Mowa serca | 1whiteangel3
Bo chodzę z takim Błażejem...
I gadałam z nim dzisiaj i mowilam mu ze jutro na poprawe z matmy ide bo mam banie a on ze mam isc a ja ze nie chce mi sie troche uczyc... a on ze mam sie uczyc bo bedzie koniec z nami... Sory ale nie wiem o co mu chodzi... moze ktos z was mo powie i pomoze bo nie za bardzo wiem co mam mu powiedziec.. albo co zrobic?? Pomóżcie!
on po prostu chce, zebys miala dobre oceny.
zacznij sie uczyc ^^
Nauczyć się i iść na poprawę z matmy?Zamiast siedzieć na forum.
Chłopak chce dla Ciebie dobrze , tylko dziwnie Ciebie mobilizuje ale są różni są ludzie.
nom. chopak się martwi :))
zależy mu na Tobie
moze żartował po prostu ?;)
kolesie zbytnio nie lubią dziewczyn których nie ciągnie do nauki, chce cię jakoś do niej zachęcić. Pokaż mu ze potrafisz się nauczyć :)
kolesie zbytnio nie lubią dziewczyn których nie ciągnie do nauki
bez przesady, co ma wogóle nauka do miłości. ;0
Jeśli ją kocha to taka jaka jest, powinien zaakceptować, ostatecznie może chcieć,żeby poprawiła się i ciągnęła na pewniejszych ocenach.
Ale i tak uważam,ze jeśli takie słowa padły'że zerwie' to było bardzo dziecinne posunięcie, coś jak groźba. I zabawa w chodzenie, ja chodze z nim, tamta z tamtym, miłosc to nie tylko teoria. ;x
o0
ciesz się, że chłopakowi zależy żebyś miaął dobre oceny.
Trochę głupi powód dał, ale wynika to z jego troski.
Więc do nauki xD
Nom... dzięki za rady.. ale za późno je przczytałam ;p nie poszłam na poprawe;p i nie zerwał jak narazie to mówi ze za 4 lata sie pobierzemy ;* haha
ale za późno je przczytałam ;p nie poszłam na poprawe;p i nie zerwał jak narazie to mówi ze za 4 lata sie pobierzemy ;* haha
jak tak to spuer :DD
tak tylko straszył..
Pewnie ma co do ciebie poważne zamiary i chce mieć wykształconą żonę. ^^
Mądry chłopak, pozazdrościć.