Mowa serca | 1whiteangel3
Nie wiedziałam w którym temacie umieścić ten temat, mam nadzieję, że jest w dobrym. Jak by co, to proszę modów o przeniesienie do innego działu.
No więc. Temat może i głupi, ale nie wiem co zrobić, więc chcę się poradzić.
Kumplela namawia mnie, żebym razem z nią zapisała się do szkoły tańca. Mamy się uczyć tańców nowoczesnych.
Po 1. Musiałabym dojeżdżać do tego miasta pociągiem (bo u nas w mieście nie ma takiej szkoły).
2. Za lekcje się płaci. (więc 1, 2 - musiałabym wydać trochę kasy.)
3. Nigdy nie uczęszczałam do takiej szkoły, a moja kumpela tak, więc wie co i jak, a poza tym... ja nie umiem tańczyć! No drewno ze mnie po prostu! I się dygam, że to może być strata czasu i kasy.
4. Spotkania byłby dwa razy w tygodniu, więc musiałabym poświęcić popołudnia, a mam jeszcze angielski i tu też się waham, bo w tym roku chciałabym mieć świadectwo z paskiem, a uczyć się kiedyś muszę.
Choć nie powiem, chciałabym się na to zapisać, ale mam wątpliwości^^. No i co? Zgodzić się czy nie? Doradźcie coś.
Na twoim miejscu bym się zgodziła ale jeżeli było by to bliżej a nie tak że pociągiem musisz dojeżdżać..
A po 2 uważam że Angielski i pasek są ważniejsze niż tańce..
A po 2 uważam że Angielski i pasek są ważniejsze niż tańce..
Ja też. Chociaż, wiesz na to musiałabym poświęcić jakieś 3 godziny. Niby to nie tak dużo, ale...
ale zawsze coś
Wiesz co , z tego co napisałaś , wygląda jakbyś wcale nie chciała iść na te tańce.
Bez kitu , jak pierwszy raz to przeczytałam to tak mi się od razu wydawało.
Jeśli jednak chcesz iść to idź.
Zawsze jakby Ci te tance nie odpowiadały , albo jakbyś sie zbyt przemęczała/nie wyrabiala z nauką , możesz zrezygnować.
Wiesz co , z tego co napisałaś , wygląda jakbyś wcale nie chciała iść na te tańce.
Ej, nie to nie tak. Ja bym właśnie chciała na to chodzić, ale nie wiem, czy to w ogóle będzie dobra decyzja.
No skoro chcesz chodzić i możesz poświęcić temu czas to czemu nie...
No skoro chcesz chodzić i możesz poświęcić temu czas to czemu nie...
No ogólnie to mam czas, tylko, że nie wiem czy bym się wyrobiła z tą nauką, bo to jest dla mnie w tym najważniejsze. Teraz zaczynają juz coraz więcej zadawać, kartkówki, sprawdziany itp., ale nie wiem czy dałabym z tym radę.
Dlal chcącego nic trudnego XD
No ogólnie to mam czas, tylko, że nie wiem czy bym się wyrobiła z tą nauką, bo to jest dla mnie w tym najważniejsze. Teraz zaczynają juz coraz więcej zadawać, kartkówki, sprawdziany itp., ale nie wiem czy dałabym z tym radę. I nie dowiesz się póki nie spróbujesz, a, przynajmniej moim zdaniem, warto. Przecież z takich zajęć można zrezygnować w każdej chwili, nic na siłe.
Przecież z takich zajęć można zrezygnować w każdej chwili, nic na siłe.
o właśnie nikt tam Cię trzmać nie będzie
na twoim miejscu bym zrezygnowała, za dużo wątpliwości. możesz stracic szanse na świadectwo z paskiem, noi kupe kasy wydasz.
Ja bym jednak się zdecydowała.
W sumie wiele nie tracisz.
Jeśli Cię to nie zainteresuję to podejrzewam że można się po kilku lekcjach wypisać.
Tak było w moim przypadku.^^"
mam takie wrażenie że Ty tam chyba nie chcesz chodzić ..?
nie idź tam tylko dla przyjaciółki..
może nie potrafisz się ruszać
jeśli tak to jak się zapiszesz to będzie strata i pieniędzy i czasu..
Twoja koleżanka jest pewnie w tym dobra, a Ty jak napisałaś że tak średnio...
