ďťż

Mowa serca | 1whiteangel3

Tak, to znowu ja. Jestem w rozterce i muszę się Was poradzić.
Z K. jestem od 7 miesięcy i jak już pisałam kiedyś tam jesteśmy jak małżeństwo.
Jeżdżę do niego na weekend, on do mnie, jeździmy do naszych rodzin.
Jakiś miesiąc temu dowiedziałam się, że mnie zdradzał.
Wtedy, kiedy ja byłam na praktykach to on oprócz mnie chodził jeszcze z jedną dziewczyną.
Oczywiście on się do tego nie przyznał. Po czasie jednak stwierdził, że spotykali się, ale nawet jej nie pocałował, co jest kłamstwem. Jakby tego było mało powiedział, że ma na to wyje*bane i tyle, że chodził z nią jak nie byliśmy razem. Tyle, że to było w wakacje, a my jesteśmy ze sobą od maja...
On zawinił i się nie odzywał, pisał mi, że mu nie ufam i to koniec, że zmienia numer.
Jakiś czas później wstawił na n-k jakiś obrazem z podciętą żyłą i mi wypisywał, że przemyślał i żebym go nie zostawiała.
Wiele osób mi się do tej pory dziwi, ale wybaczyłam mu to.
Było dobrze po tej akcji. Pokazywał mi swój telefon, chociaż wcześniej tego nie robił, byłam u niego co weekend.
Ostatnio (od jakiegoś tygodnia) zaczął pisać jakoś dziwnie smsy, zero okazywania uczuć, ale wcale nie odpisywał.
Wczoraj nie pisał cały dzień, a wieczorem przyjechał do mnie i zabrał mnie do siebie.
Dzisiaj wziął mój telefon i ja chciałam zobaczyć to jego to mi nie pozwolił.
Zdziwiło mnie to, a kiedy zasnął to mimo, że nie powinnam tego robić to przejrzałam jego telefon...
I to chyba był mój błąd.
W tym czasie, kiedy nie odpisywał mi pisał sobie z jakąś dziewczyną. Pierwszy sms brzmiał: ''naprawdę jesteś o mnie zazdrosny?''. Czytałam dalej i ona mu pisała, że on dobrze całuje i że muszą się znów spotkać w tym samym miejscu i że pewnie jego byłe dziewczyny mu mówiły jak dobrze całuje.
Obudziłam go i powiedziałam, że ma się do mnie więcej nie odzywać.
On nie wiedział o co chodzi, a jak mu powiedziałam to wiecie co zrobił? Obraził się na mnie. -.-
Powiedział, że jestem głupia, bo to jego dalsza kuzynka i że nic nie było. To mu mówię, że przecież czytałam, a on swoje. Napisałam jej kim jestem, a ona mi napisała, że przecież pisać z nim może. Bezczelna. Odpisałam jej, że może i tak, ale nie całować, a ona mi odpisała, że jakby wiedziała, że ma dziewczynę to by się z nim nie całowała.
K. był wielce obrażony, nie odzywał się do mnie i mówił, że ma wyje*bane. Zachowywał się tak jakbym to ja zawiniła. Powiedziałam mu to, że się tak zachowuje i że myślałam, że bardziej go to ruszy i że się przejmie, a on zero tłumaczeń, nic i że jak chce końca to mnie siłą nie zatrzyma.
Rozpłakałam mu się, przytuliłam się do niego i mu powiedziałam, że raz wybaczyłam, ale nie potrafię mu już zaufać. Kolejny raz on zawinił, a to ja musiałam się go prosić o to żeby ze mną rozmawiał.
I oczywiście tak wyszło, że go nie zostawiłam. Wiem, głupia jestem, ale ja chyba nie potrafię tego zrobić i on to wykorzystuje.
Za bardzo go kocham i za bardzo mi na nim zależy. Za dużo pięknych chwil razem przeżyliśmy i za blisko ze sobą jesteśmy... Nie umiałabym go później nie znać, bo on mi powiedział kiedyś, że po zerwaniu nie będziemy nawet na 'cześć'. Wiem, że jeśli to zrobię to nie napisze mi, że chce wrócić i że jego to wcale nie ruszy. Ja będę rozpaczać, a on szybko sobie znajdzie nową i będzie miał to gdzieś. Wszyscy mi mówię żebym go zostawiła, ale ja mam żal do siebie o to, że nie potrafię... To nie jest takie łatwe, bo naprawdę za bardzo go kocham i się przywiązałam do niego...

