Mowa serca | 1whiteangel3
moja luba była kiedyś na 18stce gdzie poznała chłopaka jak już ze mną była i on chciał jej numer ale mu nie dala lecz jej koleżanka mu dala. ostatnio w sobotę poszła znowu i pytałem czy on tam bedzie ona powiedziala nie a on tam był. i miała iść na chwile siedziala do 4 rano. potem gadala z kollezanka nie wazne jak sie dowiedzialem i pisała jej ze teraz piszą i zobaczymy co z tego bedzie. ze jest niesamowity itd.. ost sie zastanawialem czemu tak długo siedzi na gg nawet jej pytalem siedziala do polnocy i powiedziala bo ze mną gada a to nie była prawda gadała z tym tym tym... !! ja jej powiedzialem ze wszytsko wiem. a jej na nim zalezy.... po poltararoku ona sie kuzwa zakochała w innym...
a mówiła mu ze ma chlopkaa i tej kolezance co mowila ze on taki fajny jest a ona mowi to nie przeszkoda. i ja podpuszczała czy faktycznie mnie kocha itd.. i teraz jej zalezy na nim.. dzisiaj znowu beda gadac po nocy..
ja sobie nie radze!! wczoraj poszlem spac o 2 wstalem o 6 dzisiaj jedynie herbatę piłem cały czas chce płakać.. nie radze sobie z tym... nie umiem sobie poradzic z takim czymś. zwłaszcza ze ONA NAPISAŁA ze piszą i zobaczymy co z tego będzie ! a mi sie wyparala ze z nim pisała a ja to wiem... bo widzialem na wlasne oczy... Wczoraj znowu pisali i on się pyta czy chce z nim pisać a ona powiedziała, że chce... co mam robić.. Nie umiem sobie z tym poradzić jest mi tak ciężko... Dodam, że to już półtora roku będzie ponad...
[ Dodano: 2010-07-01, 09:14 ]
marqiu, nie siedź i nie płacz, tylko porozmawiaj z tą dziewczyną, która (sądząc po twoim poście) jak na razie, ma się gdzieś. Zapewne zauroczyła się w tym nowym chłopaku, jednak być może to minie, ale nie możesz być jakimś rezerwowym!
Wygląda to tak, jakby dziewczyna bała się na razie z tobą zerwać, ponieważ nie wie czy jej się ułoży z tym nowym. Chyba nie chcesz być jakimś pocieszeniem? Chyba że faktycznie, jeszcze coś do Ciebie czuje i nie chce się z tobą rozstawać.
Porozmawiaj z nią - szczerze. Nie na gg, w 'cztery oczy', powiedz jej co myślisz o jej zachowaniu, jak się czujesz. Tylko bądź poważny, może nawet trochę chłodny. Wyjaśnijcie sobie wszystko, zapytaj spokojnie czy Cię jeszcze kocha.
Ale skoro Cię na każdym kroku okłamuje, oraz wciąż zachwyca się tamtym chłopakiem, zapominając o tobie, to niestety myślę, że nie ma sensu tego dłużej ciągnąć.
Powodzenia.
marqiu, nie siedź i nie płacz, tylko porozmawiaj z tą dziewczyną, która (sądząc po twoim poście) jak na razie, ma się gdzieś. Zapewne zauroczyła się w tym nowym chłopaku, jednak być może to minie, ale nie możesz być jakimś rezerwowym!
Wygląda to tak, jakby dziewczyna bała się na razie z tobą zerwać, ponieważ nie wie czy jej się ułoży z tym nowym. Chyba nie chcesz być jakimś pocieszeniem? Chyba że faktycznie, jeszcze coś do Ciebie czuje i nie chce się z tobą rozstawać.
Porozmawiaj z nią - szczerze. Nie na gg, w 'cztery oczy', powiedz jej co myślisz o jej zachowaniu, jak się czujesz. Tylko bądź poważny, może nawet trochę chłodny. Wyjaśnijcie sobie wszystko, zapytaj spokojnie czy Cię jeszcze kocha.
Ale skoro Cię na każdym kroku okłamuje, oraz wciąż zachwyca się tamtym chłopakiem, zapominając o tobie, to niestety myślę, że nie ma sensu tego dłużej ciągnąć.
Powodzenia.
Nie ciągle zdarzyło się jej to pierwszy raz nigdy wcześniej mnie nie okłamała.. Nigdy wcześniej nie robiła takiego czegoś... Czuje się jak szmata.. A spotkać się mamy kiedyś tam bo musimy pogadać.. Ale nie wyobrażam sobie życia bez niej... Tyle wspomnień... Chwil spędzonych razem... Tyle wysiłku w budowanie związku a teraz tak poprostu odejść... Mnie się to w główce nie mieści...
