Mowa serca | 1whiteangel3
Witam wszystkich;)
Chodzę do 1LO... a więc nowa klasa, nowe otoczenie, nowi znajomi. Chciałam prosić Was o pomoc w pewnej sprawie. Może zacznę od początku...
Nigdy nie chciałam mieć chłopaka, pasowało mi życie singielki. Nie byłam nigdy samotna, lubiłam gdy chłopcy mnie adorowali, szczerze mówiąc zawsze miałam powodzenie.Jestem sama, wiem-mam zbyt duże wymagania, ale nie chcę żałować niczego w swoim życiu. Nie chciałam żeby to brzmiało jak przechwałki, po prostu chcę wam naświetlić całą sprawę, żebyście mogli zrozumieć co czuję.
Od pewnego czasu pojawił się pewien problem, o ile miłość można nazwać problemem. Tak naprawdę nigdy nie kochałam, czasem tylko przelotne zauroczenie trwające kilka tygodni, teraz czuję, że jest inaczej. Poznałam Piotrka, wysoki, ciemna karnacja, świetny uśmiech, piękne oczy, a ten charakter...zabawny, wygadany, żaden cwaniaczek. Chłopak jest naprawdę świetny. Zauroczył mnie już w pierwszym tygodniu, na początku uśmiechał się z drugiego końca klasy, potem zaczepiał na przerwach, sporo rozmawialiśmy, droczyliśmy się;), zagadywał na lekcjach...Wtedy trafiło mnie, że chyba się zakochałam. Byłam taka szczęśliwa, do szkoły szłam cała w skowronkach:)
Jednak zawsze gdy jest zbyt dobrze, coś musi się zepsuć. Niby nadal zagaduje, nadal zaczepia, ale jak zawsze pojawiają się osoby trzecie:( Inny chłopak z mojej klasy ciągle mi naskakuje, najbardziej wtedy gdy w pobliżu jest Piotrek. Gdy rozmawiam z P. wcina się, gdy się wygłupiamy zaczepia mnie, gdy P. chce usiąść koło mnie ładuje się w środek albo wgl kłóci się w żartach i siada koło mnie:( Chyba rozumiecie co mam na myśli? Ostatnio pojawiła się jeszcze dziewczyna... Ona natomiast adoruje Piotrka. Ja nie potrafię się narzucać, jej wychodzi to doskonale. Zaczepia Go, ostatnio zabrała mu bluzę i nosiła ją przez wszystkie lekcje. Razem ze swoją przyjaciółką latają za wszystkimi chłopakami, kochają być w centrum zainteresowania. Wiem, że jeśli Piotrek jej się szczególnie podoba, będzie co raz gorzej. Może zbyt wyolbrzymiam, może zbyt się przejmuję, ale nigdy nie czułam tego co teraz.
Nigdy nie pragnęłam kogoś tak bardzo...
Proszę pomóżcie, co mam robić? Jak dać mu delikatnie( nie wprost) do zrozumienia, że coś do Niego czuję? Jak Go poderwać? Ciągle chodzi mi po głowie żeby sobie odpuścić... Jeśli nie wyjdzie...nie chcę psuć atmosfery w klasie:( Proszę pomóżcie.
Przepraszam, że się tak rozpisałam, ale dziękuję Wszystkim, którzy dotrwali do końca. -wytrwałych nagrodzę pkt- Mam nadzieję, że macie jakieś ciekawe pomysły. Kochani wierzę w Was;*
Dziękuję
Skąd to znam...
Poczekaj chwilę, zastanów się, czy warto. Może to chwilowe zauroczenie spowodowane szałem pierwszych tygodni nowego otoczenia? Jeśli tak to szkoda zachodu. Nie sądzę, żeby już jutro było za późno - ale jutro może być za wcześnie, dlatego przemyśl, a gdy dojdziesz do wniosku, że warto, działaj :)
Laski, które się wszystkim narzucają, nie są jakoś super postrzegane przez facetów. Znajdź nić porozumienia z Piotrkiem i tego się trzymaj - po nitce do kłębka. Porozumiewawcze spojrzenie, gdy ona znowu zacznie się mu narzucać, ciepły uśmiech na przywitanie... Na pewno nie kopiuj zachowania tej dziewczyny.
Poczekaj chwilę, zastanów się, czy warto.
a jak jednak 'zdecydowalas sie na niego' to dzialaj :ppp
spytaj sie, czy byscie nie poszli razem po szkole do parku czy kina... reszta dalej sie jakos ulozy...
a jesli chodzi o dziewczyny...- jak zauwaza, ze spedzacie razem wiecej czasu, to sie po pewnym czasie odczepia...
mysle, to moja wypowiedz w pewnym stopniu pomoze...
zycze powodzenia ;**
Na te laski nie zwracaj uwagi! Puste lale ktore kleja sie do kazdego innego! ;>
Poproś go o spotkanie, albo powiedz że nie rozumiesz czegoś i czy po lekcjach mógłby ci to wytłumaczyć...
Trzymaj się ;*
Przemysl cala ta sprawe, czy warto sie poswiecic?
Czy Jego zaloty znacza tyle co Twoje uczucia, czy so tylko zabawa?
Pomysl, czy jesli nie dasz za wygrana, cos z tego jeszcze bedzie?
Rozumiem, bol jak teraz odczuwasz, rozumiem, jest Ci zle... Tylko teraz to Ty musisz wiedziec czy warto sie dla tego ogolu poswiecic.
Tamte dziewczyny po prostu olej! Takie laski sa pospolite ;d sz wszedzie.
Chlopakiem tym drugim tez nie bardzo sie przejmuj, pewnie zwyczajnie jest zazdrosny, ze na Piotrka zwracasz uwage, a na niego nie.
Ale najwazniejsze, nikogo nie udawaj! Jesli Piotrek polubil Cie taka jaka jestes, nie zmoeniaj sie tylko dlatego, zeby Go przy sobie zatrzymac, nie warto.
Badz soba!
No i trzymaj sie cieplo, bedzie dobrze ;*
Ja myślę, że jeżeli mu się spodobałaś, to ta dziewczyna, która za nim lata niczego nie zmieni. :)
Spędzaj z nim dużo czasu, rozmawiaj tak jak do tej pory.
Może spróbuj go zaprosić na jakiś spacer, kremówki po szkole?
Wątpię, żeby odmówił.
Będziecie mogli się lepiej poznać, porozmawiać w cztery oczy, bez tego kolegi i tej dziewczyny.
Odważ się tylko.
Dziękuję wszystkim;**
Przeczytałam dokładnie wasze odpowiedzi i naprawdę mi to pomogło;)
A i dodam, że byliśmy ostatnio na małym spacerku w parku po szkole;) Na razie nie zapowiada się nic większego, ale było dobrze i jest coraz lepiej:) Niby mała rzecz,a cieszy;)
Jeszcze raz wielkie dzięki;*
Jeszcze raz wielkie dzięki;*
No więc jak problem rozwiązany to zamykam.