ďťż

Mowa serca | 1whiteangel3

Hm...

No więc tak... We wrześniu często robiłam sobie wagary, nawet kilkudniowe, w październiku trochę mniej...

Wrzesień sobie usprawiedliwiłam. Października już nie mogłam, bo napisałam "Proszę usprawiedliwić wszystkie nieobecności..." a nie można pisać za wszystkie, trzeba podać konkretne daty. Chciałam, żeby Pani mi podała daty, ale powiedziała, że jak z mamą się spotka to i tak usprawiedliwi, a musi się spotkać bo tam mam z kilku przedmiotów jedynkę [nie na semestr, tylko pojedyncze]. No i chcę powiedzieć niebawem o moich wagarach, ale nie mogę. Po prostu wstyd mi że moja matka będzie tego w ogóle słuchać. Jeszcze jak by było tak pojedynczo... ale to było często. A bardzo żałuję że tak robiłam. A robiłam dlatego bo w tych dniach były sprawdziany albo kartkówki i nie szłam żeby nie napisać źle.. Bo czasami się nie nauczyłam ,a czasami słabo, czasem na drugi dzień to jużnic nie pamiętałam. Naprawdę żałuję że tak robiłam i bardzo się boję reakcji rodziców.

Jak im to wytłumaczyc? Bardzo byłyby mi pomocne odpowiedzi osoby która też czasami wagaruje lub wagarowałą.


za błędy trzeba płacić.
chyba powinnaś wiedzieć, że prędzej czy później mama się dowie.
trzeba było już napisać na 1 , a potem poprawić, niż opuszczać tyle dni.

na usprawiedliwienie nie znam argumentu.
weź usiądź z mamą i jej to powiedz, no co innego możesz zrobić..
albo list napisz ^^'
trochę się pogniewa, da karę, no i cóż.. stało się, trzeba to przeboleć.
obiecaj, że już to się więcej nie powtórzy.
No, wiesz co, ja myślę, że nic nie jest w stanie tego naprawić, bo czasu nie cofniesz ;oo

poza tym, lepiej, ze Ty to powiesz mamie, niż nauczycielka mamie, mówię Ci, to zawsze punktuje na Twoją korzyść, może nie wiele, ale zawsze.

przeproś itp.
no pogadaj z mama, powiedz jej, ze zalujesz, ze to sie nigdy nie powtorzy..


Ja bym powiedziała, że chodziłam na nie, bo nie chciałam mieć złych ocen, chciałam, żeby byli ze mnie dumny, etc, a jednak wyszło jeszcze gorzej niż jakbym dostała złą ocenę.
Przeprosiłabym, starała się im jakoś to wynagrodzić.
dokładnie. za błędy trzeba płacić.
no powiedz po prostu, że nie chciałaś, że nie zdawałaś sobie sprawy, że można ponosić konsekwencje, aż takie.
następnym razem się zastanów ;)
powodzenia!
dzięki :) ale jeszcze możecie pisać jakieś przekonujące argumenty, czy coś...
używaj takiego wyszukanego słownictwa, ą ę i wgl ;d;d - działa
powiedz że żałujesz i że nie robilas tego dlatego ze nie chcialo ci sie isc do szkoly, ale mialas powód.
powiedz ze rozumiesz swoj bląd i bedziesz sie starac juz tak nie robic ;>

powodzenia życze
najważniejsze to, że zrozumiałaś swój błąd.
to już działa na Twoją korzyść.
powiedz mamie prawdę.
że nie wyrabiałaś, nie zdążyłaś się nauczyć na jakąś kartkówkę czy sprawdzian, bałaś się że dostaniesz jedynkę i dlatego nie szłaś do szkoły.
powiedz że teraz wiesz że to było dziecinne zachowanie, że to nie było rozwiązanie na dłuższą metę, że już to zrozumiałaś itd.
wiadomo że mama będzie zła, ale jak już mówiłam najważniejsze żeby powiedzieć prawdę, bez ściemniania i żebyś to TY powiedziała a nie np. Twoja wychowawczyni.
dobrze, że chcesz jej powiedzieć prawdę, widać że masz do niej szacunek :)
siądź w jakiejś spokojnej sytuacji gdzie nie jest zdenerwowana praca albo czymś.
i powoli zacznij temat.
okaż skruchę,przeproś powiedz że więcej sie nie powtórzy i że zaczniesz się uczyć.
na pewno będzie zła, ale to jest lepsze rozwiązanie, ażeby słuchała tego od nauczycielki i miała świadomość że córka ją okłamuje.
spokojnie, niedługo powinno ucichnąć :)
życzę szczescia :)
Powiedz mamie, przecież Cię nie zabije, nie? ;)
yy no właśnie nei wiem xD :(

[ Dodano: 2009-11-11, 13:31 ]
Widać, że nie wszystkie rozumiecie w czym tkwi problem. Z waszych wypowiedzi jasno wynika, że do szkoły chodzicie bo trzeba, a oceny dostajecie dla rodziców. Prawda jest taka, że robicie to tylko i wyłącznie dla siebie, dla zapewnienia sobie przyszłości. Nic wam nie przyjdzie dobrego z pójścia do centrum handlowego zamiast na lekcje.
A unikanie sprawdzianów ''bo się nie nauczyło'' to zwykłe tchórzostwo. Tym samym pokazuje się rodzicom, że jesteście wciąż dzieciakami, za które trzeba brać odpowiedzialność bo same sobie rady nie dadzą.
Typowy przykład:
"Mamo muszę ci coś powiedzieć. Wiem, że robisz dla mnie dużo i starasz się mnie wychować na dobrego człowieka. Bardzo przykro mi, że cię zawiodłam przez wagarowanie. Wiem, że jesteś zawiedziona moją postawą, ale nie denerwuj się dopóki ci tego nie wytłumaczę. Wagarowałam, ponieważ nie chciałam dostać jedynki, pomimo nauki. Dręczyły mnie wyrzuty sumienia i chciałam Ci to powiedzieć. Obiecuję, że już więcej nie pójdę na wagary i przyłożę się do nauki. Masz prawo mnie ukarać, chociaż już dostałam nauczkę.

Takie lekkie. Mam nadzieję, że pomoże
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centurion.xlx.pl