A Wy co o tym sądzicie?
Co byście zrobiły na moim miejscu?



e po zerwaniu nie będziemy nawet na 'cześć'

zachowuje się jak rozkapryszony dzieciak.
Nigdy nie rozumiałam podejścia że jak się nie utrzymuje bliższych kontaktów to nie można zachowywać się kulturalnie.

Raz zdradził,drugi,pewnie będzie i trzeci bo z tego co piszesz wynika że dla niego to nic takiego.


a kiedy zasnął to mimo, że nie powinnam tego robić to przejrzałam jego telefon...
I to chyba był mój błąd.

Jaki błąd ? Przynajmniej dowiedziałaś się co się dzieje za Twoimi plecami.


Obraził się na mnie. -.-
Nie wiedział jak ma się bronić. -,-


Powiedział, że jestem głupia, bo to jego dalsza kuzynka i że nic nie było.
Obraża Cię i okłamuje.


I oczywiście tak wyszło, że go nie zostawiłam.
A powinnaś.


on to wykorzystuje.
Dokładnie.


Ja będę rozpaczać, a on szybko sobie znajdzie nową i będzie miał to gdzieś.
Jeśli on będzie potrafił zapomnieć to Ty też dasz jakoś radę.

Zostaw go raz, a porządnie.
Facet jak zdradzi raz to nie przestaje, bo myśli, że znowu mu wybaczysz.
Będzie wykorzystywał i igrał Twoimi uczuciami.

Lepiej zerwać, jakoś w końcu o nim zapomnisz.
Znajdziesz lepszego, który będzie Cie traktował lepiej niż on.
Teraz i tak rozpaczasz i przejmujesz się tą całą sprawą.
Będąc z nim wiedząc, że zdradzał, okłamywał itp. nie pomożesz sobie.

Powodzenia. ^^
I mam nadzieję, że wybierzesz tę właściwą, najlepszą dla Ciebie decyzję.
Trzymam kciuki. ;)

Nie umiałabym go później nie znać, bo on mi powiedział kiedyś, że po zerwaniu nie będziemy nawet na 'cześć'. Wiem, że jeśli to zrobię to nie napisze mi, że chce wrócić i że jego to wcale nie ruszy. Ja będę rozpaczać, a on szybko sobie znajdzie nową i będzie miał to gdzieś.
Tym można, potwierdzić to że poprostu zachowuje się jak dziecko.

Porozmawiaj z nim! Powiedz mu że nie chcesz być dalej oszukiwana - że chcesz wszystko wiedzieć. Jeżeli, on dostaje sms-y od jakieś dziewczyny - że świetnie całuje, to nie powód do zerwania? To zwykła zdrada.
Zastanów się, co on by zrobił na twoim miejscu, nie znam go ale mogę wywniąskować że zrobił by tobie, wielką awanturę i po prostu zostawił z tym wszystkim samą.
Ty próbujesz, dotrzeć jakoś do niego on najwyrazniej nie zrobił by nic.



Widzę, że nie ja jedna mam takie problemy ;<

A więc,
już teraz cierpisz, widzisz jak on sie zachowuje. A pewnie będzie tylko gorzej.
Więc lepiej zakończ to, porozpaczaj pare dni i Ci przejdzie.
Poznasz kogoś innego i zapomnisz o nim.
A będąc dalej z nim tylko będziesz się pogłębiać w tą chorą sytuację i będzie coraz ciężej.
zgadzam sie z dziewczynami
dzieciak i tyle.
jezeli zalezaloby mu na Tobie to by jako sie tlumaczyl, etc.
a raczej nie zalezy wiec halo.
ja zostawilabyym go, jezeli kocha to bedzie chcial zatrzymac Cie przy sobie
jak zdradzil Cie juz dwa razy to moze zrobic to kolejny raz.bawi sie uczuciami innych, widocznie ma w nosie to co sadza o nim inni i nie zalezy mu do konca na Twojej milosci do niego.

