Mowa serca | 1whiteangel3
Hey. Pamiętacie jak pisałam o Adamie? Zakładam, że tak. No więc koleżanka mi powiedziała sama dochodzę do takich wniosków, że on może mnie o chodzenie poprosić. Tylko ja nie wiem czy chciałabym z nim być. Raz jest czas chwilę, że myślę ze bym chciała byc a raz ze nie. Gdy jestem na gadu to czekam aż on wejdzie i myślę by do mnei napisał. Jak jest na gadu i nei pisze to się wkurzam. Jak słyszę że pisał z moją znajomą to się wkurzam. A jeszcze nieraz (dosyć często) wkurza mnie jego zachowanie i wygłupy. Dosyć często o nim myślę i się o niego martwię. Ale nei wiem czy chciałabym z nim być. Dziewczyny proszę o poradę. Może macie jakieś sposoby jak to sprawdzić czy faktycznie mi na nim zależy. Jak wy sobie radzicie z takimi decyzjami? A jeszcze jedno jest drugi chłopak, który w miarę mi się poodba ale jeszcze się nie znamy. I teraz nei wiem czy z adamem czy probowac z tym drugim.
he he
Jesteś o niego zazdrosna
Chyba ci sie podoba
Ale ty sama musisz się zastanowić co czujesz
bo my nie znamy twoich uczuc ;)
Wiesz, my go nie znamy, więc nie poradzimy.
Spróbuj, raz się żyje.
Nie ułoży się - możecie być przyjaciółmi.
Bierz się zdecydowanie za Adama ;)
Nie musisz się zastanawiać nad tym, czy ci się podoba, bo to jasne ^^
Tylko jest pytanie - czy ty jemu się podobasz...?
Jak się będzie chłopak starał, to będzie widać.
Teraz może się bliżej z nim zakumpluj i zobaczymy, co czas pokaże.
Powodzenia ;*
I teraz nei wiem czy z adamem czy probowac z tym drugim. Tego drugiego nie znasz. To definitywny minus.
A Adam... Czujesz cos do niego? Kochasz? My Ci tego nie powiemy. Widać,że jesteś o niego zazdrosna, więc chyba cos jest na rzeczy.
No ale to tylko Ty powinnaś wiedziec.
Jesli Ci na nim zalezy, to oczywiście,że zgódz się.
Proste.
A tamtego sobie odpuśc.
To ze on Ci się podoba, to nie znaczy ze jest fajny i ze cos z tego bedzie...bo się przeciez nie znacie...
Wypisz plusy i minusy związku ;D
Wg mnie powinnaś spróbować z Adamem.
Z tego co opisujesz to widać, że Ci się podoba.
Jeżeli nie jesteś pewna czy chcesz z nim być, wyobraź sobie, że jesteście już parą- zauważysz wtedy czy czujesz więcej pozytywnych czy negatywnych emocji.
Może macie jakieś sposoby jak to sprawdzić czy faktycznie mi na nim zależy.
oj no, musisz się poważnie zastanowić. musisz zajrzeć w siebie, w swoje serce, w swoje uczucia ;)
Chyba najlepszym sposobem na sprawdzenie 'czy chłopak naprawdę Ci się podoba' jest przemyślenie tego. Na spokojnie, w spokoju.
W miejscu gdzie nikt nie będzie Ci przeszkadzał, żebyś mogła tylko na tym się skupić.
Gdy jestem na gadu to czekam aż on wejdzie i myślę by do mnei napisał. Jak jest na gadu i nei pisze to się wkurzam. Jak słyszę że pisał z moją znajomą to się wkurzam. A jeszcze nieraz (dosyć często) wkurza mnie jego zachowanie i wygłupy. Dosyć często o nim myślę i się o niego martwię.
Zależy Ci na nim, w jakiś sposób.
To napewno.
Nie jest Ci obojętny.
cóż za problemy.
zazdrość się kłania, widać chcesz z nim być tylko jeszcze sobie z tego nie zdałaś sprawy.
jak się spyta to się zgódź.
Skoro jestes zadrosna to on nie jest Ci obojaetny...Ale sama wiesz najlepiej co czujesz...Jesli Cie poprosi o chodzenie to mysle ze powinnas sprubowac, np bo przeciez nei wychodzisz za niego tylko ewentualnie on moze byc Twoim chloapkiem, jesli si enei ulozy no to trudno. A co do tego Twojego wahania sie, to powiedz chodzilas juz kiedys z kims? Bo jesli nei to to moze wynikac wlasnie z tego.
Ja cos takiego zauwazylam u siebie. Bo dawniej marzylam o tym zeby miec chlopaka, a gdy zaczelam dostawac takie tez propozycje cos mnei w srodku hamowalo i si enei zgadzalam. To byl chyba strach pzred czyms nowym i dlatego tak ^^ a moze poprostu daltego ze zadnego z nich nie kocalam...Tak czy siak tobie chyba zalezy :) powodzenia
Sailor miałam już chłopaka. Dzięki dziewczyny za rady bardzo mi pomogłyście. Jutro mam zmaiar udać się w to miejsce gdzie nikt mi nie będzie przeszkadzał i to postaram się przemyśleć. Jutro dam odpowiedź do jakiego doszłam wniosku.
Powiem szcerze, ze też tak miałam.
Byłam taka niezdecydowana.
Raz tak, innym razem nie.
Ale postanowiłam spróbować.
Trochę żałuję, ze tak późno...
I, że szybko się ta bajka skończyła.
Ale i tak jestem zadowolona z tego, ze zdecydowałam się spróbować;)
ja to w ogóle nigdy nie wiem czego chce... :P
ale wychodze z założenia, że lepiej spróbować i żałować
niż żałować że się nie spróbowało :)
nie spasuje Ci- rzucisz go
w ten sposób nic nie tracisz, a wiele możesz zyskać :PP
Jeśli masz jakies wątpliwosci to dobrze sie zastanów.
Po co masz później żałować ?
No ale z drugiej strony, kto nie ryzykuje ten nie ma.
W kazdym bądź razie przemysl to jeszcze raz.
Jesteś o niego zazdrosne, ale też nie wiesz jak wielkim uczuciem go darzysz.
Zastanów się czy to jest "Ten" na kim możesz polegać i którego kochasz i czy mu ufasz.
A najlepiej pogadaj z nim szczerze.