Mowa serca | 1whiteangel3
Mam troszkę nietypowy problem w porównaniu z Wami.
Mieliscie kiedyś marzenie, którego sądziliscie że nie spełnicie? Ja miałam. Spełniłam dzięki swojemu facetowi.
Poznalam kiedys w klubie chlopaka z którym zaczelam sie widywac, okazalo sie że mamy takie same zainteresowania[pewna dyscyplina sportu]. Postanowilismy kiedys pojechac i zobaczyć impreze na zywo. Od kilku lat mialam swojego ulubionego sportowca. Poznanie go bylo moim największym marzeniem. Udalo mi sie. Zrobilam sobie z nim zdjęcia, dostałam autograf, poprostu byłam w niebie. Mój facet sie ze mnie nabijał i to porządnie. Wogole nie sądził że ja to traktuje powaznie. W tajemnicy pojechalam z przyjaciolka na trening bo chciałam go zobaczyc[sytuacja dziala sie w wakacje]. Znowu zdjecia, rozmowy, bylo bardzo milo. W pewnym momencie podczas podpisywania sie[chcialam autograf dla siostry] podal mi swoj nr kom[dodam ze obecnie jest wolny a roznica wieku to 8 lat]. Nie wiedzialam o co chodzi, byłam w rozsypce. Przyjaciolka powiedziala ze jestem jedną z wielu chociaz nie ma opinii casanovy. Napisalam, on odpowiedzial etc. Teraz mam dylemat... Mam chłopaka z ktorym jestem chyba z przyzwyczajenia i pisze z chłopakiem ktory jest moim ideałem w kazdym tego slowa znaczeniu... I nie mam pojecia co mam teraz zrobic... Mam swiadomość że zrywając z moim chłopakiem go zranie, a ten sportowiec obecnie mieszka za granicą Polski, a zrywając kontakt z tym sportowcem czułabym w sobie pustke... Wiem że to sie wydaje banalne, ale ja nie wiem co mam począć. Czuje sie pusta i bez uczuc, a musze podjąc decyzje
W ramach wyjasnienia to w momencie kiedy podawal mi swoje namiary spotykał sie z kimś i było to oficjalne, a potem nagle ucichło a on powiedział ze to koniec i dawno nieprawda i tylko to mnie przeraza, ze ja tez bede za jakis czas takim "koncem". No ale ta sytuacja ciągnie sie od ponad 5 miesięcy i mysle ze jakbym była dla niego tylko zwykla malolatą to chyba by tej znajomosci nie przedłuzal...
mieszka za granicą Polski.
i to jeden z najważniejszych powodów dla których odradzam Ci tego sportowca. zwykle takie związki mają szybkie końce.
Kamila89, czy Ty kochasz swojego chłopaka? Jeśli tak, to broń Boże nie psuj tego!
Będziesz potem żałowała, mówię Ci. Nie warto tracić głowę dla jakiegoś sportowca, który może mieć każdą kiedy tylko chce jak ją zbajeruje. To zwykłe zauroczenie, które z pewnością minie. Spełniłaś swoje marzenie... owszem. Ale dzięki komu? No właśnie. I powinnaś być mu wdzięczna za to. Jeszcze raz mówię nie psuj tego i dobrze się zastanów.
Jak szaleć to szaleć. Marzenie się spełnia. Może warto sprobować, czemu nie? Nawet jeśli z tego nic powazniejszego nie wyjdzie, to będzie przygoda. Doswiadczenie.
Myślę, że z tym spotowcem nie zbudujesz poważnego, długotrwałego związku. Mieszka za granicą, jest w pewien sposób sławny, a sława gubi ludzi. Jeśli czujesz, że z Twoim chłopakiem łączy Cie tylko przyzwyczajenie to zakończ to, nie warto ranić dłużej i siebie i jego. A z tym sportowcem możesz przeżyć fajną przygodę, której na pewno długo nie zapomnisz. Więc spróbuj.
Ale mimo wszytsko radziłabym Ci się zastanowić czy Twoj obecny chłopak nic dla Ciebie nie znaczy. Dzielicie jedną pasję, realizujecie marzenia. Żal by było to wszytsko stracić.
ten sportowiec obecnie mieszka za granicą Polski,
Mojego chłopaka nie wiem czy kocham... Jego pocałunki, dotyk nie sprawiają mi przyjemności Jest zupelnie inaczej z tym Sportowcem.
Moje uczucie do mojego faceta zaczeło wygasac jak nie potrafił uwierzyć że mowie powaznie, ze jest dla mnie wazny, on sie poprostu ze mnie nabijał i to mnie smuciło i to mnie od niego oddalalo. Wiem ze bedzie to po czesci związek na odległość że musiałabym sie pogodzic z wieloma kwestiami ale jestem na to gotowa....
Pisz z nim no.