pogadaj z nim

3maj sie ;**
Trudna sytuacja.
Tak jak mówią dziewczyny .. to dzieciak i nie zasługuje na Twoją miłośc.
Dajesz mu szanse a on to wykorzystuje.
Nie radze Ci żebyś to ciągnęła dłużej, bo krzywdzisz sama siebie.
zerwałabym i od uzależniłabym się.

sorry, sama napisałas, że on wykorzystuje to, że Ty tak bardzo go kochasz.
niech on sobie tez ,,zapracuje" na Ciebie, wykaże inicjatywę,
znam taką sytuację, moja przyjaciółka tak ma.. zdradził ją - wybaczyła. obraża się o wszystko - przeprasza. i też nie jest w stanie się postawić, bo za bardzo jej zależy.
jeśli nie chcesz z nim zrywać, to powiedz mu, że to nie Ty zawiniłaś. że kochasz go, ale źle się z tym czujesz.
w innym wypadku zerwij. może jednak zrozumie co stracił i będzie Cię błagał o wybaczenie. ;P
Nie warto. Na prawdę chcesz sie przy nim marnować? Chłopak sam nie wie czego chce,
spróboj powiedzieć sobie DOŚĆ, wtedy zobaczysz czy na prawdę chłopakowi zależy czy nie, czy moze tylko lubi taka grę.
Chłópak zachowuje się jak dzieciak....
Jak Ty jeszcze możesz z nim być?
Zostaw go i to czym prędzej....
Zapewne nie jest Ciebie wart...
Powiedz sobie w końcu dość!!!
Zostaw go bo tylko marnujesz sobie przy nim życie.
Co to wogóle znaczy że on Ciebie zdradził?.....Że się całował z inną dziewczyną?
Zostaw go i to czym prędzej!!!!
kazdy mówi zostaw go, a nikt nie myśli jak trudno to zrobić -,-
możesz mu jeszcze raz wybaczyć, ale czy myślisz że to sie juz nie powtórzy ?
porozmawiaj z nim szczerze
3mam kciuki za Ciebie, tez to przerabiałam ..
Ogólnie czuję się z tym cholernie źle.
Czuje jakby on mnie prowokował do zerwania.
Jak mu płakałam to powiedział mi, że mam ją przeprosić (tę dziewczynę) i dodał jeszcze, że on by się bał ze mną zerwać, bo ja mam taką słabą psychikę i bym jeszcze coś sobie zrobiła.
Zapytałam czy jest ze mną z litości to odpowiedział, że nie, ale tak tylko pomyślał.
Dziś napisał mi tylko, że dłużej pracuje i tyle.

podziwiam Cię, po czymś takim chłopak na maksa miałby u mnie przekreślone i guzik pętelka mnie obchodzi czy mi powie 'cześć'.
weź się w garść!
jak on Cię traktuje. ;o
wiem że wszystko jest dla Ciebie trudne bo kochasz go i zależy Ci na nim ale jaki jest sens trwania w takim związku?
cały czas się martwisz, przeżywasz płaczesz?
czy ten chłopak jest tego wart?
jaką przyszłość ma ten związek?
chcesz żyć z człowiekiem który będzie w przyszłości zdradzał Cię na prawo i lewo, nie widząc w tym nic złego.
proszę Cię.
daj sobie z nim spokój.

Desiree napisał/a:
możesz mu jeszcze raz wybaczyć, ale czy myślisz że to sie juz nie powtórzy ?

Szczerze to czuję, że to się powtórzy.


Dla własnego dobra nie wybaczaj mu. On nie jest wart Twojego cierpienia. Naprawdę.
Boże, Karolina.
Jak ja jestem do tyłu.
Nie wiedziałam nawet, że się zeszliście! :CCC
A na gg się w ogóle ostatnio nie możemy złapać.
Odezwij się do mnie, proszę..

