Mowa serca | 1whiteangel3
Nie chcę doprowadzić się do jakiejś anoreksji
przypuszczam, że już się doprowadziłaś, niestety. porozmawiaj z mamą i pójdź do psychologa, bo zmarnujesz sobie życie dziewczyno.
Proszę pomóżcie mi, tylko nie chcę rad w stylu " odwiedź psychologa" i "powinnaś się leczyć" .
Ale raczej to powinnaś zrobić ; OO
bo Twoje zachowanie już wygląda jak osoby chorej na anoreksję.
Pogadaj z mamą o tym i odwiedźcie lekarza, psychologa. Musisz zaakceptować siebie taką jaka jesteś.
I musisz jeść normalnie a nie zaraz to spalać ; OOO
Eh..
Zapewne w ogóle nie byłaś gruba, jak to uważałaś.
Niestety, nie mogę nie powiedzieć, że nie powinnaś iść do psychologa, bo to jest prawda.
Ale nie kpię z Ciebie, tylko Ci współczuję..
Proszę pomóżcie mi, tylko nie chcę rad w stylu " odwiedź psychologa" i "powinnaś się leczyć" .
ależ to są jedyne możliwe rady.
utrata miesiączki to anoreksja.
Przykro mi , ale wydaje mi się ze masz anoreksję.
I idź do psychologa , on ci pomoże. i później pewnie pójdziesz na leczenie do kliniki ,jak moja kolezanka.
Idź do tego dietetyka, niech Ci stworzy dietę, żebyś wróciła do dawnego stanu.
Pogadaj z mamą, idźcie razem do psychologa, sama nie dasz rady...
3maj się ;)
Wydaje mi się, że już popadłaś w ankoreksję...
Właśnie musisz iść do lekarza. On Ci pomoże.
Sama nie dasz rady. I do tego powinnaś zasięgnąć porad psychologa.
>>>>>>>>>>>>>
psycholog nie zawsze pomaga...........
............. raczej przyjeciel ;p
powodzenia;p
nie poradzisz sobie z tym sama, potrzebna ci fachowa pomoc
to wszystko zaszło za daleko.
nie umiesz sobie już sama poradzić a my też nie wiele zdziałamy.
to co mówisz o sobie pasuje do osoby chorej na anoreksję, niestety.
i jedyna rada to pójście do psychologa.
wiem że jest Ci ciężko ale idź póki nie jest za późno...
Masz poważny problem.
I tylko psycholog może Ci pomóc, my tego nie zrobimy.
Najlepiej będzie jak pogadasz z rodzicami i razem się do niego wybierzecie.
Nie ma innego wyjścia właściwie.
Już za późno jest.
Wpadasz, albo już wpadłaś w anoreksję.
Powinnaś udać się do psychologa, on tylko będzie wiedział, jak Ci pomóc.
Jesteś silna, to prawda, ale to wszystko już Cie przerosło.
Nie załamuj się, staraj się chociaż w 0,0001% kontrolować.
tylko psycholog Ci może pomóc, no. I ordzice. Pogadaj z nimi, powinni Cię wspierać, pomagać Ci.
Nie jest dobrze.
Z tego co mi się wydaje masz anoreksje, ale jeszcze nie jest tak źle, bo chcesz z niej wyjść.
My nie jesteśmy w stanie Ci pomóc.
Skoro straciłaś już silną wolę i sama nad sobą nie panujesz pomóc Ci może jedynie psycholog.
Jeśli chociaż odrobinę chcesz z tego wyjść to Ci pomoże.
koszuję.