Mowa serca | 1whiteangel3
Mam kolejny problem.
Zawsze gdy pokloce sie z dziewczyna,nawet nie wiem czy to nazywac kloceniem sie.Moze wytlumacze.
Gdy robie cos zle lub powiem cos zlego, moja dziewczyna zawsze mowi takie cos "Boze..."
Albo mowi" Wiesz co ,zalosny jestes" " Jak gadamy przez skypa czy tel, rozlacza sie i mowi ze ma wszystko w dupie"
Ja robie wszystko co moge i zawsze jestem dla niej mily i jeszcze ani razu ja tak do niej nie powiedzialem.
Albo gdy jest na gg zawsze zaczyna pisac z innymi znajomymi,a dopiero potem ze mna, mnie odstawia.Gdy ja o cos prosze to mowi ze nie bo chce pogadac ze znajomymi, I nie chce zrobic tego o co ja wtedy prosze.Chodz wczesniej cos obieca,ktos zagada do niej i juz koniec. Nici.
Ale dziwne jest to ze nie powie tak nikomu ze znajomych czy innym osobo,zawsze tylko mi, Przy innych taka miliutka i fajna.
Zawsze ja do niej pisze , i ja musze przepraszac, ona sama praktycznie wogole. Zawsze wychodzi na to ze to moja wina bo sie wszystkiego czepiam.
I mam pytanie co mam zrobic w tej sytuacji.Dodam ze probowalem juz rozmawiam z nia na spokojnie itp, ale nic to nie pomaga, obiecala ze sie poprawi ale nic z tego.
Macie dla mnie jakies rady ??
huger, Tą dziewczynę tak naprawdę trudno nazwać Twoją dziewczyną. Ewidentnie nie angażuje się w Wasz związek.
To, co Was łączy nawet go nie przypomina. Jakim cudem zgodziła się z Tobą być, skoro nawet nie wykazuje zbytniej chęci do rozwijania czy utrzymywania tej znajomości? Skoro rozmowa nic nie daje, najlepiej będzie, jak sobie póki co odpuścisz. Powiedz jej, że związek wymaga oparcia z obu stron, że ona też musi się starać, bo na tym to polega. A skoro jej nie zależy, a wyraźnie Ci daje to do zrozumienia, po co dalej sobie zawracać głowę?
Odpuść, poczekaj, może zrozumie, że straciła fajnego chłopaka. Nic innego w tym wypadku nie pomoże.
Tylko ze juz raz zerwala ze mna,ale wrocila do mnie i powiedziala ze nigdy juz ze mna nie zerwie a okazji juz bylo duzo.Ciagle powtarza ze mnie kocha i ze powinienem zaakceptowac ja taka jaka jest. Mowilem jej ze ja Ciebie tyle rzeczy robie i wogole inaczej sie zachowuje w takich sytuacjach, a ona zawsze powtarza" Ze kazdy jest inny ,i ona tez jest inna. Ze ona nie jest mna i inaczej robi" Ale zapewnia ze mnie kocha itp. Wiec ja tego nie rozumiem, mowilem jej zeby zerwala to mowi ze nie.
huger, może spróbuj robić to co ona, a jak Ci powie, że ją unikasz lub nie obchodzi Cie już ona <bo pewnie tak powie> to wtedy jej wygarnij, że teraz ona czuje się tak samo jak ty kiedyś.
druga opcja to zerwanie z nią, bo może wtedy dziewczyna zrozumie jakiego fajnego i dobrego miała chłopaka, ale pewnie ją bardzo kochasz i tego nie zrobisz, ale to jest zawsze jakieś wyjście.
trzecia opcja, to odpocząć od siebie na jakiś czas, może ona potrzebuje odpoczynku od Ciebie, chociaż ona jest jakaś dziwna no ale cóż nie mnie to oceniać ...
trzymam kciuki ;]
druga opcja to zerwanie z nią, bo może wtedy dziewczyna zrozumie jakiego fajnego i dobrego miała chłopaka, ale pewnie ją bardzo kochasz i tego nie zrobisz, ale to jest zawsze jakieś wyjście.
Ta opcja najbardziej mi odpowiada.
huger, daj spokój, nie widzisz, że się marnujesz?
Okej, ale jest jaka? Nieczuła, nie potrafi Cię docenić, nie potrafi okazać Ci "miłości" którą ponoć do Ciebie czuje?
