Mowa serca | 1whiteangel3
Hej ! ( jamam 14 lat On 18 ) Emm .. Spotkalam sie z chłopakiem , którego kocham .. yy. Znam sie z nim prawie rok pisałam z nim sms, z czasem przezucilismy sie na gg . Gadałam z nim pare razy w gronie naszych znajomych ( obecnie nie koleguje sie z nimi tak jak wczesniej ) Wracając. .Proponowałam mu spotkanie i umowilismy sie ale nic nie wyszlo, bo zaczal padac deszcz .. na drugie spotkanie tez sie umowilismy tylko, ze nie ustalilismy godziny a potem to mnie jakos na gg unikał wiec nie chciałam byc nachalna i nie odzywalam sie =) No .. Ogolnie wysyłał mi buziaki jakies tam teksty ktore sugerowałay jakby cos do mnie czul ale na drugi dzien byl taki sam tyle,ze nie dawal mi zadnych 'znakow' No ale nic przejdzmy do rzeczy xD 2 dni temu miałam sie z nim spotkać .o ustalonej godzinie i ustalonym miejscu .. Napisałam do niego sms o tresci : Hej spotkanie aktualne? bo kumpela chce ze mna wyjsc na dwor i nie wiem co mam zrobic ? Nic nie odpisał .. no wiec wyszłam z nia na miasto .. troche polazilysmy i poszlysmy na tzw. bloki (osiedle mieszkaniowe) no i przechodzac słysze Cześć ! no i patrze a na ławce siedzi On , razem z 2 kolegami no wiec odpowiedziała mu Hejj .. ( bylo mi wstydz ,ze tak glupio wyszlo) no i nic .. poszłysmy daejl .. i kiedy juz wychodzilysmy z osiedla .. slysze jak tos krzyczy Czekaj ! no i patrze a to On no i mi sie pyta,ze co z tym spotkaniem ? mielismy polazic .. Na co odp. ze wysłałam Ci sms ale nieodpisał wiec tak jakos wyszlo .. a On ,ze nie ma kasy na koncie i pyta mi sie co dalej ? wiec powiedziałam, ze moze spotakmy sie za 20 min tutaj (tak gdzie stalismy) no i oki .. On poszedl ja poszlam i jeszcze z daleka mu sie pytam czy mam byc sama czy z nia ( kumpela) a On na to tak slodko odpowiedział : Samaa =) Przysżłam na miejsce spotkania i stal z jakimis kolegami i siedziały 3 dziewczyny - nie znam ich w sumie ale chodza do tej samej szkoly co ja ;/ jedna kiedys miała z nim cos wspolnego ale nie byli razem ;D
No i oki polazilismy troche tzn. godzine , bo musiał isc na chor ( odprowadzil mnie ) na koniec byl buziak w policzek no i potem patrzalam prze okno to jak szedl to podskakiwal hehe i pytanie moje brzmi : z radości ,ze mnie pocałował ,ze z nim spacerowąłam czy z radosci ,ze w koncu moze isc do kumpli ? Wczoraj idac z kumplą z podstawowki przypadkiem Go spotkałam ( byl sam, i szedl do mojej znajomej (w moim wieku) na wolna chate bo byla tam jeszcze jakas parka zakochanych jej chlopak i chciał zobaczyc co u nich nowego) i hehe pokazął na mnie palcem i szedl w moja str. na co zaczelam sie smiac no i zagadałam z nim chwile oczywiscie byl buziak w policzek ;d no i .. aha no i pytam mi sie czy bede tu gdzies chodzic na co mowie ,ze tak bo przed chwila przyszłam no mi powiedział ,zebym do niego zadzwonila za ok. 15 min .. 15 min pózniej .. Dzwonie i zaczynamy gadac , pyta mi sie gdzie jestem i czy sama na co odp. ,ze kolo tego i tamtego bloku i ,ze z kolezanka na co On : To ja juz ide w twoja str. no i sie z nim spotakałam i tak lazilismt moja kumpela, ktora nic sie nie dozywała nawet do mnie .. i takjakbym byla tylko ja i On .. bo tylko my gadalalismy potem na koniec On poszedl tam do nich znowu a lazilismy jakas godzinie tyle,ze on chcial mi dac buziaka ale jakos tak szybko sie oddlailam i powiedziałam mu czesc mrugajac jednym okiem . I wieczorem pisalismy na gg i wlasnie mi mowił ,ze chcial mnie na koniec pocalowac ale sie szybko oddaliłam no i wytlumaczylam mu dlaczego i powiedział ' spoko;*' no i pozniej cos tam piszemy i powiedziałam ,ze fajnieb y bylo sie jakos jeszcze raz na dniach spotkac na co odpiał ; No wiadkoma. Musmy ! ' I co ? Myslicie ,ze On cos do mnie czuje ? ..
Spotkaj się z nim, zobaczysz co będzie potem.
no jasne, że czuje !! :d spotkaj sie spotkaj ;d
z tego wynika, że coś czuje.;)
i spotkaj się z nim.;]
to samo wynika z siebie , tzn . no spotkajcie sie , i pogadajcie :d
Skąd ja mam wiedzieć, czy on coś czuje do Ciebie. :)
Może dla niego takie buziaki w policzek nic nie znaczą, ale może jednak tak.
Zobaczysz, jak sprawa się potoczy.
Skoro chce się spotykac, może coś jest na rzeczy.
Nie martw się, jak będzie chciał, żeby coś z tego bło, na pewno to zaproponuje. no.