Mowa serca | 1whiteangel3
Hej mam dla was pytanie ...czy wierzycie w duchy??Ja wierzę i to na 100% ponieważ już miałam dużżo razy do czynienia z bardzo dziwnymi zdarzeniami o których na samą myśl przechozi mi dreszczyk .Czekam na odpowiedzi ;)
Szczerze ? Nie wiem co mam myśleć o duchach .
ja wierze w duchy no ich się nie boje bo co one zrobią dla człowieka a takie filmy z duchami to tylko brednie bo ducha nie można nagrać
uwierzyłam, gdy zobaczyłam na własne oczy. Znajoma mamy mieszka w miejscowości X i kupili dom po jakiejś staruszce. Na początku dychy ich przerażały, a teraz normalnie z nimi żyją. Np. koleżanka mojej mamy gdy rozwiesza pranie na strychu to normalnie z nimi rozmawia, z duchami. Ile razy tak było, że zeszła ze strychu i na schodach zauważyła, że z miski z praniem wypadła jej skarpetka. Poszła ją powiesić do reszty prania. I co zastała? Wszystkie pranie leżało na podłodze. I wgl krzesła przestawiają w domu.
hahahaha ta jasne przecież duchy to ciała niebieskie wiec jak mają przestawiać krzesła albo wywalać prane haha
uwierzyłam, gdy zobaczyłam na własne oczy. Znajoma mamy mieszka w miejscowości X i kupili dom po jakiejś staruszce. Na początku dychy ich przerażały, a teraz normalnie z nimi żyją. Np. koleżanka mojej mamy gdy rozwiesza pranie na strychu to normalnie z nimi rozmawia, z duchami. Ile razy tak było, że zeszła ze strychu i na schodach zauważyła, że z miski z praniem wypadła jej skarpetka. Poszła ją powiesić do reszty prania. I co zastała? Wszystkie pranie leżało na podłodze. I wgl krzesła przestawiają w domu.
Widocznie jest jakaś porąbana i nawiedzona .
Był już temat o duchach.
hahahaha ta jasne przecież duchy to ciała niebieskie wiec jak mają przestawiać krzesła albo wywalać prane haha
wiedziałam, że nikt w to nie uwierzy. Ale dobra. W mojej okolicy też jest jeden dom co gościnka w nim mieszkała, ale się wyprowadziła. Bo były tam niespodziewane zjawiska. Płacz dziecka było słychać. Siwe włosy leżały na wannie chociaż ona była brunetka. Krew na schodach... KTO TEGO NIE WIDZIAŁ NIE UWIERZY.
Nie wiem czy wierzę w duchy jeszcze na szczęście nie zjawiły się koło mnie
Wierzę...
Pod koniec roku szkolnego moja koleżanka słuchała na youtube ciągle jakieś filmiki i nagrania o duchach. Takie jedno oglądała kilka razy. I pewnego dnia na informatyce po raz kolejny chciała włączyć ten filmik co oglądała go kilka razy bo chciała go pokazać takiej jednej dziewczynie. No i kiedy włączyła ten filmik - zamiast tego co zawsze to jakiś głos powiedział "Myślisz, że jak będziesz ciągle oglądać ten film to nic Ci się nie stanie?". Ta moja koleżanka od razu wyłączyła internet i się rozryczała ze strachu. Nie wiedziałam wtedy co o tym myśleć...
Ja tam wieże,ale się ich nie boje,bo co one Ci zrobią?A Horrory to tylko bajka.
wierzę? nie wierzę? w zasadzie to różnie z nimi u mnie bywa, bo niby wierzę, ale po przekonywaniu, że istnieją przestaje. a po jakimś czasie znowu zaczynam i przestaję.. paranoja. no, ale wszyscy niby mówią, żeby się nie bać i tak dalej. ja np. nie mogłabym bez lęku siedzieć w jakimś starym, drewnianym domku ze świadomością, że niby coś koło mnie stoi. w ogóle to miałam kilka przypadków, np;
to było dość dawno, no. wiem, że jakoś do zerówki chodziłam, albo do pierwszej klasy (podstawówki oczywiście). jakieś dwa, trzy dni, albo i tydzień po pogrzebie babci. spałam sobie i w środku nocy poczułam jak coś mnie dotyka. zimnego. jak to ja myślałam, że mama wstała do pracy i po prostu mnie przykrywa, albo coś (jako dziecko miałam nawyk, że odkrywałam się, a później zamieniałam w lód, bo zapominałam o istnieniu kołdry). jednakże rankiem tysiąc razy upewniałam się, czy ktoś z rodziców był przy mnie. była sobota, więc mama do pracy nie szła, tata też.. pamiętam jeszcze, że dzień wcześniej prosiłam o coś babcię, bodajże o ochronę, czy coś podobniejszego. znak?
no i druga sytuacja - wybaczcie, że się tak rozpisuje. noc, w ten dzień miałam mieć imieniny. z otwartymi oczami słyszałam jak ktoś chodzi, stukają obcasy, słychać dźwięki.
ogólnie to nie wiem co o tym myśleć..
Mojej koleżance pokazuje się jej babcia co jakiś czas...
Umarła na kanapie w jej salonie, i zawsze, kiedy się pojawia, leży właśnie tam...
o_O
Taaa, wczoraj widziałam oO
Znaczy duch, nie duch - poświata od ognia w nocy :P
Ogólnie - nie wierzę.
wierzę,nawet gdyby nie to jest udowodnione naukowo
miałam nie miłe doświaczenia ..
Moja koleżanka podobno widziała ducha, ale ja sądzę, że kłamie :P
A tak, to wierzę, ale nie chciałabym zobaczyć ani nic.
ja wierze i miałam czasami do czynienia z dziwnymi zjawiskami
niet, nie wieerzę i nie uwierzę.
co nie zmienia fatu że głupie myśli przelatują mi przez głowę czasem, ale to dlatego, że jestem zeschizowana osoba i straszliwie się boję ciemności i ciszy
co nie zmienia fatu że głupie myśli przelatują mi przez głowę czasem, ale to dlatego, że jestem zeschizowana osoba i straszliwie się boję ciemności i ciszy
Co oznacza, że nie tylko ja mam schizy w ciemnym pomieszczeniu, na strychu itd. ^^
Wierzę w duchy, w końcu jest wiele faktów na to, że one istnieją... choć nigdy nie miałam z nimi do czynienia ( na szczęście.. ;P ), to i tak wiem, że gdzieś się kręcą wokół nas i coś chcą...
Nie wierzę. Czasami mam wrażenie że ktoś jest w pokoju, ale wiem, że duchy nie istnieją.
ksiądz nam na religii mówił, że jeśli wierzymy w Boga to też w duchy, gdyż On oraz szatan są duchami.
ale czy ja wiem czy takie nawiedzające domy istnieją ?
sama nie wiem.
po pierwsze nigdy osobiście nie miałam styczności z sytuacjami z nimi związanymi.
Ja .? Chyba wierzę. Ale raczej w takie miłe duchy xd
Bo jakoś takich strasznych se nie wyobrażam ;p
A ja sie naoglądałam za dużo W11 i mi sie zawsze wydaje ze za mna stoi jakis duch.
Wiec mozna powiedziec ze wierze ;p
Aj,już sama nie wiem.
Nie za bardzo wierzę,ale nie mogę
powiedzieć,że na 100%
Temat stary, poza tym jest ogólny o duchach. Zamykam.