Mowa serca | 1whiteangel3
dziś mieliśmy dwa wf i po nich wróciłam do domu strasznie zmęczona.
potem poszłam z moim psem, przyjaciółką i jej suczką do weterynarza, ale okazało się, że jest zamknięte.
jak wracaliśmy chciała, żeby została na dworze, ale ja odmuwiłam bo byłam zmęczona i miałam trening za około godzine lub półtorej godziny.
ona odpowiedziała, że ja bym się nawet z domu nie ruszała, i że jak wychodzę to z wielką ociężałością i wogóle z łaską, a tak nie jest !
powiedziałam to jej to ona swoje.
jak mi się nudzi to wychodzę i ona też ( bo jej też się nudzi chyba skoro wychodzi albo jej się chce....) a jak jej się nudzi to ja nie wychodzę.
rzecz w tym, że wole iść na trening nie zmęczona tylko wyspana bo w końcu nie mam ochoty wyrzucać pieniędzy w błoto i iść skonana na trening bo jej się nudziło i bo mi nawrzucała.
często gada coś czego nie lubię typu : nie dziwię się P. ( tak "nazwe" moją było przyjaciółkę.)
i tak dalej.
mam tego dość ! bardzo, bardzo ją lubie jest moją naj przyjaciółką, ale nie wiem co mam zrobić.
ona wymaga odemnie, żebym była taka jak ona chce.
bo jej zdaniem czasami myślę tylko o sobie i o niej wogóle. że myślę co JA będe robić, a nie co ona...
ma racje z tym wszystkim ?
:(
pozdrawiam :*
Musisz z nią o tym porozmawiać.
Powiedz jej, co Ci przeszkadza. Mów wszystko, szczerze.
W końcu jest Twoją przyjaciółką, każdą krytykę na swój temat powinna przyjąć.
Ona musi zrozumieć, że chcesz też mieć czas tylko dla siebie.
Nie musisz wcale cały dzień z nią spędzać. Masz prawo iść sobie na trening, wypocząć.
Powinna to zrozumieć i zmienić się, pomyśleć też o Twoich potrzebach.
Trzymaj się i powodzenia. ;*
no tak, ale kiedy ja myśle o SWOICH potrzebach to jestem egoistyczna. ;/
mówiłam jej nie raz na drugi dzień jak się wkurzałam kiedy ona mówiła TO i TAMTO.
ale ona nic dalej swoje. jest w stanie mi powtarzać przez całe życie ' ty byś tylko w domu siedziała...'
baaaardzo fajnie . ;/
ona uważa, że się od siebie oddalamy a jak wcale nie.
uważa, że wszystkiego jest tak mniej, że jest gorzej.
eeej ?
Rozmowa , bo tutaj nic innego Cię nie zbawi.
Myślę, że jeżeli jest taka, to należy jej to delikatnie z głowy wybic, bo przecież ona może wyjsc czasami na pole z inną przyjaciółką / koleżanką jak ty nie możesz prawda? Przecież to nie jest zdrada, ani nic w tym rodzaju oO
Musisz z nią szczerze porozmawiać.
To jedyne wyjście.
no to na początku powiedziała : no dobra, to ja pójdę po kogoś innego... ja nie chciałam mówić okej ani nioc w tymm stylu bo zaraz by było, że mam to w dupie...
dlatego siedziałam cicho ale nie robiłam też obrażonej miny.
mówiłyśmy coś, a ona znów potem swoje : nooo zostań. ty byś tylko w domu siedziała.
słuchajcie, ja wiem, że rozmowa ale nie raz jej to mówiłam. na co czekam, czego oczekuje ?
jak to wyeliminować, żeby przestała tak gadać bo to denerwuje...
z resztą wiem, że jutro będzie okej, ale kiedy zacznę romzowe to zaczne kłótnie.
i powie, że tak jest, że ja SIEDZE TYLKO W DOMU, że to PRAWDA !
oczekuje cudu z nieba, ale nie bierzcie mnie za naiwną. :D
pzdr:*
Pogadaj z nią szczerze na ten temat.
Powiedz jej, że chciałabyś mieć czas wyłącznie dla siebie, niech pomyśli o Twoich potrzebach.
Wytłumacz jej, że to nie będzie oznaczało, że chcesz się wymigać, że nie jesteś jej przyjaciółką czy jeszcze coś innego.
Jak jest Twoją przyjaciółką to zrozumie i zaakceptuje to.
3maj się ;)
no tak, ale kiedy ja myśle o SWOICH potrzebach to jestem egoistyczna. ;/
Łoo.. ciężki przypadek. Uparty bardzo. ^^
No to pogadaj z nią. A jak nie podziała, to możesz sie zacząć zachowywać tak, jak ona.
Niech zobaczy, jak to jest.
łooo. tak jak ona ? cóż sądze, że sie obrazi ale jeśli niezaryzykuje to przegram i ZAWSZE ona będzie dominować w przyjaźni a ja chcę żeby żadna dominowała bo tak jest beznadziejnie. ;/
dziękiii :**
Musisz z nią porozmawiać koniecznie.
Tak być nie może.
Powiedz jej że nie jest najważniejsza i ty też masz swoje życie. I że jak się obraża to niech znajduje sobie nowych przyjaciół.
I tak nie odejdzie a zmądrzeje;)
no właśnie.
ja pojechałam na trening, a ona sie jednak z kimś spotkała. gdybym ja coś takiego zrobiła, a ona była by w domu wkurzyłaby się na mnie.
mam nadzieję, że poroznawiamy. :)
Hm. Naprawdę ciężki przypadek ^^
Powiedz jej, że jesteś jej przyjaciółką i chcesz nią dalej być, ale ty też jesteś czasem zmęczona i po prostu nie masz ochoty nigdzie wyjść.
Dziwna jest, że tego nie rozumie.
Musisz z nią pogadać, nie możesz jej ulec, bo wtedy będzie taka zawsze i w końcu obie się pokłócicie tak, że już nic nie pomoże. Nawet rozmowa.
ojej. ta Twoja przyjaciółka chce Ci się wepchać w życie i Tobą dominować,żebys chodziła jak w zegarku i była na każde jej zawołanie. Powinna zrozumieć to że nie masz ochoty na spacery albo musisz odpocząć bo niedługo masz trening. Jesteś jej przyjaciółką ale nie musisz aż tak się dla niej poświęcać. Powinna zrozumieć, że możesz być zmeczona. Pogadaj z nią, powiedz co Ci leży na sercu.
a ona też jest na każde Twoje zawołanie ?
Może poświęć jej troche więcej czasu.
Ale powiedz,że kiedy możesz to możesz,a kiedy to nie.
żeby były pewne granice, no.
A i nie ma prawa wypominac tego co było dawniej,powiedz jej to. :P