ďťż

Mowa serca | 1whiteangel3

wiem że to durne i wogóle no ale .... nie mam z kim siedziec :/
we wrzesniu ide do nowej szkoly, wiadomo nowe otoczenie te sprawy...
kumpelki siedza tak jak w podstawowce a moja przyjaciolka z lawki poszla na inny profil
no i mam dylemat
z kim do jasnej cholery mam siedzieć?
jakby byla parzysta ilosc dziewczyn, no powiedzmy i chlopakow wogole to spoko zawsze z kim siade..
ale na to sie nie zanosi..
bedzie nieparzyście

nie znam nikogo z mojej przyszlej klasy bo zjezdzaja sie ludziska z daleka i wogóle..
nie wiem czy zdaze sie z kims zapoznac zaraz w dzien rozpoczecia roku :/

mialyscie takie (z braku innego slowa napisze)'' dylematy'' ??
jak wybrnelyscie??

(wiem ze to diabelnie gÓpi temat, że żal dupe ściska ale cuż.. musialam się kogos zapytac bo mnie to troche nurtuje i wierci) ;*


Ja teraz idę do nowej szkoły i NIKOGO nie znam.
Nie powinnaś martwić się na zapas. Na pewno znajdzie się niejedna dziewczyna z podobnym problemem. Wtedy będzie raźniej i łatwiej. Usiądziecie razem. ; )
Szczerze pewnie część osób nie będzie się znała.
Więc może jakaś inna dziewczyna będzie siedziałą sama i zagadasz do niej.
Z drugiej strony niektorzy lubia siedziec sami bo tak wolą.
wiec lepiej sie zapytac jak bedzies chciala usiasc do kogos czy mozna.
Nie pękaj. ja szłam do gim
i nikogo nie znalam.
siedzialam tylko tydzien sama . potem poznalam ludzi i nawet z kolegami siedzialam w lawce.
bedzie OK!
Oj spokojnie! Na pewno kogoś poznasz!Niepotrzebnie te zmartwienia! Naprawdę nie masz się czym martwić!
3maj się!:*


Dziewczę, piszesz po ludzku, nie jesteś pokemonem, ja Cię tam koochom;) Ale tak serio; uśmiech, żarcik, ale przede wszystkim bądź sobą a 3/4 klasy szturmem ruszy aby wygrzewać krzesło w ławce obok Ciebie. I nie podlizuj sie, nie zmieniaj sie w pustą lalę-tapeciarę, tylko dlatego, że większość ludu wzoruje się na Jessice Simpson.
Nie przejmuj sie od razu gdy zobaczysz kogoś kto też jest nowy to spytaj się "Cześć jestem *** możemy razem siedziec ??? " Ja mam gorszy problem... Mam "wybierać" albo strace dobrego qumpla albo qumpele :/ <głupie obrażanie sie >
Hmm.
Ja bym usiadła w ławce za lub przed moją koleżanką i jakby ktoś się do mnie dosiadł [do ławki] to bym się z nim zapoznała i jeśli bym stwierdziła,że ta osoba jest miła i w ogóle sympatyczna cieszyłabym się z następnego dnia pójscia do szkoly. ;D
Tak jak Ty też idę do nowej szkoły. Z tym, że u mnie nie będzie moich starych kumpelek, bo poszłam gdzie indziej. Wiem, że spora część klasy się zna ze sobą. I też nie wiem z kim usiądę. Z tym, że nie martwię się tym specjalnie. Wiem, że to samo wyjdzie tak jak w gimnazjum. Usiadłam z dziewczyną, której wcześniej kompletnie nie znałam. Więc nie martw się na zapas. Zobaczysz, że na pewno znajdzie się chociaż jedna osoba w takiej samej sytuacji jak Ty. Trzymaj się;**
Ja też idę do nowej szkoły i nikogo nie znam w ogóle.
Ale się nie martwię na zapas.
Normalnie jest pierwszy dzień szkoły , ktoś siedzi sam podchodzisz i pytasz się czy możesz uśiąść.
Ja w gim miałam też taką sytujację , to dziewczyna podeszła do mnie siadła i po chwili razem się smiałyśmy z naszej wychowawczyni.
ehh skąd ja to znam
też ide do nowej szkoły i też nikogo nie znam z wyjątkiem jednego kolegi
i nie wiem z kim będę siedziała
usiądę po prostu w wolnej ławce
za kilka dni jak się poznamy to sie ktoś dosiadzie do mnie albo ja do niego i już po problemie
albo zapytam sie czy jest wolne i usiądę z kimś tam
Ja idę w tym roku do gimnazjum.
I do takiego właśnie, gdzie zupełnie nikogo nie znam.
Cóż, takie sobie wybrałam.
A rok temu, dokładnie w sierpniu miałam przeprowadzkę, i żeby zakończyć podstawówkę musiałam być w innej szkole.
Ja zapoznałam ludzi od razu, od początku roku szkolnego.
Bo to tak jest.
Nie da się inaczej po prostu.
Idziesz do nowej szkoły, na pewno się do kogoś odezwiesz, choćby nawet jedno proste pytanie ,,Gdzie jest WC?"
Jak zapoznać nowe osoby?
Normalnie, zwyczajnie i po ludzku.
Podchodzisz do kogoś tam, mówisz standardowe "cześć", przedstawiasz się, pytasz się czym się intersuje, no i samo jakośtam leci.
O Jezuniu...-,-
Teraz znów idę do znów nowej szkoły.
I się niczego nie obawiam.
Na pewno będziesz miała z kim siedzieć.
Dlaczego to właśnie Ty masz siedzieć sama?
Zresztą na pewno nie będzie tak, że zawsze te same osoby będą siedzieć ze sobą, może np. którejś nie być w szkole.
Wyluzuj, to nie powód do zamartwiania się.
Ja na każdej lekcji to z kim innym siedzę, nie ma tak, że z tym samym zawsze.
Ahh... wspomnienia.

