Mowa serca | 1whiteangel3
czytałam ze świnki w nocy śpią i nie chałasują dlatego też je kupiłam (no alle nie tylko dlatego ) ale moje świnki nie dają mi spać biegają piszczą !1 ;/ niewiem czemu poradźcie coś prosze
chałasują
hałasują
nie mogłam sie powstrzymać ;D
ja mam królika i też w nocy hałasuje...:/ Tzn. mój królik jest w innym pokoju,ale i tak słychać jak hałasuje.
Może po prostu włącz sobie muzyke w komórce lub przenieś świnki do innego pokoju
Ano. Nic nie poradzisz.
A nie da się przenieść świnek do innego pokoju na noc?
Nic nie poradzisz na to .
A nie możesz ich gdzieś wynosić?
Do łazienki czy do innego pokoju?
zgadzam się z Avonleay ; na pewno masz w domu jakieś nieużywane w nocy pomieszczenie, gdzie nie panuje arktyczny chłód- możesz tam przenieś świnki i po sprawie.
Ile masz świnek? ;>
Może gdyby była tylko jedna to by się skończyły te nocne swawole?
Tzn. oczywiście jedna by nie miała co sobą zrobić i by spała.
Drugą możesz oddać do sklepu zoologicznego ;3.
Najlepiej postaw klatkę z nimi w łazience, czy innym pomieszczeniu, skąd nie będziesz tych hałasów słyszeć.
Moja siostra tak robi.
Wynieś je do kibla na noc i już
wynieś je do innego pokoju np. łazienki i będziesz miała spokój
Wynieś do przedpokoju czy gdzie tam.
Będzie spokój.
Wielu ludzi tak robi.
przenies do innego pokoju i po sprawie. :)
ale ta klatka ma ponad metr długości i ponad 50 cm szerokości i wysokości troche ciężko ją wynieść ;/ myślałam że mi podacie dobry sposób..
;/ myślałam że mi podacie dobry sposób..
ale nei czaisz że nic na to nei poradzisz :/
Taki tryb życia wiodą i nic na to nei poradzisz..
ale ta klatka ma ponad metr długości i ponad 50 cm szerokości i wysokości troche ciężko ją wynieść ;/ myślałam że mi podacie dobry sposób.. no ale co My mamy na to poradzić nie ma innego sposubu świnki to świnki
Jak ta klatka jest taka duża to rzeczywiście trudno bedzie ją codziennie na noc przenosić. A wogóle świnki morskie wolą mieszkać w jednym miejscu a nie być tak ciągle przenoszone. Ja moją kiedyś czesto przenosiłam i to nie był dobry pomysł bo ona była taka spłoszona i piszczała. Następnym minusem jest to że mogą śmiecić ci w pokoju tymi wiórkami i to tego będzie śmierdziało od nich.radze ci żebyś je przeniosła na stałe do innego pomieszczenia, nalepiej tam gdzie często ktoś jest bo one lubią towarzystwo;)
Ja miałam 2 i dużo razy miały młode ale kot je co chwile zjadał.
Więc pomyślałam że dam je na pole do klatki po królikach.
Ale samiec z nie wiem jakiego powodu zdech, i została samiczka.
Młodych już nie będzie.
Może masz jakąś klatkę po królikach czy czymś to je tam wsadź.
Ja miałam świnkę morską, mojego kochanego Mikusia (1 wrzesień 2008 to data jego śmierci... miał 7 lat jak umarł, nawet trochę więcej).
On w nocy nie hałasował, ale za to rano. Np. o 6.00 godzinie biegał po klatce, piszczał a czasem nawet gryzł pręty klatki. O co mu chodziło? Chciał aby dać mu coś do jedzenia (chociaż dostawał kolacje ;p). Zawsze wtedy wstawałam, dawałam mu coś do żarcia, pogłaskałam chwile i bach na łóżko - dalej spałam xD A w nocy to raczej nie hałasował.
Ja kiedyś miałam chomiki,które także troszkę hałasowały ;]
Kiedyś,słyszałam o sposobie,aby przykryć klatkę płótnem,jakimś ciemnym materiałem,podobno się sprawdza,bo kumpela miałam papugę i tak robiła ;]
Po prostu wtedy zwierzak,mniej reaguje na otoczenie czy coś takiego i czuje się jak w jamce :)
Ok, przedwszystkim, nie wiem skąd to wytrzasnęlaś, że świnki morske są ciche nocą. Przecież to są zwierzątka nocne, tak samo jak chomiki i koty. W dzień spokojne, śpią, jedzą a w nocy buszują, latają po klatce i sa pelne energii.