Mowa serca | 1whiteangel3
mam do was pytanie...bo u nas w szkole praktycznie wszyscy już kogoś mają, a ja? podoba mi sie taki jeden za to ja mu chyba nie. za to ja podobam sie innemu a on mi nie...i tak w kółko...co mam zrobić aby sie spodobać temu pierwszemu.??;((
co mam zrobić
przestać użalać się nad sobą i zacząć DZIAŁAĆ.
nie rob nic.
nie szukaj milosci na sile.
kiedys napewno znajdziesz kogos kto pokocha cie tak jak ty jego.
i wtedy bedziesz najszczesliwa osoba na swiecie.
bo odwzajemniona milosc jest najpiekniejsza.
zobaczysz, wszystko w swoim czasie. ;)
trzymaj sie. ;*
Dziewczyno. Nie szukaj miłości. Nic na siłę.
A że wszyscy mają to nie znaczy że zaraz
ze sobą nie zerwą i nie zostaną sami ^^'
Lepiej poczekać.
Zresztą jestem od ciebie starsza i chłopaka nie mam.
Więc wiedz że da się z tym żyć.
Nie szukaj miłości,bo w końcu ona znajdzie Ciebie.
A to,że dużo osób kogoś ma to nie znaczy,że
ty jesteś przez to jakaś gorsza.Zresztą nigdy
nie wiadomo czy oni się nie rozejdą?
Luzik,masz dopiero 13 lat więc masz jeszcze
dużo czasu na to by spotkać swoją miłóść.
Powodzenia ;)
A po co chodzić z kimś na siłę?
Nie szukaj chłopaka. ;)
Broń Cię Boże ^^
sam Cię znajdzie.;) w swoim czasie.
jeśli będziesz łaziła i wzdychała za kolesiami przeoczysz innych też całkiem fajnych.
Nic na siłę , nie szukaj chłopaka.
poprostu jak się trafi to się ciesz.
lkiedyś napewno kogoś będziesz miała
miłośc na siłę szukana nigdy się nie trafia
usiądz sobie cicho z boku i poczekaj aż ona sama cię znajdzie ;]
wiem że to banalne, ale tak jest naprawde
Nie zmusisz tego 1 do miłości (to tak samo jak Ty nie zmusisz się zakochać w tym 2 ;]).
Masz jeszcze czas, ja z resztą też nikogo jeszcze nie mam i jest dobrze ;P
Na razie się tym nie martw, warto poczekać. Miłość na siłę nie ma sensu. ; )
Nie szukaj, miłości na siłę.
Gdy będzie czas sama się znajdzie,w tym najmniej oczekiwanym momencie!
A, teraz ciesz się rolą singielki i ciesz się życiem!
nic na siłę ;)
a zreszta masz dopiero 13 lat :p
wszystko w swoim czasie ^^
coś o tym wiem.. :(
mam tak. Kocham jednego.. który mnie nie kocha . a kochał, nie chciał ze mną być bo twierdził żę bd rzez niego cierpieć :/ dupek..
najgorsze że dalej go kocham
a mnie kocha jego kumpel.. i wie żę kocham tamtego!
poza tym jest są jeszcze dwaj co coś do mnie mają !!! i co ja mam robić??? :/
myśle że nic się nie da zrobić. ja ostawiłam na szczerość... powiedzialam temu pierwszemu co czuje i i tak nic z tego nie mam. powodzenia
Temat rozwiązany, punkty rozdane. Kosz.