Mowa serca | 1whiteangel3
Jest to mój pierwszy post w życiu, ale zdecydowałam się go napisać, bo nie wiem już co mam zrobić :( Same wiecie najlepiej, że czasem lepiej poradzić się kogoś obcego zamiast najlepszej przyjaciółki :)
Mam 18lat i NIGDY nie miałam jeszcze prawdziwego chłopaka, NIGDY się nie zakochałam, NIGDY nie zaznałam miłości... Pewnie pomyślicie, że to wina mojej 'wybredności', ale właśnie nie :(
Mam przyjaciółki, które mają chłopaków, były już nie raz zakochane, przeżyły swoją 'real love', były na wielu randkach, przeżyły swój pierwszy raz... a ja NIE ! :( Chodzę często na imprezy, mam baaaaaaardzo dużo znajomych, z którymi często się spotykam, ale co z tego... W wakacje poznałam paru fajnych chłopaków, ale jeden starszy ode mnie prawie o 10lat (niestety tacy najczęściej do mnie 'uderzają', ale gdzie ja z takimi starszymi) albo spotykam naprawde totalnych frajerów, których nawet przyjaciółki mi odmawiają... Powiedzcie mi, co ja mam zrobić!? Chciałabym już być zakochana, mieć do kogo się przytulić, pocałować... Nie chcąc oczywiście się chwalić czy wywyższać, ale jestem atrakcyjną dziewczyną, każdy mówi, że wyglądam jak 'piękna brazylijka', więc raczej mój wygląd ich nie odstrasza ode mnie :( Przyjaciółki sądzą, że nic im nie mówie o chłopakach, że ze mną na ten temat lepiej nie gadać, bo nie ma nawet o czym.. :(( Wszyscy też się dziwią, że taka wspaniała dziewczyna jak ja nie ma jeszcze chłopaka... ALE GDZIE JA MAM GO ZNALEŚĆ!?!?! co na nk mam podglądać i po wyglądzie oceniać i zagadywać!? no żenada!! Z nikim nie pisze, nikt nie podbija :( ehh... marnuje młodość. No i tak.. zbliża się studniówka, wszyscy mają partnerów, a ja co!? Sama mam iść!? :( Chyba rozumiecie o co mi chodzi... naprawde jestem tym faktem BARDZO zasmucona.. DORADZCIE MI COŚ KOCHANE, PROSZĘ .... pozdrawiam Was gorąco i dziękuje...
i właśnie często się zdarza, że ładne dziewczyny nie mają chłopaków..
a może rzeczywiście jesteś wybredna..?
nie musisz szukać na nk. spróbuj spojrzeć na swoich znajomych, kolegów z innego punktu widzenia niż do tej pory.;d może w którymś z nich zobaczysz coś czego do tej pory nie zauważałaś.
a na stidniówke nie muszisz pójść od razu z chłopakiem, moze to być dobry kolega.;p
w końcu związki od czegoś muszą się zaczynać .
powodzenia ! ;);*
i właśnie często się zdarza, że ładne dziewczyny nie mają chłopaków..
Bo ładne dziewczyny które wiedzą że są ładne często są wybredne. :>
Może faktycznie się zachowujesz jakoś tak że to ich odstrasza.W sensie wybredna jesteś albo coś.
poza tym nie czekaj tylko aż któryś do ciebie podejdzie.
Sama też się zainteresuj.Popatrz czy wśród znajomych nie ma kogoś wartego twojej uwagi,albo kolega kolegi czy coś.^^
nie patrz tylko na wygląd.Może któryś z nich masz jakieś wspólne zainteresowania.Bo czasem ktoś może być przeciętny a urodę będzie nadrabiał świetnym charakterem.
Drogie Papilotki!!
To można było wymazać. ; o
Nie szukaj na siłe, to raz.
Dwa, oglądaj się za chłopakami jak Ci się jakiś spodoba to podbij do niego.
Trzy
Mam analogiczny problem, lecz związany z dziewczynami.. I faktycznie szukanie na siłę chyba nie ma sensu..
Bardzo chętnie posłucham dalszych rad jak kogoś poznać :)
W wakacje poznałam paru fajnych chłopaków, ale jeden starszy ode mnie prawie o 10lat (niestety tacy najczęściej do mnie 'uderzają', ale gdzie ja z takimi starszymi)
czemu nie?
Są ludzie, tacy jak ja, którzy nie zakochuję się w pierwszym/ej lepszym/ej. Ja np. utrzymuję dobre kontakty z chłopakami z klasy. normalnie gadamy itp. np. z Albertem, Dawidem. (tzn. nie np. cześć, co wczoraj robiłeś po szkole, ale takie uwagi do sytuacji) nie ma prawie żadnych blokad między dwojgiem ludzi z klasy, jeżeli już to rzadko, głównie przez nieśmiałość.
może jesteś lesbijką?
a co do studniówki to możesz iść z kumplem, przecież nie musisz z chłopakiem. :)
Moim zdaniem lepiej iśc samej niż mieć kogoś na głowie.
A co do tego zakochiwania to: wyglad nie jest aż taki ważny, więc po co sie chwalisz, że jestes brazylijską pięknością? Możesz być najpiękniejsza, a we łbie mieć naje..ne. Liczy sie charakter przede wszystkim.
Wiesz co? Mam ten sam problem. No niby mam tylu kumpli tylu zakochanych we mnie, a nie mogę znaleźć chłopaka. Bez sensu jest podrywanie na nk, bo jeśli uważasz, że to żenada (zresztą tak samo jak ja ) to nie ma sensu udawać kogoś kim się nie jest w necie. Nie masz sąsiada, albo kuzyna, brata ? A może w twoim otoczeniu też są jacyś zagubieni przystojniacy Warto się rozejrzeć może znajdziesz kogoś. Nooo, a skoro jak mówisz jesteś ładna to będzie prościej
Nie szukaj na siłę, masz rację.
Sama znajdziesz kogoś prędzej czy później mimo, że teraz wydaje Ci się to niemożliwe.
Zagaduj może pierwsza do chłopaków, zacznij dawać im sygnały, jeśli Ci się jakiś spodoba.
Flirtuj z nimi, a na pewno znajdziesz partnera na studniówkę.
Jeśli chodzi o studniówkę, to bardzo fajny kumpel mojego brata poszedł z siostrą.
MOżesz isc np. z kolegą. Nie idzie się na studniówkę tylko i wyłącznie ze swoją miłością.
Co do zakochania, to ja myślę, że ja wolę zakochac się w wieku 30 lat, ale szcześliwie.
Niż zakochac się 9583925252890 razy, ale żeby to się rozpadło, na siłę.
bez sensu. Jeżeli jesteś ładna, inteligentna, to na pewno zahaczy się jakiś. Tylko nie szukaj na siłę to jest bez sensu.
Albo spróbuj na jakiś portalach randkowych. Wiem , że to trochę zło OO' ale czasami trafiają się szczęśliwe pary, które tak się odnalazły :)