Ale mówię ci że nic z tego nie będzie.
Tacy sportowcy i ogólnie gwiazdy mają szybkość do zmiany partnerów.
A co do tego chłopaka.
To zerwij z nim.
Skoro jesteś z nim z przyzwyczajenia to nie ma między wami miłości.
Wydaję mi się, że zakochać się w kims tylko przez sms-y i jednym podpisaniu autografu to jednak jest.. dziecinne? Wiem, wypowiada to 14latka bez żadnego prawdziwego związku na koncie ale tak mi się zdaję.
Myslę, że powinnas przemyśleć, czy kochasz swojego obecnego chłopaka, jesli nie zerwij z nim, ale nie angażuj się w związek ze sportowcem.
Ta sytuacja nie trwa tydzien, dwa. Ona się ciągnie od prawie pół roku i to nie było jedne spotkanie kiedy podpisał mi się na kartce, jeździlam z przyjaciółką w tajemnicy na te mecze i było wszystko dobrze widziałam jak traktuje mnie a jak inne fanki i tylko dlatego po częsci zrobiłam sobie nadzieje, że sie nam może jednak ułożyć... Wiem to dziecinne
naprawdę dobrze się zastanów czy chcesz zewać ze swoim chłopakiem..
ten sportowiec był juz od dawna twoim idolem.. byłaś jego fanka itd.. i jak CI się go udało spotkać.. to może zabardzo byłaś tym zafascynowana.. i jeszcze jak te autografy spotkania itd.. może to jest takie zauroczenie..
no i powiedzmy że złączysz się z tym sportowcem.. oczywiście przeżycie.. przygoda.. i wogóle.. ale on mieszka za granicą.. będziecie się rzadko widywać.. a jak będziesz widywała swojego chłopaka na ulicy możesz poczuć trochę żalu, bo on jest tu na miejscu.. no i mogłabyś się z nim spotkać.. nie wiem przypuszczam taką sytuację..
i wtedy może zrozumiesz że taki 'normalny' chłopak był dla Ciebie bardziej odpowiedni..
albo że kochasz swojego chłopaka i ten sportowiec to rzeczywiście było zauroczenie..
ja tylko przypuszcam takie sytuacje, które moga się wydarzyć..
dlatego przemyśl to dobrze.
Mieliscie kiedyś marzenie, którego sądziliscie że nie spełnicie? Ja miałam.
też miałam ... :) , gdy się spełniło byłam najszczęśliwszą osobą na świecie i nadal jestem ^^
On obecnie mieszka za granicą co nie znaczy że nie przyjeżdża do Polski. Z tego co mowil wynikało ze cale wakacje i swieta spędza z rodzicami i odwiedza ich jakis raz w miesiącu jesli oczywiscie jest to mozliwe.
Wpadłam na pomysł ze sprawdze czy zechce przyjechac do mnie na ferie i poznac moich rodziców. Jesli odmowi czyli sie mną bawi a jesli przyjedzie to zobacze jak odnosi sie do moich znajomych, rodziców no i do mnie jak dluzej z sobą przebywamy.
A z chłopakiem zerwalam... Nie potrafiłam go dłuzej okłamywać. Nawet jeśli moja znajomosc z tym Sportowcem sie nie uda to ciągle o nim mysle, pisze z nim, a w ten sposob go zdradzam i krzywdze. Domyślam sie że teraz poleci w moją strone lawina negatywnych opinii ale wole byc sama niz z chlopakiem ktorego nie kocham i na dodatek go okłamuje.
Jeśli przemyslałaś tą całą sprawę i doszłaś do wniosku, że tego chłopaka nie kochałaś, to dobrze zrobiłaś.
Przynajmniej przestałaś go już oszukiwać.
Tylko nie wiem co do tego sportowca. Ciężka sprawa. ^^
Jeśli coś do niego czujesz, to staraj się do niego.
Nawet jeśli będziecie razem, to musisz wiedzieć, że będziesz go rzadko widywać.
W końcu on robi karierę...
Czy warto?
Czy warto?
Warto... I jestem gotowa na to że widywałabym go bardzo rzadko. Tylko nie chce mowic ze coś z tego będzie bo nie chce wyprzedzac faktow. Napewno musialabym mu bardzo ufac ale jesli da mi ku temu powody to myśle że damy sobie oboje rade.
Trzymać kciuki
No to spróbuj, czemu nie? a ze swoim chłopakiem pogadaj i wytłumacz co i jak. Nie można być z kimś na siłę tylko dlatego, że boi sie powiedzieć prawdę, zeby kogoś nie zranic. życie jest brutalne i niestety pełno na świecie ludzi zranionych.
a to jakiś znany sportowiec czy raczej nie?
. Domyślam sie że teraz poleci w moją strone lawina negatywnych opinii ale wole byc sama niz z chlopakiem ktorego nie kocham i na dodatek go okłamuje.
