Mowa serca | 1whiteangel3
Witam mam na imię Piotr. Chciałbym Was prosić o radę, pomoc.
Otóż jestem ze swoją Ukochaną od 7 miesięcy, na poczatku było międznami wspaniale, lecz po paru miesiącach zaczeły powstawać konflikty, małe sprzeczki na temat tego iż nie umiem prawić komplementów, dostrzegać jej Urody. Że będąc dotąd w związkach a miała dwa powazne związki, zawsze ta sprawa komplementów mówienia miłych rzeczy była na 100% lecz sprawa Miłosci uczucia, wierności itp bardzo kulały i najcześciej przez to rozpadały się jej związki, niekiedy ona zdradzała ale to nie jest na ten temat. Tak jak wspomniałem jesteśmy razem od 7 miesięcy, jestem w Niej zakochany i to szczerze, nie widzę żadnej innej dziewczyny, I jest Ona dla mnie prawdzimym ideałem, piękna, z charakterem twardym. Poprostu nic więcej do szczęścia nie potrzebne mi jest. Ale własnie to jej poczucie iż uważam w jej mniemaniu ją za nieaatrakcyjną, że nie prawię jej od poczatku naszej znajomości lawiny komplementów, i uważa, iż właśnie skoro nie robiłem tego na poczatku to teraz moje próby są nie szczere i wyssane z palca. Na poczatku fakt powstrzymywałem się od komplementów ale też ja sam nie jestem idealny mam trochę za sobą niemiłych sytuacji przez co jestem trochę zamkniętym człowiekiem w sobie. W naszych sprzeczkach na ten temat zawsze staram się aby jednak Ona otworzyła się na mnie aby się odblokowała bo jak sama stwierdziła jest zablokowana. Chcę aby nie tylko sprawa miłości wierności zainteresowania itp była na 100% ale też aby czuła się dla mnie taką jaką ją Uważam Czyli Kobietą pełna Kobiecości i delikatności. Ona zawsze na koniec takiej rozmowy uważa iż nie jest to najważniejsze ze tego być nie musi, że Ona nie chce tego. Czyli taka sprzeczność aż razi. Ja Proszę baa niekiedy Błagam Aby zechciała mi dać szansę abym to naprawił ponieważ nie ukrywam czuję się jak frajer i do tego bezradny. Przy ostatniej rozmowie tez powiedziała że leję na to co ona czuje => tutaj miała na myśli własnie tą sytuację iz ona czuję się nie fajnie. Co jest dla mnie sprzecznością zupełną. Ponieważ ja zawszę ja proszę aby otworzyła się na mnie, mówię jej wiele miłych rzeczy lecz najczęściej słyszę że jest to wyssane z palca, zupełnie nyguje moje słowa.... i Nie Chce się dac przekonać do dania mi szansy. Dlatego Proszę Was o Pomoc co robić aby ona zmieniła swoje nastawienie, aby czuła się pod kazdym względem taka Jaką Ją widzę czyli Piękną Dziewczyną, Bo to iz ją Kocham szczerze to twierdzi że wie.
Ps Ja mam 22 Ona ma 17 lat jej byli chłopacy, byli znacznie starsi odemnie i różnica wieku była między nimi większa. Nie mam pojęcia już co mam zrobić aby ją przekonać o mojej szczerości pod tym względem, staram się jak mogę, Jako że werbalnie boję się już jej cokolwiek powiedzieć, to staram się gestami : Obiady, kolacje we dwoje które sam przygotowuję specjalnie dla niej, Wybrane kwiaty które również podkreślają sobą To iż Ona mi Sie naprawde Podoba i wiele innych gestów, lecz Ona nie uznaje ich jako Podkreślenie jej Piękna lecz jako miłe gesty... Szczerze czuję się juz zagubiony i sam nie wiem co mam czynić. Mam nadzieję że Ktoś z Was posłuży mi jakąś radą... Z Góry Pięknie dziękuje:) Pozdrawiam Was:)
Jak dla mnie to z nią po prostu szczerze porozmawiaj, może taka rozmowa pomoże, ona się trochę bardziej przekona do szczerości Twojego uczucia, to ją odblokuję.
W rozmowie uzasadnij swoje stanowisko, powiedz o co konkretnie Ci chodzi, wyjaśnij swoją postawę, własne odczucia i jej też daj coś powiedzieć. Dojdzie do jakiegoś kompromisu w tej sprawie.