[ Dodano: 2010-07-01, 10:20 ]
Ale nie wyobrażam sobie życia bez niej... Tyle wspomnień... Chwil spędzonych razem... Tyle wysiłku w budowanie związku a teraz tak poprostu odejść... Mnie się to w główce nie mieści...
jezu, starszne, jak słucham o tym, że co was trzyma przy partnerze i odpowiedź to "WSPOMNIENIA". Życie jest jedno, trzeba z niego korzystać a nie płakac nad rozlanym mlekiem.
Widocznie jej się znudziło, chce się wyszaleć, poznała kogoś, chemia jest, zamiast rozpaczać po tym, lpeiej weź się w garść i przeżyj to i też żyj dalej.
Gorsze rzeczy się ludziom przytrafiają a jakoś umieją się z tego podnieść.
marqiu, Cherry Bomb ma rację.
Nie powinny Cię przy niej trzymać wspomnienia, wspólne chwile, ten trud włożony w budowanie związku.
Byłam kiedyś w podobnej sytuacji i wiem, że po pewnym czasie zapomnisz o tym, co było, a na wspomnienie tych wspólnych chwil uśmiechniesz się, przypominając dawne czasy.
Jednak teraz tkwiąc w tym, można powiedzieć, że stoisz na pozycji przegranej.
To ona kieruje Waszym związkiem i faktycznie wygląda to tak, jakby
marqiu, Cherry Bomb ma rację.
Nie powinny Cię przy niej trzymać wspomnienia, wspólne chwile, ten trud włożony w budowanie związku.
Byłam kiedyś w podobnej sytuacji i wiem, że po pewnym czasie zapomnisz o tym, co było, a na wspomnienie tych wspólnych chwil uśmiechniesz się, przypominając dawne czasy.
Jednak teraz tkwiąc w tym, można powiedzieć, że stoisz na pozycji przegranej.
To ona kieruje Waszym związkiem i faktycznie wygląda to tak, jakby
ona mówi mi że to tylko kolega
Hmm to bardzo trudna sytuacja, ale wierz mi - przejdzie Ci. A moze to tylko jej kolega naprawdę? Jesli uważasz ze jej na /tobie nie zalezy to zerwij z nią kontakt. Pamiętaj , czas nie leczy ran lecz przyzwyczaja do bólu... Powodzenia.
czas nie leczy ran lecz przyzwyczaja do bólu
Z tym się nie zgodzę. Oo"
Leczy, leczy, jeśli się odpowiednio do tego nastawi.
A do autora dodam:
A do autora dodam:
a ja tak po prostu nie mogę zerwać z nią kontaktu
Ale ja nie mówię, żebyś zrywał. Najpierw z nią porozmawiaj, zobacz, co jest na rzeczy.
No najlepiej porozmawiać.
Ona poznała kolesia na osiemnastce, uważa, że jest idealny. Ok, ale co z tobą?
Olała cię?
Pogadaj z nią, ale szczerze. Spytaj o co jej chodzi, postaw jej warunek: on albo ty.
Wiadomo, że jest to cięzkie, ale pozostanie ci tylko zerwanie z nią jeżeli ta rozmowa nie poskutkuje ;]
ps. okaże się, że gościu, którym twoja dziewczyna się zauroczyła po jakimś czasie znudzi się jej, albo ona jemu. ;)
3maj się ;D ;3
Ehh... mamy się spotkać w przyszłym tygodniu... Jej brat kombinuje pomaga mi jak może... W porządku jest chłopak wobec mnie.. Powiedział że choćby z innym była on będzie dążył żebyśmy razem byli...- miło z jego strony... ;x W przyszłym tygodniu wszytsko się wyjaśni a wy napiszcie co mogę jej powiedzieć.. ;oo
a wy napiszcie co mogę jej powiedzieć.. ;oo
Otóż to:
Wykorzystam na pewno Wasze rady... Dziękuję wszytskim.. Jeśli chcecie się jeszcze wypowiedzieć piszcie na pewno wasze rady będą mi pomocne. (;
taak, dziewczyny powyżej już właściwie wszystko powiedziały.
Napisz potem jak się sprawa maa.. ;)
Powodzenia.!
Napisze... To już w piątek...
[ Dodano: 2010-07-11, 12:55 ]