Ludzie są różni, ale jak ktoś kogoś kocha i tej osobie zależy, to bez względu na charakter stara się i jest miły dla drugiej osoby, odwzajemnia uczucie, a nie ma wszystko w dupie i jak jej pasuje to Cię "kocha" i jest miła, a jak nie, to Cię olewa.
Jesteś jak jej zabawka.
Odpocznijcie od siebie.
Jesteś jak jej zabawka.
Odpocznijcie od siebie.
otóż to ! ^^
taka niby separacja, albo na czas wakacji odpoczynek od siebie ;D
Ta opcja najbardziej mi odpowiada.
Tylko, że ma odpowiadać jemu.
Ja bym tego nie skończyła np. Kurcze, może mają te swoje nie wiem 16,17,19 lat ale być może się kochają. Mają teraz jakąś trudność i co od razu będą kończyć? Ludzie. -,
Fakt, ona zachowuje się beznadziejnie, olewa Cię. Ja proponuje jeszcze raz porozmawiać. Musisz jej uświadomić to, co Cię boli. Dobitnie i dokładnie, tak, żeby zrozumiała. Niech to nie będzie rozmowa przez telefon czy skypa. Spotkajcie się i porozmawiajcie spokojnie, nie w jakimś zabieganiu. Ona ma po prostu zdać sobie sprawę, że bardzo rani kogoś, kogo kocha, a tak miłość wyglądać nie powinna.(Chyba, że ona doskonale to wie i olewa system, aczkolwiek wątpię. Jedynie w takim wypadku nie ma sensu tego ciągnąć). Jeżeli Cię kocha naprawdę i zależy jej na waszym związku, zrozumie. Jeżeli będzie uparcie twierdzić, że taka po prostu jest i nie ma zamiaru nawet próbować się zmienić to jest egoistką. Rozmawiaj najpierw spokojnie ale jak jej zachowanie nawet już po rozmowie się nie poprawi bądź ostrzejszy. Odseparuj się trochę. Nie dzwoń/pisz tak często. Może jest tak, że macie tego codziennego kontaktu zbyt wiele i każde/ona jesteście/jest tym po prostu zmęczona. Takie ograniczenie kontaktu, nawet trochę, powinno być poprawą waszych stosunków. Będziecie bardziej tęsknic, przynajmniej teoretycznie. Osobiście uważam, że postępowanie: "jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie" jest dosyć mało dojrzałe, ale użyłabym go w ostateczności. Ona wtedy zobaczyłaby jak boli takie zachowanie.
Powodzenia. :)
A długo już jesteście parą?
Ja na Twoim miejscu nie kończyłabym tego związku, bo skoro wytrzymujesz jej humory , to znaczy że ją bardzo kochasz.
Ona pewnie Ciebie też , tylko pogubiła się trochę i może sobie nawet nie zdaje sprawy jak Ciebie rani.
Pogadaj z nią jeszcze raz na spokojnie , wytłumacz że nie chcesz żeby ona się na Tobie wyżywała jeśli ktoś ją zdenerwuje , że jeśli jest zła zawsze może Tobie powiedzieć co się dzieje . Musisz jej uświadomić też , że jeśli nie zmieni swojego postępowania to Ty nie pozwolisz na to zeby ona Ciebie tak traktowała .
Mają teraz jakąś trudność i co od razu będą kończyć?
przecież nikt nie powiedział, że od razu -,-
Człowiekuuuu, gratuluję cierpliwości, że nie masz jej dość O_o Ja z taką osobą bym 2 dni nie wytrzymała, normalnie jak księżniczka, liczy się tylko ona i jej potrzeby.
Zastanów się, czy potrafisz faktycznie zaakceptować jej fochy, bo to nie jest cecha charakteru tylko zwyczajnie buntowanie, czy tak Ci to przeszkadza, że nie wytrzymujesz już z nią dłużej.
Zmienić ją można poprzez mniejsze zaangażowanie w związek, nieco obojętności, jak zobaczy, że mniej Ci zależy, to sama się trochę postara... albo i nie.
Może Ona ma Ciebie dosyć?
Jeżeli do Niej ciągle piszesz i w ogóle.
Albo po prostu ma z Tobą za dobrze.
Porozmawiaj, ze swoją dziewczyną.
Zapytaj, czego Ona właściwie chce.