Mowa serca | 1whiteangel3
Dziewczyny pomóżcie bo nie wiem co mam zrobić, a sprawa dla mnie ważna
Wiec mam możliwość chodzenia do szkółki pływackiej. No niby wszystko ok ALE:
Treningi odbywają się w poniedziałek, wtorek środę, czwartek i sobotę, a ja w poniedziałek kończę lekcje w szkole o tej godzinie co zaczynają się treningi, a wypadnięcie z jednego treningu tygodniowo to dużo i efekty widać.
Treningi odbywają się późno, więc miałabym dużo mniej czasu na naukę,mogłabym ją zawalić, o wolnym czasie nie wspominając.
I jeszcze to że dojeżdżać muszę i praktycznie od 7 do 19 byłabym w mieście (mieszkam na wsi)
Mama mi odradza, mówi że nie wyrobie się i zawale naukę i że ze sportu żyć nie będę, tato nie będzie robił problemów
Tylko ja nie jestem do końca zdecydowana....
Z jednej strony mnie to przeraża: dojazdy, brak czasu i męczące treningi, a z drugiej to moja pasja, z której ciężko mi jest zrezygnować. chciałabym spróbować aby w przyszłości nie żałować że nie spróbowałam, no ale się boję że zawalę naukę....
A wy co byście zrobiły?
może któraś z Was była w podobnej sytuacji?
proszę o pomoc bo nie wiem na prawdę co mam zrobić
i dzięki że komuś chciało się to czytać i odpowiedzieć ;*
A wy co byście zrobiły?
na twoim miejscu.?
Odpuściła sobie.
Zbyt wiele do stracenia.
Wg. tego co napisałaś poprostu się nie wyrobisz.
A i w gimnazjum (masz 13 lat, nie?) jest sporo nauki.
Twoja mama ma rację.
Niestety.
Trzymaj się. ;*
Nie wiem czy ta szkółka płatna jest, czy nie, ale możesz przez miesiąc spróbować, jeśli będzie ci w sql ciężko to zrezygnuj i już. Ale polecam spróbować. Ja mam tak samo z pianinem ale nie narzekam.
A ja bym spróbowała ^^`
Zawsze możesz zrezygnować jeżeli sytuacja Cie przerośnie przecież ;)
Kochasz pływanie i to widać :)
Nauki jest faktycznie dużo,ale możesz robić zadania np. na dwa dni..
tzn. nie masz polskiego we wtorek no to robisz sobie na środę żebyś mogła odpocząć xD
Moja kolezanka też pływa i chodzi na treningi i mieszka na wsi.
Fakt czasu jest mniej, ale można się w miarę wyrobić ze wszystkim.
Musisz sama wybrać, zastanowić się co jest dla Ciebie wazniejsze.
Czy wiążesz dalszą przyszłość z pływaniem czy nie.
Ja bym spróbowała.
Zawsze możesz zrezygnować jeżeli sytuacja Cie przerośnie przecież ;)
Dokładnie to chciałam napisać ;)
Żaden problem.
a będziesz mogła zrezygnować z tych treningów w każdej chwili?
jak tak to trenuj,może kiedyś będziesz drugą Otylią. ^^ (nie zapomnij wtedy o mnie! ;P)
Czy wiążesz dalszą przyszłość z pływaniem czy nie.
nie wiem, jak można to wiedzieć gdy się ma 13 lat
a będziesz mogła zrezygnować z tych treningów w każdej chwili?
właśnie nie wiem
ale jak zacznę to chę to już ciągnąć
Ja na twoim miejscu bym zdecydowanie zrezygonwała.
spruboj . jesli nie bedziesz chciala na sile Cie tam nie trzymaja .
potem bedziesz zalowac ze nie poszlas i ze zrezygnowalas .
3maj sie ; *
dzięki dziewczyny za pomoc
tylko teraz jak przekonać do tego mamę, która jest uprzedzona do tego pomysłu
pomóżcie plis
wydaje mi się, że jeśli mama zobaczy, że ci zależy, że się starasz, jeśli jej obiecasz, że nie zawalisz nauki i faktycznie tak będzie, przekona się do tego.
jednak ja na twoim miejscu w tym roku nie brałabym się za to. chodziłabym na basen kiedy miałabym okazję, a w przyszłym roku liczyła na jakoś inaczej ustalony plan czy coś. bo póki pływanie jest twoją pasją, to powinnaś to robić, ale jednak szkoła jest na pierwszym miejscu.
cokolwiek zrobisz, powodzenia ;*