Zastanów się .
BO z drugiej strony fajnie jest zrobić coś innego i szalonego takiego ;)
jeśli nei umiesz tańczyć to pora się nauczyć ale jak nei chcesz to nic na siłę :)
Jeżeli nie chcesz to nie tańcz! Jeżeli nie chcesz tańczyć to nie zmuszaj się sama do tego. Powiedz koleżance delikatnie, że nie lubisz tańczyć. Chyba jest na tyle dorosła, żeby nie strzelić focha przez jakieś zajęcia taneczne!
ja na Twym miejscu spróbowała bym.
bo jednak coś ciągnie Cię do tych tańców.
jak zauważysz że nie masz czasu na naukę że to dla Ciebie za dużo to po prostu zrezygnuj.
a może odkryjesz w sobie talent? ;)
i taniec stanie się Twoją pasją? :P ;)
nie chcesz - nie idź
chcesz - idź
proste . -.-
ale na serio . ja bym poszła , spróbowała jak tam jest , czy daję sobie radę itp . przecież w każdej chwili możesz się wypisać .
3 maj się . ; *
Hmm..
Ciężki wybór.
Sama nie wiem, co bym w takiej sytuacji zrobiła.
Może poszukajcie jakichś szkół w bliższym otoczeniu?
Tak szczerze, ja bym chyba nie poszła na takie coś.
aa właśnie ja jak się zapisałam na jakieś tam zajęcia z tańczeniem to kilka lekcji darmowych
najpierw idź i zobacz jest
bo może tracisz coś co CI się bardzo spodoba?
spróbuj
mam takie wrażenie że Ty tam chyba nie chcesz chodzić ..?
W sumie to chcę.
No to tak.
Po pierwsze musisz się poważnie zastanowić co jest dla ciebie ważne.
Szkoła czy tańce.
I podpytać kumpelę co i jak tam jest.
To że nie umiesz tańczyć to spoko właśnie tam przecież uczą;).
A z tym dojazdem też kiepsko.
A jakbyś poszła to jakby ci się nie spodobało to przecież możesz nie chodzić;).
Tyle że kasy wątpię że wrócą;/
Tyle że kasy wątpię że wrócą;/
W tym wszystkim to nawet o kasę za bardzo nie chodzi, bo mama już pozwoliła. Ale wątpię czy zdązyłabym z tym wszystkim, poza tym czy chciałoby mi się po 7 godzinach szkoły tam jeździć.
Na razie nie zapisuję się do tej szkoły. Jak w szkole będzie luźniej, zobaczę, że mogę dać radę, to się zapiszę.
osobiście bym odradziła :P
nie wydaje mi sie sensowne dojeżdżać, strata kasy i czasu... nie polecam.
Czy nie dałoby się znaleźć czegoś bliżej?
Osobiście próbowałabym na samouka, utube i koleżanki ^^
a np. na ferie mogłabyś zapisać się na jakieś warsztaty, podobno można się na nich dużo nauczyć, moja koleżanka bardzo dobrze wspomina takie coś, ale miło wakacjami =P
No więc teraz ja się wypowiem...
W tamtym roku miałam iść z moją koleżanką właśnie na tańce nowoczesne, kręci nas to
po prostu, lecz jakoś nie mogłyśmy się wybrać .. :|
Ja osobiście bardzo bym chciała lecz w tym roku to po prostu u mnie odpada, jestem
w trzeciej klasie gim... te cholerne testy i w ogóle :| ale tak sobie myślę, że w I LO sobie
pójdę..
Jeśli czujesz, że poradzisz sobie w szkole, że nie będziesz miała ciężko to czemu nie, tylko
żebyś potem nie płakała, że nie dajesz rady.
To nic, że jesteś drętwa. Może tak ci się po prostu zdaje, albo wstydzisz się swoich
ruchów?!
Przed rozpoczęciem chodzenia na te tańce na Twoim miejscu potańczyłabym troche w domu.
Ułożyłabym jakiś swój krok, rozruszyłabym wyobraźnię pokręciła bioderkami pouczyłabym się. Musisz kochać taniec... bo bez tego to nie ma sensu...
Dzięki wszystkim. Jak już pisałam wcześniej - decyzja podjęta. Temat można zamknąć.