzo zrobić niż z nią i tak rozmawiać__powiedz jej może że jest Ci przykro jeżeli krzyczy cały czas na Ciebie...że jest Twoją przyjaciółką..że ją bardzo kochasz.... jeżeli to nie pomoże teraz...to spróbuj trochę odczekać ... niech ochłonie... a z bratem i tatą też możesz pogadać o tym wszystkim..niech oni też się jakoś przyczynią do tej "zmiany"___ :)
__I powodzenia__:*
Spróbuj z nią poważnie pogadać.Gdy zacznie ryczeć na ciebie
to poczekaj aż skończy i spróbuj znowu coś powiedzieć.
Jak będzie to samo no to postaraj się jakoś 'przebić się'
przez jej krzyki i powiedzieć,że jest Ci przykro,że tak ryczy
<jak chcesz to się nawet popłacz xd>Może się uspokoi i coś
zrozumie.Zmów się z tatą i bratem i wszyscy postarajcie się
jakoś do niej dotrzeć i zapytać się o powód jej krzyczenia.
Warto spróbować.Powodzenia.
Gdybym się rozpłakała to by powiedziała " Znowu płacze "
Haha.... a przed chwilą wpadłam na głupi pomysł (nawet bardzo)
Może bd udawać, że jestem chora, a moja mama bd się martwić i przestanie może się tak zachowywać ; D I w tedy z nią o tym może bd miała okazję porozmawiać (a udawanie całkiem nieźle mi ponoć wychodź xd.) A co wy o tym myślicie ?
[ Dodano: 2009-10-13, 16:13 ]
A co wy o tym myślicie ? Że tu głupie.
Hm, ja bym do niej podeszłą tak znienacka, mocno przytuliła i powiedziała "Kocham Cię". A potem poprosiłabym o poważną rozmowę.
No sorry, ale bez rozmowy tu się nie obejdzie, możesz wiecznie coś udawać, ale po co?
Może bd udawać, że jestem chora, a moja mama bd się martwić i przestanie może się tak zachowywać w sumie można spróbować. Powinna ineczej zachowywać się wtedy, troszczyć się o Ciebie, a nie się drzeć o byle co. a Ty jej odpowiadasz, tak po normalnemu, czy też się na nią drzesz i krzyczycie obie?
ale po co?
Po to, aby z nią porozmawiać !
Bo ona wtedy jest milsza i nie krzyczy ; D
A jak próbuję z nią gadać to nic ! Jest jeszcze gorzej "że mam jakieś pretensje" "że coś mi się znowu nie podoba" itd.
[ Dodano: 2009-10-13, 16:33 ]
To niech się twoja mama 'wywrzeszczy' i wtedy znowu spróbuj.
Możliwe że twoja mama ma jakiś problem, tłumi w sobie jakieś złe emocje. Może w pracy coś się dzieje? Albo z twoim tatą źle jej się układa?
Może na was odreagowuje złość. ja myślę, że z tą chorobą to dobry pomysł.. Jeżeli udałoby się wam pogadać to super. Powiedz jej, jak mocno boli cię to, że na ciebie wrzeszczy bez powodu..
Ja z moją matka też nie mam lekko. Jak się rozkręci to potrafi się drzeć na mnie po parę godzin. Najczęściej wtedy wychodzę z domu, bo w pokoju nie ma sensu, i tak przyjdzie i będzie "kontynuować". Jak będę miała 18 to się wyprowadzę.
Nie dopuść do takiego czegoś u Ciebie. Staraj się ratować wasz kontakt.
Może w pracy coś się dzieje? Albo z twoim tatą źle jej się układa?
Pisałam, że w pracy jej się dobrze układa, a gdyby było coś nie tak z tatą to bym zauważyła ..... I by się normalnie nie odzywali do siebie. Po prostu jak się z nią gada, ona odchodzi, a później wraca i "krzyczy".
[ Dodano: 2009-10-13, 19:43 ]