Jak szedłem do LO to znałem głównie dziewczyny (których w klasie mam 28). Po ok. 30 minutach siedzenia samemu w pierwszej ławce zacząłem rozmawiać z pewnych kolegą (których mam w sumie 6 w klasie), a teraz jest to jeden z moich najlepszych przyjaciuli xP
Ej, ale nawet jak nie będziesz miała z kim siedzieć, to samemu też jest fajnie. Przynajmniej ja tak miałam. Przez dwie klasy siedziałam sama, bo było nieparzyście, a poza tym wolałam siedzieć sama. Cała wolna ławka i w ogóle. Nie jest źle.

A poza tym, to pewnie też będzie ktoś, kto będzie siedział sam, więc możesz się zakumplować i usiąść razem.
Ja w tym roku pewnie też na większości lekcji będę sama siedziała.
I bardzo się cieszę.
Nikt mi nie będzie robił fochów za to, że nie daję odpisywać sprawdzianów i za to, że nie chcę całej lekcji przegadać.

A wy z twoimi koleżankami możecie się umówić,
że jedna raz siedzi sama, na drugiej lekcji inna.
Przecież nie musicie przez cały rok szkolny siedzieć tak samo.
ja teraz ide do nowej szkoly rowniesz i nie znam absolutnie nikogo,z jedna dziewczyna pisalam i cos nie cos gadalysmy i chyba usiade z nia,ale nie wiem jak to bedzie,bo nie gadalysmy o tym,wiec moze sie zdarzyc tak,ze ona juz usiadzie z kims innym.
Nie martw sie,akurat siedzenie z kims to najmniejszy problem :)
Jako sobie poradzisz :>
Tez ide do nowej szkoly z internatem, ale ide z kolezanka.
Jak szlam do gimnazjum nie znalam nikogo. Po prostu podeszla do mnie dziewczyna z klasy i spytala czy nie mam z kim siedziec.
Takie rzeczy nie sa trudne. Po prostu sie z nimi zapoznasz.
Tez ide do nowej szkoiły,gdzie napewno wszyscy sie znają ^^ Ale jak nawet bede musiała siedzieć sama to trudno,tez to juz przerabiałam ^^ Ale jak wszyscy idą do nowej szkoły to jest łatwiej sie z ludem zapoznać,ja jak szłam do technikum to byłam w dwóch klasach bo to tehj drugiej mnie pózniej przepisali i w obu klasach sie znalazły dziewczyny które nie miały z kim siedzieć,tak samo w gimnazjum było.Wiec ty sie nie przejmuj bo napewno z kims usiądziesz ^^
no to wbijaj na nasza-klase i tam moze bedzie zapisany ktos w twojej nowej klasie. Może sie zapoznasz przez nk z jakas dziewczyna i a mozesz poprosic o siedzienie. A moze jednak zdążysz zapoznac z kims na rozpoczeciu roku szkolnego. NO a jak na serio nikt sie nie znajdzie to usiądziesz sama. Trudno sie mowi ale trzeba sie poswiecać.
Ja też w 6-tej klasie siedziałam sama, bo było nieparzyście. Nie powiem, było mi przykro, bo maoja dawna "przyjaciółka" z którą siedziałam, przesiadła się do innej koleżanki.
Nie przejmuj się tym. Napewno jedna w tej klsie nie będziesz nikgo nie znala, napewno więcej osób nie będzie miało z kim siedzieć, więc Ty wiedy możesz zaproponować dzielenie ławki.
I powodzenia ;*
oj napewno sobie poradzisz.bo ja juz nie mam co napisac dziewczynki juz wszystko powiedzilay :*^^
trzymam kciuki;>
Na pewno kogoś znajdziesz! Po co się wkurzać na zapas? Przecież prawie nikt się nie będzie znał w twojej nowej szkole. Zresztą powinnaś się już teraz zakumplować z nowym towarzystwem, bo potem ci będzie łatwiej

na przykład nasza klasa łączy.
po prostu 1 sie spytaj kogos czy usiadzie z toba i juz ja tak robie i zawsze z kims siedze
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centurion.xlx.pl