Jeśli go nie kochasz to bardzo dobrze zrobiłaś, że z nim skończyłaś. Tak będzie lepiej. Co do sportowca ja bym próbowała. W końcu raz się żyje. Jeśli nawet wam się nie uda to będziesz miała ciekawą przygodę.
Zresztą nie wiem jestem tylko małolatą, która niewiele wie o życiu ;P
Myślałam że wszystko się ułożyło i w końcu będę szczęśliwa, a tutaj...
Mój były chłopak caly czas ingeruje w moje życie... Powiedziałam że możemy zostać przyjaciółmi choc wiem że to będzie trudne, ale chciałabym utrzymać ten kontakt. Zgodził się. Pytał czy jutro nie poszlibyśmy na kregle i na kolacje, powiedzialam że odpada bo jade do swojego chłopaka na 2 dni to zaczął mnie wyzywać od prostytutek, a potem przyjechał się pożegnać. Podczas tych odwiedzin był zupełnie inny niż na gg, caly czas mnie głaskał po włosach, dotykał po nogach. Martwie sie że nie odnajduje sie w tej sytuacji a moja obecność źle na niego wpływa i nie pozwala mu o mnie zapomnieć. Jak piszemy z sobą albo rozmawiamy przez telefon to traktuje mnie z obojętnością, a jak się spotykamy to widzi we mnie caly czas swoją dziewczynę.
Nie wiem co zrobić, ale boję się że jak zerwe z nim kontakt to źle to zniesie. Ale widzę że ta sytuacja nie wpływa na niego dobrze. Może powinniśmy na kilka dni przestać się kontaktować a potem spojrzeć na te znajomość jak na czyste koleżeństwo?
Wiem że to moja wina bo sama tego chciałam, ale znajomość z tym Sportowcem wygląda zupełnie inaczej niż nasz związek z moim byłym. Może też dlatego że narazie tylko telefonicznie się kontaktowaliśmy i jest dojrzalszy.
Poradźcie cos Niż wyjade chcialabym coś postanowić
Tak szczerze to powinnaś sobie obydwu darować. Daruj sobie tego sportowca, bo z tego co zrozumiałam to on jest od ciebie starszy o 8 lat i nie zbudujesz niczego trwałego z tak dojrzałym mężczyzną, oczywiście jeśli chcesz możesz się z nim przyjaźnić i tylko tyle. A twój były. Jego też sobie daruj, bo on nie wie co do ciebie czuje, a poza tym nic z tego nie będzie, jeżeli zaproponował ci przyjaźń.
Ja mu zaproponowalam przyjaźń bo nic do niego nie czuje, on sie na to zgodził. Ale nie chce sie ode mnie odczepić i ciągle traktuje mnie jak swoją dziewczyne i chcialabym ograniczyć z nim kontakt ale on sie caly czas wtrąca. O wiele bardziej niż jak z nim byłam. A z tym Sportowcem chcę sie pospotykać, popisać, zalezy mi na nim i ciesze sie że rodzice mi pozwolili pojechać do niego, oczywiście pod warunkiem że on jutro przyjedzie do mnie i zostanie na kilka dni.
Hmm. Noo to może warto poznać Go z rodzicami. Oni "lepiej" znają się na ludziach i poznają się też na nim. A poza tym jeżeli On jest za granicą to skąd masz pewność że by Cie nie zdradzał na każdym kroku..? Moim zdaniem takim to nie wolno ufać. Szczególnie "gwiazdom". Więc się dobrze zastanów jak On będzie Ciebie traktował i wgl. Chyba nie chcesz być tylko zabawką w jego dłoni..? Nie warto marnować sobie życia.
Powodzenia ;]
Trudne. Ale nikt nie wpłynie na Twoje osobiste odczucia. Nikt z tego forum. Wybrać musisz sama. Osobiście, nie decydowałbym się na bycie z kimś, kto jest za granicą kraju. To bez sensu.
Ja mu zaproponowalam przyjaźń bo nic do niego nie czuje, on sie na to zgodził. Ale nie chce sie ode mnie odczepić i ciągle traktuje mnie jak swoją dziewczyne i chcialabym ograniczyć z nim kontakt ale on sie caly czas wtrąca. O wiele bardziej niż jak z nim byłam. A z tym Sportowcem chcę sie pospotykać, popisać, zalezy mi na nim i ciesze sie że rodzice mi pozwolili pojechać do niego, oczywiście pod warunkiem że on jutro przyjedzie do mnie i zostanie na kilka dni.
A więc traktuj go z dystansem, nie pozwalaj sobie.
W końcu sobie odpuści i przyzwyczai się do tego, że nie jesteście razem.
Może najlepiej odpocząć od wszelakich związków?
Nie trać kontaktu ze Sportowcem.
Zawsze może się udać.
Ale myśl też realnie...