Mowa serca | 1whiteangel3
Mam taki mały problem.
Mój pan od informatyki powiedział mi, że co miesiąc są wyjazdy dla osób zainteresowanych fotografią w plener, żeby razem robić zdjęcia. No i potem ma być jeszcze obróbka graficzna tych zdjęć itd.
No ale.
W poniedziałek jest wernisaż w Biurze Wystaw Artystycznych (są tam prace 45 osób, tym moje)
36 osób ma szanse wygrać aparat Sony S950 (w tym ja), ale wygra tylko 12 osób.
No i moje prace są średnie w stosunku do innych, więc nie wiem czy wygram, ale być może.
No ale jeśli nie wygram, to nie będę mogła jechać w plener z nauczycielem od informatyki.
Dlaczego?
Bo posiadam jedynie psujący się, stary Sony, który ma 4.1 MPixów, a ekranik mniejszy o połowę niż w telefonie *_*
wiadomo, że na ten plener pojadę osoby, które zajmują się tym profesjonalnie, czyli będę miały jakieś dobre kompakty albo i lustrzanki.
No i nie wiem.
na moim miejscu, gdybym nie wygrała tego aparatu, to pojechalibyście na ten plener, czy balibyście się, że was wyśmieją czy nie zaakceptują?
może w szkole mają do pożyczenia lustrzankę ?
u mnie na przykład jest. ;d
i też są zajęcia fotograficzne i nie trzeba mieć dobrego aparatu.
ja bym pojechała mimo wszystko.
jak interesuje Cię fotografia, to czemu nie?
wiele informacji możesz połapać.
i nie przejmowałabym się innymi ludźmi, jak ma się taką okazję.
chyba, że jeszcze popytasz koleżanki czy mają do pożyczenia aparat ?
a może ktoś z Twojej rodziny ?
popytaj. ;>
myślałam nad rodziną, ale pewnie nie pożyczą.
będą się bali że go zniszczę ^.^
najgorsze jest to, że nawet nauczyciel się pytał jaki mam aparat 0o
to ja powiedziałam, że nie pamiętam modelu *__*
'
wiadomo, że na ten plener pojadę osoby, które zajmują się tym profesjonalnie, czyli będę miały jakieś dobre kompakty albo i lustrzanki.
mam lustrzankę, jestem profesjonalistką, joł.
bwahahaha. ;x
to spróbuj z rodziną pogadać.
obiecasz , że dobrze się nią zaopiekujesz. :)
a nauczycielowi najlepiej powiedz jaką masz sytuację.
mam lustrzankę, jestem profesjonalistką, joł.
bwahahaha. ;x
nie wyznaję twierdzenia dobry aparat = dobre zdjęcie
ale nie ma co porównywać aparatu, który ma takie możliwości jak pierwszy lepszy aparat z komórki do lustrzanki, co nie?
nie wyznaję twierdzenia dobry aparat = dobre zdjęcie
to po co piszesz o profesjonalistach? ^^
ja mówię o nauczycielu, a nie o mnie.
boję się o to, że on tą zasadę wyznaje.
tu jest logika.
Na Twoim miejscu pojechałabym chociażby po to żeby obczaić jak to wygląda, nauczyć się czegoś nowego, posłuchać ludzi znających się na rzeczy... Taki wyjazd może Ci dużo dać, nawet jeśli będziesz pracować na bardzo słabym aparacie. Przecież to ile wyniesiesz z takich zajęć nie zależy od sprzętu. A tym co sobie ludzie pomyślą się nie przejmuj, to tylko o nich będzie świadczyło jeśli będą się wyśmiewać z kogoś z gorszym aparatem.
popieram koleżankę wyżej.
jedź! Gdybym ja miała taką okazję, nie zastanawiałabym się. Niestety, u nas nie ma nic w tym stylu :(
po sprawie.
aparat wygrałam xd
kosz.
kosz.
No to kosz. ;)