Mowa serca | 1whiteangel3
Kiedyś - tj w grudniu bajerowałam z chłopakiem około 3 tygodnie. Bardzo mu się podobałam, nie znaliśmy się, to on o mnie zabiegał i starał się nawiązać kontakt. Udało mu się. Było super. Potem jednak się pokłóciliśmy, bo poszła plotka ze ja coś powiedziałam czego nie mówiłam. Jego przyjaciółka nie ułatwia sprawy, bo ona go podobno kocha. Beształa mnie etc. Pogodziliśmy się i mieliśmy spotkać - nie było go tego dnia na gadu, wkurzyłam się i go olałam. Starałam się, miałam tamtego czasu opisy typu KUBUŚ <3 :*.
Do kumpli. On wtedy sobie dorwał jakaś dziewczynę i też zaczął sobie pisać takie opisy. W końcu usunęłam go z listy. Na sylwestrze był u swojej byłej, która nas pokłóciła. Podobno (ona się chwaliła mojej przyjaciółce) bajerowali ze sobą od Sylwestra i on jej mówił ze ja kocha i wgl. ( zaznaczam- to ona tak twierdzi, ale ma skłonności do zmyślania jak już się domyślacie). Po pół roku on znowu zaczął się przede mną popisywać, zwracać moja uwagę. Odwracał się na mnie na ulicy. Łapał mnie za brzuch kiedy koło mnie przechodził, uśmiechał się. Tego samego dnia napisał do mnie, chciał mój nowy numer na nk i zaczęliśmy znowu gadać. Tyle, ze ja nie mam maniery rozpoczynania rozmowy, dlatego pisaliśmy ze sobą tylko raz. Jego przyjaciółka znowu mnie wyzywała, moja przyjaciółka pogadała z kumpelą tamtej i okazało się, ze jest zazdrosna. Ja mu powiedziałam o tym besztaniu.
Od tamtego czasu podobno jest z nią na dystans, przyjaciółka opowiadała mi jak ona zaczęła się do niego przymilać, a on powiedział do niej " odpierdol się ode mnie ". W ogóle nie chodzą już razem po szkole, a on ciągle na mnie patrzy. Dziś szlam z kumplem, a on przed nami. Odwracał się, patrzył, takim dziwnym wzrokiem i czułam, ze jest jakby zazdrosny. Co mam o tym wszystkim myśleć?
Dodam, że mimo iż to były 3 tygodnie, to była magia. Dyskoteka szkolna, wszystkie wolne nasze. Magia totalna, to wszystko było jak ze snu.
Co mam o tym wszystkim myśleć?
Cokolwiek czas zacząć myśleć...
My Ci mamy powiedzieć co on czuje? Oo"
w głowie mu raczej nie siedzimy.
ale skoro daje Ci takie sygnały to może warto odnowić znajomość.
Olej gościa.
Poczekaj aż to wszystko się rozwinie, po prostu.
czekaj aż sie wszystko samo ułoży.
tak, tak, przeznaczeniu czasami trzeba pomagać, jednak teraz pozwól by samo sobie dało radę.
czasami trzeba czekać dzień, dwa... czasami tydzień... miesiąc... rok...
poczekaj, wszystko się wyjaśni.
uwierz mi, znam to z własnego doświadczenia.
Ja bym olała.
Raz jest tak, raz inaczej. ^^"