Dojdzie do jakiegoś kompromisu w tej sprawie.
No nie wiem czy możesz dojść z nią do porozumienia i kompromisu, bo z tego co mówisz widać, że jest strasznie uparta. Może ma bardzo niskie poczucie własnej wartości i dlatego nie wierzy w to co mówisz. Jeśli mówisz jej, że jest piękna, a ona sama patrząc w lustro tego nie widzi, to faktycznie może myśleć, że kłamiesz. To trudna sytuacja, nie wiem co ja bym zrobiła. Może 'mniam' ma rację, powinieneś porozmawiać z nią szczerze i wytłumaczyć, że jest dla ciebie wyjątkowa, zjawiskowa i piękna. Rozumiem, że kochasz ją, ale kurcze... Mam wrażenie, że ona ma ze sobą jakiś problem. Żeby aż tak nie wierzyć w siebie? I nie wierzyć kochającej osobie? Po co miałbyś ją okłamywać. Powiedz jej, że gdybyś uważał ją za nieatrakcyjną, to byś się z nią nie spotykał. I tyle. A jak nie zrozumie, to trudno. To będzie znaczyło, że jest niedojrzała.
Jeśli uraziłam cię, to przepraszam ;)
Eee, z tego co widze, to ona na siłę szuka problemów.
Myślę, że w miłości niepotrzebna ejst lawina komplementów, tylko prawdziwe uczucie.
Po co ona się z Tobą wiąże?
Żebyś ją kochał, czy żebyś zasypywał ją komplementami?
To trochę chore jest, tak bym to nazwała.
W prawdziwej miłości oczywiście komplementy są bardzo ważne, ale to się rozumie samo przez się, a nie, że jak jej przy każdej możliwej okazji nie powiesz, że jest piękna, śliczna, cudowna, to ona pomyśli, że Ty tak nie myślisz. -.-
Niech się też trochę ogarnie.
Porozmawiaj z nią, powiedz, że uważasz ją za cudowną kobietę bez względu na wszystko i, że gdyby tak nie było, nie związałbyś się z nią.
bo z tego co mówisz widać, że jest strasznie uparta
No bo jest, ale mogę z własnego przykładu podać, że z osobą upartą też można dojść do ładu i wynegocjować kompromis.
Porozmawiaj z nią.
No bo jest, ale mogę z własnego przykładu podać, że z osobą upartą też można dojść do ładu i wynegocjować kompromis.
łoł, to ja takiej jeszcze nie spotkałam ;)
no ale tak, zgadzam się... chcieć to móc.
Tu pomoże tylko czas.
Praktykuj swoje czyny regularnie, tzn. kolacje, kwiatki, itp.
Żeby czuła się ciągle kochana i zdobywana.
I komplementy też jej mów, ale takie szczere, z wyczuciem chwili i nastroju, a nie milionowe 'jesteś piękna' albo 'ładnie dziś wyglądasz' przy każdym spotkaniu.
Tylko np. 'mógłbym się utopić w Twoich pięknych [tu wstaw kolor] oczach', 'chodź częściej w tej spódniczce, bo podkreśla jakie masz super nogi', itp. ^^
Ona Ci zwyczajnie nie ufa i boi się, że ją zostawisz, tak myślę. ^^
Druga opcja jest taka, że bawi się Tobą i sprawdza do jakiej granicy jesteś zdolny dla niej zrobić różne rzeczy. ;x
Co wykluczone nie jest, skoro wcześniej zdradzała w związkach.
@wyrafinowana
Wg Niej do porozumienia i kompromisu dojść się nie da jak twierdzi mam to olać, lecz ja tak nie potrafię i nie umiem poprostu olać;)Odnośnie szczerych rozmów to są takowe w sumie ja zawsze jak rozmawiam to tylko i wyłacznie szczerze, równiez tego samego oczekuje od drugiej osoboy z którą rozmawiam, no bo co ta sens rozmawiac z kimś skoro nie jest się szczerym wobec siebie?? A odnośnie problemu, myślicie że może być on powodem iz jej rodzice się rozwiedli ona mieszka ze swoją mamą, lecz jej ojciec jest jakby to lekko okreslić nawiedzony i to dosyć mocno co chwile jakies teorie spisku tworzy na początku uważał mnie za dilera ale to już odrębna historia o której pisać nie będę;) Jej mama mnie akceptuje i nie ma nic przeciwko. Odnośnie tego co Napisałas, iz "Powiedz jej, że gdybyś uważał ją za nieatrakcyjną, to byś się z nią nie spotykał." to mówię jej to wiele razy lecz Ona własnie przytacza moje słowa które powiedziałem na początku że nie wygląd jest najistotniejszy lecz to jak z drugą osobą się spędza czas jaka ta osoba jest. Ale to też tak na chłopski rozum podchodzi iż wygląd równiez jest dostrzegalny i doceniany. I w jakimkolwiek przypadku mnie nie Uraziłaś Dziękuje za zainteresowanie:)
@ Masakra
Też uważam podobnie jak Ty lecz czasem mam wrażenie że mówię jak do ściany gdy staram się jej mówić iż mi się podoba to ona momentalnie albo zbywa albo mówi że wyróżniam wszystko co jej się nie podoba. Twierdzi że ja nie umiem mówić prosto - tutaj ma rację bynamjniej ja też mam takie wrażenie że nie umiem mówić prosto.
