Mowa serca | 1whiteangel3
hej ;) na początku chciałam się przywitac bo jestm nowa.
dobra na temat.
Pewnie wiele z was ma lub mialo ten problem.
czy powiedzieć mu " kocham " .
są za i przeciw.
ale nie można tłumić w sobie emocji.
ja tłumiłam je przez rok. w końcu eksplodowałam.
powiedziałam wszystko. nie, nie w twarz.
wysłałam sms, zabrakło mi odwagi.
i wiecie co ?
nic nie straciłam.
powiem wiecej .
zyskałam.
nie, nie chodzimy razem.
ale jesteśmy przyjaciólmi.
owszem, jest cięzko, bo gdy patrzę w te jego niebieskie ooooczy <młaaa>.
a ja i tak doprowadzę do tego, ze bedziemy razem.
Dlatego myślę, że watro powiedziec że kochasz.
że Ci zależy.
a nóż chłopak czuje to samo.
i będzie jak w bajce?!
ja długo zastanawiałam sie czy powiedzieć.
porozmawiałam z przyjaciółką, a ona stwierdziła że przecież nie mam nic do stracenia. !
ale się rozpisałam.
a w skrócie ?
KOCHASZ -> POWIEDZ TO.
" bo największa z tym które znam to niewola wewnątrz głowy i serca "
♥♥♥♥♥♥♥
[/b]
trzeba tez pamietac bynie zrobic tego za pozno;/
ja zrobilam w dobym momencie ale on nie uwierzyl
i tera uwierzyl a zly mooment;/
tak, masz racje. tego zapomniałam dopisać!
Wiem... Tego sie nie wolno wstydzić
Ale trzeba wiedziec kiedy jest sie zakochanym a kiedy sie kocha
A co do tego co napisalas to znam juz wiele takich osób ktore tez tak powiedzialy i ... Sa sczczęsliwe
u coebie sie spoko skanczylo xD U mnie bylo z deka gorzej .. Jeszce jak bylam w 5 kalsie spodobal mi sie pewnien chlopak ^^ No i w 6 jakas moja kumpela z mojej komy podawajac sie za mnie napisla mu moje imie i nazwisko i to ze go kocham i z ktrorej jestem klasy ^^ To byl koszmar@!! MOwie wam ... On byl juz w 1 gim ale coz ... jego kumpole znaczy jego brat i kolega zazdwonili i mnie zrugsali lol xD dowiedziam sie niedawno kto mnie zrgual bo sie zaczelam kolegowac z jego kumplami itp.. ale koles mnie juz nie rusza ^^ on mnie chyba omija ... a ja mam go gdzies ^^ Wkancu nie bede sie nim przejmowac... Nawet wbijal z kuplami na bloki ale my z kumpelkami nie chcialysmy siedziec z niektorymi osobami z towarzystwa a z reszta oni wszyscy byli deka poupijani v^^ lOl xD heh rozpisalam sie zdeka ... Koncze ;) A z tym kolesiem to ja nawet nie zamienie nigdy slowa .. BO NIE CHCEM !! xP
a nóż
widelec.
A łyżka na to:
"NIEMOŻLIWE".
Wiesz co?
Ja powiedziałam gosciowi, że mi zalezy. (nie, nie powiedziałam, że go kocham, bo nie byłam pewna. Nawet teraz nie jestem.) Nawet go dobrze nie poznałam. Bo po jakiś niecałych 2 miesiącach znajomości. Ale wiedziałam, że nie jest dla mnie taki obojętny. Odważyłam się. Nawet dla mnie to była zaskoczka. No, ale powiedziałam. Później okazało się, że on ma to gdzieś. Teraz się tylko kumplujemy. Chciałabym, żeby coś z tego było.
Nie żałuję, że mu to powiedziałam. Nie żałuję, że się odważyłam. Nie żałuję.
