Mowa serca | 1whiteangel3
Chodzi o to, że byłam ostatnio u spowiedzi i wczoraj na wycieczce się przytulałam, całowałam no i on wsadził mi rękę do majtek tak samo ja jemu. I ja tego nie żałuję, bo go kocham co prawda nie jesteśmy razem, ale byliśmy ze sobą tylko zerwaliśmy, bo gdy byliśmy razem to się częściej kłóciliśmy i w ogóle, zachowujemy się jak para, ale nią nie jesteśmy (tylko proszę nie piszcie, że jestem szmata itd, bo nie robię tego z chłopakiem tylko z bliskim przyjacielem) i teraz nie wiem co mam zrobić, bo ja nie żałuję tego co się stało i było przyjemnie, a ja nie wiem czy muszę iść do spowiedzi jeszcze raz, żeby iść do komunii, a jeśli tak to jak się wyspowiadać?
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
za logiczne i sensowne wypowiedzi będą punkty.
Proszę nie oceniajcie mnie po zachowaniu na tej wycieczce, bo ogólnie taka nie jestem, tylko ja po prostu tego chłopaka kocham i zrobię dla niego wszystko.
Ojojojojoj <pedał>, nieładnie.
Rada na to jest taka:
Idź do kościoła i rzuć się krzyżem przed ołtarzem.
Powinno to ukoić Twój żal i rozgoryczenie.
A na poważnie:
Ty przemyśl swoje zachowanie i nie będzie takich problemów.
Ogólnie to twoja prywatna sprawa, czy się z tego wyspowiadasz, czy też nie.
na moje rozumowanie to raczej nie zgrzeszyłaś przeciw żadnemu przykazaniu...
choć nie wiem...
na moje rozumowanie to raczej nie zgrzeszyłaś przeciw żadnemu przykazaniu...
choć nie wiem...
zgrzeszyła bo wkładanie ręki do majtek to jest grzech bo to zbliżenie fizyczne, a kościół jasno mówi że takie rzeczy to poślubie.. to tak jak facet by wsadził swojego tego ... w to coś zaraz wyjął i powiedział że to nie grzech .
Jest to intymna sprawa , idź do spowiedzi do kogoś komu ufasz , moze jak to małe miasto to do innej parafii itp.
Hm, to jest grzech.
Ale czy sie z tego wyspowiadasz czy nie, to juz Twoja indywidualna sprawa.
Kosciol oczywiscie nakazuje spowiedz z takich grzechow, ale to juz zalezy od tego jak Ty do tego podchodzisz. Poza tym, jesli np. macie to za jakies pare dni znowu zrobic, albo nawet blizej niz za pare dni, to po co isc teraz do spowiedzi skoro pozniej znowu bedzie trzeba?
No chyba, ze koniecznie chcesz spowiadac sie po kazdym zblizeniu z tym chlopakiem. ^^
Jak będziesz się już spowiadała, to możesz jeszcze dodać że się z tym obnosisz publicznie na forum.
Jest jak każde zbliżenie seksualne przedmałżeńska.
Jeżeli wierzysz , to powinnaś się wyspowiadać , osobiście bym tego nie potrzebował bo jestem trochę woluntarystą , czy rozmawiamy o pojedyńczym wybryku , czy sposobie na udany związek ? KK nie uznaje prawdziwej miłości przed 18 rokiem życia , więc jeśli tego nawet nie żałujesz to wg filozofii kościoła grzech nadal jest , nie pocieszy Cię to ale , pozostaje jedynie spowiedź , widzę że się trochę obwiniasz więc 'mistyczne zwierzenie' powinno pomóc . Z doświadczenia znajomych wiem , że lepiej jest mieć jednego spowiednika .
Ja rozmawiałam kiedyś ze znajomym księdzem i on stwierdził, że grzechem jest wszystko, co prowadzi do wywołania orgazmu.
Natomiast inny ksiądz powiedział kiedyś, że całowanie jest grzechem.
także ja już się gubię w tych kościelnych 'prawdach'.
dla mnie to troche kwestia własnego odczucia.
Natomiast inny ksiądz powiedział kiedyś, że całowanie jest grzechem. Z tego co słyszałam to NIE jest gdy jest z miłości, ale dla przyjemności (bez miłości) itp. to jest. XD
Dla mnie to nie grzech i nigdy bym się z tego nie spowiadała, nawet z seksu ;)
DLa mnie to normalne, a że kościół jest taki jak jest (....) no to już nie moja wina.
Jak kocham kogoś, szanuję, zależy mi..to wiadomo, że takie coś się dzieje.
Wierzę itp, ale akurat to uważam za głupotę, tzn to, że to NIBY grzech.