@Wredna Sucz
Nick wskazuje co innego a Twoje rady zupełnie co innego ;)) Bardzo cenne rady też tak własnie myślę i robię ignoruję jej słowa abym olał że komplementy nie sa najważniejsze bo dla mnie Ona jest ważna i Chcę aby poczuła się dla mnie taką jaką jest;) Będzie trudno wiele będę musiał w sobie tłumić aby nie zripostować jakoś bo też jestem człowiekiem i mam jakies uczucia i nerwy;) W sumie to też trafiłaś w problem który się pojawił a mianowicie powiedziała mi iż boi się że ją zostawię, że jest tylko przelotną dziewczyną, aczkolwiek wg mnie nie daje jej powodów aby tak myślała, w sumie ja sam mam takie obawy(ze względy na ta sytuacje) ale to juz chyba jest paradoks;) Odnośnie Twoich rad co do komplementów To Ślicznie Tobie za to dziękuje:) hmm odnośnie drugiej opcji gdyby się tak okazało to nie wiem jak bym zareagował nie jest człowiekiem wybuchowym ale jak ktoś mnie mocno zrani i wykorzysta mnie to potrafię odegrać się pięknym za nadobne. A zdolny jestem dla niej zrobić wszystko.... lecz jeżeli by się okazało że jest tak jak mówisz ojj.... :)
Wszystkim Wam Dziękuję Szczerze za zainteresowanie się moim problem, szczerze nie spodziewałem się iż ktokolwiek się zainteresuje a temat przejdzie w zapomnienie aż finalnie do kosza bez jakiejkolwiek odpowiedzi. Dziękuję Wam ponieważ też utwierdziłem się w swoich przekonaniach które miałem oraz nadal mam podobne, zobaczymy jak to się potoczy ja mam Szczerą Nadzieję że jak NAjlepiej Ponieważ moje uczucie wobec Niej jest prawdziwe. Serdecznie Was Pozdrawiam. Piotr)
Alwinek, zdobądź się na coś spontanicznego. Przyjedź do niej z bukietem róż, później idźcie na romantyczny spacer [ jak już pogoda się poprawi, oczywiście]. Pokaż jej, jaka jest dla Ciebie wyjątkowa. Liczą się drobne, okazywane na co dzień gesty.
szczera rozmowa , chyba to tylko może coś naprawić .
ale skoro wspomniałeś , że zdradziła juz raz kogoś , i , że w tym wieku miała facetów starszych od siebie o aż tyle .. to czy nie powinieneś sie nad tym troche zastanowić ?
no mi się wydaje ze po prostu mogla sie toba znudzic .. coz miala juz dwoch i jak pisales kieedys jednego zdradziła .. tak moze byc i tym razem jednak ja niczego nie wiem. musisz z nia powaznie o tym po rozmawiac i moze zapytac czychce byc nadal z toba ? widać starasz sie jak mozesz i ona powinna to docenic . nie wiem jak odwzajemnia twoje uczucia . sprobuj spojrzec z boku na wasz zwiazek. wiem ze moze to bedzie trudne ale powinno cos dac.
" jestem w Niej zakochany i to szczerze, nie widzę żadnej innej dziewczyny, I jest Ona dla mnie prawdzimym ideałem, piękna, z charakterem twardym. Poprostu nic więcej do szczęścia nie potrzebne mi jest" powiedz jej to. nie mozna niczego piekniejszego uslyszec od swojego ukochanego.. pierwsza dziewczyna?
Dokładnie to trzecia dziewczyna