ďťż

Mowa serca | 1whiteangel3

No więc... tak... Mam chłopaka i jestem z nim bardzo szczęśliwa tyle że on mieszka w Polsce a ja za granicą i widzimy się tylko jak przyjeżdżam...
Tak to jest tylko gg, skype i telefony.
Ostatnio mam dziwne wrażenie że jakoś przestaje mu zależeć...
Niby jest wszystko ok ale ja mam wrażenie że niedługo coś się zepsuje ;o.
Czy to normalne ?
Czy mam wierzyć w to przeczucie ?

Sama już nie wiem co mam robić ;/

Punkty.


89 % związków na odległość rozpada się... Ale to nie musi być akurat twój związek z tym chłopakiem.... Oczywiście że to normalne ale nie zawsze znaczy że to nie prawda... Zadzwoń do niego i porozmawiaj z nim o tym... to powinno pomuc:* Zycze Powodzienia:))
ty nie sluchaj przeczuc tylko walcz o niego ;p
jak daleko masz do niego i kiedy przyjedziesz?
inna rzecz ze jesli ci sie go nie uda zatrzymac to znaczy ze on cie nie kochał, bo przeciez w innym wypadku pogodziłby sie z odległoscią do ciebie

89 % związków na odległość rozpada się...
niestety az tyle
zadzwoń do niego
poważnie porozmawiajcie
dopiero wtedy coś wywnioskujesz
kiedy ostatni raz się widzieliście?
ile razy w miesiącu przyjeżdżasz do Polski?
może chce z tobą zerwać...
brakuje mu może chodzenia na randki...
wypadów na miasto...



jak daleko masz do niego i kiedy przyjedziesz?
Noo.. ja jestem w Irlandii a on w Polsce i prawdopodobnie będę w Polsce w październiku.

;O
sory, ale moim zdaniem to nie ma sensu.
to takie jakby chodzenie przez internet. :x
możliwe, że sobie kogoś znalazł i teraz nie ma odwagi Ci o tym powiedzieć ?

ale jak coś to właśnie porozmawiaj.
powiedz, ze odczuwasz jakbyście się od siebie odsuwali albo co. ;x
bo może rzeczywiście to tylko Twoje przeczucie. ;)

innego rozwiązania nie widzę.
tym bardziej, że rzadko się widujecie.
3maj się ;*
hm, to że tak przeżywasz to jest raczej normalne.
rzadko go widujesz i stąd te Twoje wątpliwości.
nie masz możliwości pogadać z nim w cztery oczy, zobaczyć czy wszystko jest okej.
nie wiem czy jest sens ciągnięcia tego związku.
jeśli Ci na nim zależy, jesteś gotowa żyć w związku na odległość to zadzwoń do niego i powiedz o tych swoich wątpliwościach, szczera rozmowa to podstawa.
jednakże nie masz gwarancji że ten chłopak powie Ci prawdę.
Kiczkok.
Ja ciebie rozumiem.
Wiem że miewasz chwilę zwątpienia czy jest tak jak było,
czy mu zależy tak samo, a może już sobie odpuścił.
Po prostu najlepsza jest rozmowa o swoich obawach.
Ale myślę że jak zaczęłaś z nim chodzić to chłopak wiedział
na co się porywa i był świadomy tego ile dzieli was kilometrów.
Może czasami brakuję mu twojego uśmiechu czy tego że nie może
się do ciebie przytulić.Ale jeżeli na prawdę wam zależy to wam się uda.
A jak już się jakoś z nim ustatkujesz to myślę że nadrobicie ten
stracony czas ;D
Życzę powodzenia i szczęścia ;*

Bedzie ci ciężko ale nie poddawaj sie dzwon do niego codzienie i skeypuj przynajmiej codzienie :mrgreen: sms pisz w wolnej chwili i bedzie dobrze tylko wyznawaj mu uczucia np KOCHAM CIE / NIE MOGE BEZ CIEBIE ŻYC
BEDZIE WSZYSTKO OK !!
Niekoniecznie coś jest nie tak, chociaż to też jest możliwe.
Zadzwoń do niego.
Sprawdź jak na Ciebie zareaguje.
Pytanie mam:
On wie, że przyjeżdżasz w październiku?

bedzie dobrze tylko wyznawaj mu uczucia np KOCHAM CIE / NIE MOGE BEZ CIEBIE ŻYC
BEDZIE WSZYSTKO OK !!

Myślisz że same regułki sprawią to że będzie dobrze.
Jak dla mnie trzeba rozmawiać brakuję mi tu ciebie.
Wiesz jak wielkim uczuciem cię obdarzam.
Ale trzeba mówić również o problemach, wątpliwościach.
Same zapewnienia o uczuciach związku nie budują.
Tak na moje myślenie.
Wiadome trzeba czuć do siebie to coś aby być razem.
Ale samo kocham problemów nie rozwiąże.
Większość związków na odległość się rozpada.
Mieszkacie bardzo daleko od siebie, kontaktujecie się tylko przez internet, czy komórkę.
Moim zdaniem, to nie ma sensu... nigdy nie wiesz, czy chłopak Cię np. w tej chwili okłamuje.
Chyba że jesteś gotowa na taki związek. Wtedy pogadajcie jakoś szczerze, najlepiej przez telefon.
Powiedz mu, że się martwisz, że Ci na nim zależy. I powiedz mu o swoich obawach.
Zobaczysz, jak zareaguje. :*
Ja miałam podobną sytuacje ale mi na nim nie zależało no może trochę na początku on mieszka blisko mnie a więc niby wszystko ok ale potem on przestał pisać i wg kompletnie nie dawał znaku życia. A potem na gg tylko napisał to koniec to nie ma sensu.
Mówiąc szczerze to wasz związek nie ma szans przynajmniej dla mnie. Ale może on poprstu miał zły dzień i dlatego.
Pogadałam z nim ; o
jest wszystko ok...
Powiedział że to nie ma znaczenia gdzie jestem bo on jest w stanie na mnie czekać <3.

Dziękuję wszystkim ; ***
Kosz.
O. I super, że się wszystko ułożyło ;*
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centurion.xlx.pl