ďťż

Mowa serca | 1whiteangel3

Kiedy umarła moja babcia strasznie za nią tęskniłam wię podczas modlitwy poprosiłam zeby mi się przyśniła i naprawde przyśniła mi się weszłam do jej pokoju i zobaczyłam ją (w śnie) jak siedzi na swoim łużku więc szybko do niej podbiegłam i się do niej przytuliłam potem poprosiła mnie żebym jej coś podała ale kiedy się odwróciłam to jej już nie było

Pewnej nocy byłam strasznie zmęczona więc szybko zasnełam i przyśniła mi się babcia (ale to chyba 1 rok po śmierci) Chodziła sobie z laską po mim pokoju. Na następny dzień powiedziałam mamie że przyśniła mi się babcia, a mama na to ojejku zupełnie zapomniała że babcia ma dziś urodziny

Dziwne nie to zbieg okoliczniści jak myślicie


Niekoniecznie to był zbieg okoliczności.
Bóg jest zdolny uczynić wszystko. Jest wszechmocny. A że to były urodziny Twojej Babci...
Ludziom zdarzają sie takie rzeczy gdy stracą bliską osobę .
tak wiec nie konieczie to musial byc zbieg okolicznosci

Ludziom zdarzają sie takie rzeczy
zgadzam sie.

moze poprostu. to byl znak..od niej


Trzeba pamiętać, że jeżeli usilnie o czymś myślimy, lub przypominają nam się pewne rzeczy to częstokroć śnią się nam one.

Współczuję straty babci, ale sądzę, że podświadomie za nią tęskniłaś i dlatego Ci się przyśniła.
Zbieg okoliczności, jeśli w tłusty czwartek przyśni mi się pączek to również znak?
Nie koniecznie zbieg okoliczności.
Moim zdaniem miałaś dobry kontakt
z babcią gdy jeszcze żyła i tęsknisz
za nią oraz potrzebujesz jej dobroci.
Więc może dlatego ci się przyśniła ?
To jest moje skromne zdanie.

Ludziom zdarzają sie takie rzeczy gdy stracą bliską osobę

zgadzam sie...
tez tak miałam i mam jeszcze czasami...
To nie był zbieg okoliczności
często jest tak że jak bliska osoba umrze to może się przyśnić
Poza tym Bóg może wszystko
Nie doszukiwał bym się w twoim śnie ingerencji boskiej.
Może nawet sama babcia postanowiła Cię odwiedzić. Wydaję mi się, że Bóg daję duszą prawo do ukazywania się swoim bliskim żyjącym.
W pierwszej sytuacji mógł to być przypadek.
Zawsze jak o czymś dużo myślimy, to może nam się to przyśnić.

Ale w ten rok po śmierci, to już inna sprawa,
myślę, że babcia chciała o sobie przypomnieć i cię odwiedzić :>.

Albo może zwykły zbieg okoliczności...
Eh sama nie wiem. Ja nigdy takiej sytuacji nie miałam.
Myślę, ze to nie był zbieg okoliczności ;)
Ja miałam podobną sytuację...
Może babcia sero chciała żeby Ci przypomnieć i wgl.
Już miałam takich parę sytuacji podobnych.
Nie musiał to być zbieg okoliczności.
- nie obchodzi mnie to czy uwierzycie czy nie, ale napisze ;)
moja kuzynka miała ok .. 1,5 roku .
nie potrafiła wychodzić jeszcze z łóżeczka ;p
i raz ciocia wchodzi do pokoju małej, a ona przy oknie stoi i patrzy się na sciane.
spojrzała na moja ciocie i sie poplakała, pozniej nie chciala spać
mówiła, że tu jest ,dziad' i na ręcę chcę ją wziąść ..
ciągneło się tak tydzień mała nie spała i wg.
poszłam do babci spać i ciocia z małą przyszła też na noc ;/
i ona nie chciała spać, moja mama przyszła uspała ją.
ja też zasnełam, obudziłam się po 3, i ona znów ryczała.
ares - pies babci podbiegł do drzwi warcząc, przechodząc
tak przez cały korytarz, aż do sypialni w której spała mała .
zasneła po dwóch godzinach .
na drugi dzień siedze u ciotki [przestraszona cała xd]
a Milka [ta kuzynka mała] bawiła się albumem .
wzieła zdjęcie i do cioci : ten dziad do mnei przychodzi.
i dalej poszla się bawic, to był jej dziadek, który
nie żył ok. 10 lat. ?
wezwali księdzą odmówił modlitwę i wg.
i jest dobrze ; o

- na pewno babcia tęskni za tobą ;D
to nie był zbieg okoliczności.

[ Dodano: 2009-10-25, 20:26 ]
Zapewniam cię żo to nie jest zbieg okoliczności ale nie ma się czego bać bo nie będzę tego tłumaczyć ale jak ktoś sobie postanowi co chce robić we śnie gdze być itp i że go zapamięta to tak jest
To nie jest zbieg okolicznosci
rok temu moj kuzyn wjechal samochodem do wody...
w tych godzinach śnił mi się i w pewnym momencie sie obudzilam.. nie pomyslalam ze moze z nim byc cos nie tak..
na drug dzien mama budzi mnie rano i mowi ze Tomek nie żyje...
gdybym wiedziala wtedy... gdyby ten sen mi coś powiedział dokładniej... on by żyl
miał tylko 24 lata [*] .
Ja wierze w wszystko co tutaj było. Ale miłe określenie na dziadka "dziad" :). Ale serio są takie powiązania że jak coś grozi naszej rodzinie to my to czujemy i to niekoniecznie jak mają umrzeć a może...
Kilka lat temu to było przed świętami mój wuja miał wypadek samochodowy. Nie wiem jak to dokładnie się stało ale jego samochód przewrócił się do góry nogami i leżał w rowie. Kilka dni wcześniej mój tata i dziadek (brat i ojciec wujka) cały czas "chodził im po głowie" wuja. Naszczęście nic mu się nie stało. Miał zapięte pasy i akurat wtedy przejeżdzał strażak i go uratował.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centurion.xlx.pl