Jeśli Ty nie żałujesz, ani nic w tym stylu..to ja bym się nie spowiadała z tego na TWoim miejscu, toż to indywidualna sprawa każdego, jeśli Ci to nie ciąży, to po co..
no ale jak uważasz ;)
x., to, że ona się 'obnosi z tym na forum', jak Ty to napisałaś, to akurat nie jest grzech. Myślę nawet, że przez Kościół mogłoby to zostać uznane za rzecz pozytywną, ponieważ dziewczyna stara się zrozumieć swój błąd i w tym celu rozmawia o sprawach intymnych z dziewczynami w Jej wieku, ale nie w sposób mający wzbudzić podniecenie;P
Co do Twojego problemu zaś - tak, jest to grzech. Ja co prawda nie rozumiem, dlaczego, jeżeli ktoś robi takie coś z miłości, ale jest to grzech i tyle. Ja nigdy z takim grzechem nie poszłam do Komunii Świętej. Jeżeli pójdziesz, to popełnisz świętokradztwo czy jakoś takxd
Radzę Ci iść do spowiedzi. Uwierz, to nie boli;) A ksiądz po Twoim wyznaniu nie wyskoczy z konfesjonału krzycząc: "Jesteś nieczysta, wynocha!!!";), tylko potraktuje Cię normalnie, z wielkim szacunkiem. Ja z takiego grzechu spowiadałam się raz, przed bierzmowaniem, u księdza, który teraz prowadzi scholę, w której gram na gitarze, więc widzę Go zazwyczaj dwa razy w tygodniuxD I jest git, nic mi nie gada, jest spoko;)
Powodzenia!;*
jest to grzech .
ja bym na twoim miejscu się wyspowiadała bo ksiądz też w końcu człowiek i cię zrozumie , bo na świecie są pokusy a człowiek to tylko człowiek .
ale to już twoja sprawa co zrobisz .
Moja wypowiedź nie była oparta o ten temat, lecz o inne wypowiedzi autorki, co w połączeniu z tym tematem zakrawa o hipokryzje.
Wg kościoła to jest grzech, 'nie cudzołóż'. Jednak pozostaje jeszcze sprawa Twojego sumienia- czy Ty uważasz to za coś z czego trzeba się spowiadać, ja bym tego tak nie traktowała.
ja mysle ze to nie jest grzech to jest twoja indywidualna sprawa.
tylko tu tkwi problem ze sumienie cie gryzie.
moze zrob sobie rachunek sumienia i pomysl nad tym zachowaniem.
czy powinno dojsc do takiego czegos.
moze to jakos ci pomoze ;]
Jezeli jestes tak bardzo wierzaca no to czeka cie wizyta w konfesjonale.
Dla mnie wypowiedzi kosciola na temat seksu i milosci sa na poziomie sredniowiecza. ale to temat na inny dzial.
Wg. mnie , to jak Ci na nim zależy , i nie robiłaś z nim TEGO , to nie jest grzech.
W jakim celu chcesz się spowiadać skoro wcale tego nie żałujesz?
Do spowiedzi podchodzi się na zasadzie 5 warunków m.in. żalu za grzechy i postanowienia poprawy.
Więc skoro u ciebie nie zachodzi ten jeden konkretny warunek, to nie widzę sensu spowiadania się..
Sama rozlicz się z własnym sumieniem i przemyśl to
[ Dodano: 2010-03-21, 15:49 ]
Kościół uznaje to za grzech, ja bym się wyspowiadała dopiero po przemyśleniu tego , takim dokładnym, dopóki nie jesteś na to gtowa to się nie spowiadaj i nie idź do komunii.
Idź do spowiedzi a i tak będziesz dalej tak robić. Sensu brak. Weź to olej.
To może być trudne, ale powinnaś się wyspowiadać. Ksiądz i tak nie może nikomu rozgadać twoich grzechów, a poza tym i tak spowiada tyle ludzi, że zaraz o tym zapomni. Wyspowiadaj się, zbliża się Wielkanoc. Na pewno Ci ulży i nie będzie się to potem za tobą ciągnąć bez końca. Nie powinnaś się tym krępować, daję głowę, że co trzecia nastolatka spowiada się z gorszych przewinień. Oby ten chłopak był na prawdę tego wart. Powodzenia! ;**
Nie powinnaś się tym krępować, daję głowę, że co trzecia nastolatka spowiada się z gorszych przewinień. Ale zauważ, że Ona nie żałuje.
Więc co to za spowiedź?
Nie ważna.
Dokladnie.Spowiadasz sie,bo czujesz zal za wszystkie grzechy,ale skoro Ty tak nie czujesz...
A ogolem to jest grzech.Zlamalas przykazanie "Nie cudzołóż".
I nie mowcie jej,ze a po co ma isc do spowiedzi,skoro i tak niedlugo zrobi to samo.Takie cos jest to po prostu bezczelnosc w grzechu.Po co isc do spowiedzi,skoro i tak pogrzeszy,ta?Najepiej to zakonczyc i byc czystym.
Ja bym Ci radzila isc na rozmowe z Ksiedzem,ktorego bardzo lubisz i wiesz,ze on Ci to ladnie wszystko wytlumaczy.Wtedy wszystko bedziesz wiedziala.Nie na spowiedz,ale na rozmowe.
Przecież ty nic złego nie zrobiłaś !.
I nie musisz sie spowiadać, jeżeli nie czujesz takiej potrzeby, byłam dziś na rekolkecjach i ksiądz mówił, właśnie że idzie się do spowiedzi jak sie ma potrzebę porozmawiania z Bogiem.
"Więcej grzechów nie pamiętam, za wszystkie grzechy serdecznie żałuję, postanawiam poprawę"
takie słowa się wymawia przy Spowiedzi Świętej, więc skoro Ty nie żałujesz i nie patrzesz na to jak na grzech to chyba nie musisz iść. Ogółem do spowiedzi się chodzi kiedy ma się wewnętrzną potrzebę (ale z tego co widzę ty nie masz), a nie - bo tak wypada.
Tak nawiasem- Kościół takie zachowania traktuje jako grzech, ba nawet ciężki.