Pamiętasz jak mówiłaś, że sobie nie poradzisz bez Ł.?
Pamiętasz? I co? Dałaś radę, zapomniałaś, byłaś szczęśliwa.
On się teraz Tobą bawi. Traktuje Cię jak zabawkę.
Jest dobrze, a za moment odstawia Cię w kąt, bo mu się znudziłaś, bo jest inna, bo to, bo tamto.
Tak nie można. Zobacz co on z Tobą robi.
A Ty mu dajesz na to pozwolenie.
Zresztą sama mówisz, że mu nie ufasz.
Karolina, to nie ma sensu.
I tak cierpisz, i tak Cię boli. On Cię okłamuje i oszukuje.
Nie jest z Tobą w porządku, bawi się z kimś na boku.
Nie możesz tolerować takiego zachowania! Kurcze no. :C
Wiem, że teraz nie wyobrażasz sobie bez niego życia.
Ale uwierz mi, że jak się od tego odetniesz, to z czasem będzie lepiej.
I zrozumiesz, że podjęłaś jedyną możliwą decyzję.
On sobie Ciebie owinął wokół palca.
Jesteś na każde jego zawołanie, w dodatku on robi co chce, bo i tak wie, że mu wybaczysz.
Ty go kochasz i traktujesz poważnie, a on z Tobą pogrywa.
To jest bez sensu. To już nie jest miłość.

Proszę Cię, odezwij się do mnie.
Czekam. :**
No cóż... chłopak ewidentnie Cię zdradza, bawi się Twoimi uczuciami. Udaje jednak, że to wszystko Ci się wydaje, nie widzi w tym nic złego. Eh, sądzę że powinnaś z nim zerwać. Wiem, że to strasznie boli, zwłaszcza gdy go kochasz. Ale to jest juz miłość bez wzajemności... On robi z Ciebie pośmiewisko. Nie daj się! Pamiętaj że Ty jesteś najważniejsza.
Pzdr:)
Uwierz mi nie będzie łatwo ale zostaw go....
Naprawdę zapewne nie jesteś warta jego.
Jak on jest z Tobą to moim zdaniem bardzo źle i niestosownie się zachowuje...
Tym bardziej że między wami było tak dobrze jak w dobrym małżeństwie.
On poprostu się Tobą bawi......
Zostaw go i to czym prędzej....
Jest dużo fajnych<fajniejszych od niego> chłopaków na świecie naprawdę!
<3maj się> i powodzenia

wiem że wszystko jest dla Ciebie trudne bo kochasz go i zależy Ci na nim ale jaki jest sens trwania w takim związku?
Nie ma sensu, wiem. Tylko, ze ja cały czas mam nadzieję, że on to zrozumie i zacznie się starać.


. Zapytałam o to, a on mi odpisał, że jego na n-k nie było i nie wie kto to, bo nikt nie zna jego hasła... Znów kłamstwo. I od wczoraj nie napisał żadnego smsa.

Nawet bym do niego nie pisała.
Zerwać i olać to co robi i z kim robi. JAk on naet nie chce łaskawie się przynać i oszukuje w takich głupotach oO
masakra.


Nawet bym do niego nie pisała.
I nie pisałam to teraz on zaczął. Nawet mi dziś pisał, że mnie kocha. -.-

Ojojojojojojojojoj ciężka sprawa.....
Ale ten chłopak jest jakiś nienormalny naprawdę!!!!
Kurde jaki kretyn <że tak powiem>
No a może z nim porozmawiaj że Ciebie to naprawdę już bardzo denerwuje....
I że dalej tak nie będzie.
Powiedz mu że jeśli zależy mu na Tobie , to żeby się zmienił.
Zamykam temat, bo to już jest raczej koniec. Mając świadomość, że ja o wszystkim wiem zdradza mnie dalej, pisze z innymi dziewczynami, spotyka się.
Dziękuję Wam za pomoc. :*
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centurion.xlx.pl