Mowa serca | 1whiteangel3
No więc, jestem z chłopakiem. Jesteśmy w jednej klasie, tak jakoś wyszło...Zanim zaczęliśmy być razem, przyjaźniliśmy się. Tak naprawdę. On zwierzał się mnie, ja jemu itp. Jesteśmy razem już miesiąc, kocham go bardzo. Problem w tym, że w ciągu naszego związku spotkaliśmy się jeden raz tak poza szkołą. A w szkole? Teraz troszkę już się zmieniło, na lepsze, bo powiedziałam mu, żeby się zmienił bo jak nie to koniec. Zanim mu powiedziałam nasze przebywanie w szkole ograniczało się tylko do spojrzeń i uśmiechów. Czasem tylko zapytania o jakąś drobnostkę. Teraz jest już lepiej. Trochę bardziej zagaduje. Ja jestem bardzo wyrozumiała dla niego. Może zbyt mu folguje. Nie wiem. Po prostu mnie to już przerasta. W szkole chce sobie z nim pobyć, porozmawiać. Chcę mieć normalny związek. Spotkania, wspólne przebywanie..On mnie kocha...znam go i czuję to tak jakoś...problem w tym, że nie wiem czy on się wstydzi, czy może nie umie tego okazać, czy to przez wiek? Nie rozumiem go po prostu. Zapytałam go kiedyś, czy za mało mu pokazuje jak bardzo go kocham, on odpowiedział, że pokazuję aż za bardzo, ale, że postanawia poprawę. Chcę się do niego np przytulić w szkole, ale on z inicjatywą nie wyjdzie, a mnie tak głupio w szkole. Nie chcę się zbłaźnić po prostu. Wyjść na jakąś idiotkę. Chcę mu powiedzieć, że jeśli się nie zmieni to zerwę, ale ja w gruncie rzeczy nie dam rady tego zrobić. Będę przez niego cierpieć ale nie zerwę :( Co zrobić? :(
A że tak powiem to może Ty sie troche postaraj? Mówisz tak.. może Ty do niego podejdź a nie tylko oczekujesz...
spytaj go po prostu dlaczego tak jest.
bo taki związek jest bezsensu no.
owszem nie musicie na prawo i lewo okazywać i miłości ale to tak jakby się wstydził.
hmm..może jest nieśmiały..
albo boi się że przy Tobie zaliczy jakąś wpadkę.
no nie wiem.
sama musisz go zapytać.
nie warto snuć domysłów.
hmmm.. szkoła.. tak samo jest z mną. Poza szkołą widujemy sie raz w tygodniu albo i nie. On do mnie podchodzi i chce sie przytulić to ja odchodze. U nas dyrka strasznie zwraca uwage na to a ja chodze do nowej szkoły od poczatku tego roku i chyba już z 5 razy u niej byłam za nagiecie przepisów niechce aby rodzice też sie dowiedzieli i tak mam ich już dosc cały zcas zcegoś mi zabraniają i wpierdzielaja sie z butami tam gdze ich nie chce.
chłopcy w szkole są bardziej nieśmiali niż poza nią. Ale to jest trochę dziwne. ja też miałam chłopaka który chodził ze mną do klasy, też się tak zachowywał ale był bardziej śmiały tzn. na przerwach pozwalał mi (niemożliwe^^) tak jakby "kłaść się" na jego ramieniu. Ale co do Twojego facetA to radziłabym szczerze pogadać.
Może mu tak głupio przy kolegach okazywać uczucia?
Umów się z nim po szkole kiedyś i pogadajcie szczerze.
Powiedz, że chciałabyś żeby Ci okazywał uczucia też w szkole, żeby chociaż z Tobą normlanie gadał a nie udawał, że Cię nie zna O.o
A jak mimo tego będzie jak dawniej, to sama zacznij do niego podchodzić itp itd. Jeśli by wtedy Cię olewał nadal, albo co gorsza, odepchnął O.o to bym go rzuciła.
Porozmawiaj z nim o co chodzi,powiedz mu co czujesz.
Jesli pozniej dalej bedzie tak robil,to jest glupi.
Rozumiem Cię, miałam kiedyś identyczną sytuacje.
W szkole ciężko wam będzie, ale na początek może wyślesz mu sms-a z propozycją spotkania, McDonald, kino <- polecam kino, możesz się do niego przytulić itp. Spotykajcie się np. co sobotę to ociepli wasze stosunki. No bo wiesz co to za bycie razem jak z tego co piszesz w ogóle ze sobą nie rozmawiacie.
Co jeszcze możesz zrobić? hę
Obawiam się że do póki ty nic nie zrobisz on nie wyjdzie z inicjatywą (wiesz jacy oni są, myślę że to przez nieśmiałość i brak doświadczenia)
Możesz np. poprosić go o ćwiczenia z matmy że coś Ci tam brakuje i cmoknąć go w policzek;d
Nie ma się co wstydzić, do odważnych świat należy!
Życzę powodzenia
;**
Wiadoma sprawa, on nie chce okazywać swoich uczuć do Ciebie ze względu na kolegów, albo być może jest nieśmiały.
Pogadaj z nim o tym. Powiedz, że jest Ci przykro że on nie chce pokazywać, jak bardzo Cię kocha. I że Ci to przeszkadza.
A od siebie, to możesz przecież sama podchodzić i zagadywać.
;)
po prostu poproś go o spotkanie.
gdy będziecie ze sobą na tym właśnie spotkaniu powiedz mu co Cię gnębi..
w związku szczerość jest najważniejsza ..
innego sposobu niż rozmowa nie znalazłam..
chyba, że Ty bedziesz wciąż wychodzić z inicjatywą, czego nie chcesz.
Hm no wiesz.
Może on potrzebuje czasu.
W szkole to jest inaczej.
Koledzy itp.
Może wstydzi się.
A ty bardziej zagaduj.
Bierz go gdzieś na przerwy od koegów.
A umawiaj się z nim poza szkołą.