Żałuję tylko tego, że on nie potrafił tego docenić.
a no ta.
ja powiedziałam i nie żałuję.
tylko miesiąc razem jesteśmy. ale no jest źle. ale naprawiamy to.
lepiej żałować tego że się powiedziało.
niż załować tego, że się tego nie zrobiło.
u coebie sie spoko skanczylo xD U mnie bylo z deka gorzej .. Jeszce jak bylam w 5 kalsie spodobal mi sie pewnien chlopak ^^ No i w 6 jakas moja kumpela z mojej komy podawajac sie za mnie napisla mu moje imie i nazwisko i to ze go kocham i z ktrorej jestem klasy ^^ To byl koszmar@!! MOwie wam ... On byl juz w 1 gim ale coz ... jego kumpole znaczy jego brat i kolega zazdwonili i mnie zrugsali lol xD dowiedziam sie niedawno kto mnie zrgual bo sie zaczelam kolegowac z jego kumplami itp.. ale koles mnie juz nie rusza ^^ on mnie chyba omija ... a ja mam go gdzies ^^ Wkancu nie bede sie nim przejmowac... Nawet wbijal z kuplami na bloki ale my z kumpelkami nie chcialysmy siedziec z niektorymi osobami z towarzystwa a z reszta oni wszyscy byli deka poupijani v^^ lOl xD heh rozpisalam sie zdeka ... Koncze ;) A z tym kolesiem to ja nawet nie zamienie nigdy slowa .. BO NIE CHCEM !! xP
no ale zobacz.
to zupełnie inna sytuacja .
tutaj Twoja kumpela popełniła błąd.
[ Dodano: 2008-01-14, 18:31 ]
Ale nie ona jedna to do niego psiala :/ Inan co mi zalatwila jego numer ze wsojej kom tez pisala :/ ... A ta co z moej komy to jest moja najlepsza przyjaciolka ... i sie nie przyznaje do tego ze to psiala..... Ale ja wiem ze ona to psiala bo nikt inny nie mial do moejj koy dostepu .... A ona teraz sama blyszczy i spokojnie moze tego kolesia wyrwac...
Tez uważam, że lepiej powiedzieć prawdę, bo w sumie co na tym można stracić? Przynajmniej wiesz, na czym stoisz. A zyskać też mozna. To chyba oczywiste.
Ale nam łatwo jest tu pisac o tym. Gorzej, gdy przychodzi ten moment, że trzeba przyznać się do uczucia. Wtedy nawet postanowienia nie pomagają i po prostu brakuje sił i odwagi.
z doświadczenia wiem jakie to trudne.
pamiętam, że jak powiedziałam prawdę, to nic nie straciłam. zyskałam wiele.
a jeśli nie odwzajemni, to się nie przejmujcie.
lepiej wiedzieć na czym się stoi.
`i pamiętaj: żałuj tylko tego, czego nie zrobiłeś.
Ech. Może i masz rację, że warto to powiedzieć. Ale ja trochę inaczej sądzę...
Powiedziałam Mu przez sms'a że mi się podoba. ( w życiu nie odważyłabym się napisać że go kocham ^^ )
No i on powiedział że to fajnie. Ale problem jest tu że jestem młodsza ;| Yh. O rok. Kurde..
No i napisałam że gdzie on widzi problem. Że nie dorastam mu do pięt inteligencją? (kurrde po co to napisałam!)
I On napisał że nie o to mu chodzi i żebym go nie wkur.wiała :(
Teraz już nic do niego nie piszę, ale nadal coś do Niego czuję :(
Moja przyjaciółka mówi że ciągle sie na mnie patrzy, i że może zrozumiał swój błąd ^^ Ale wiem że patrzenie się (mimo iż on mnie aż obserwuje ! xD) nic nie znaczy. Więc jej nie wierzę. :( Chociaż ostatnio jak byłam na angielskim w klasie Jego i tej mojej przyjaciółki to serio się ciągle na mnie gapił (nie byłam brudna ani nic, bo sie kolezanek pytałam:P). Ale co z tego.
Ech nie ważne ^^ Ale nie żałuję, że wtedy do niego napisałam. Przynajmniej wie co czuję ^^
No i on powiedział że to fajnie. Ale problem jest tu że jestem młodsza
zachował się jakby szukał czegoś na siłę,
jakiejś wymówki czy czegoś w tym stylu.
mój jakoś jest ode mnie 3 lata starszy i jakoś nie widzi problemu.
faceci są naprawdę dziwni.
Zawszę ale to zawszę mówię żew trzeba powiedzieć.
Raczej na tym nic się nie straci
A dużo można zyskać!!
A jesli to jest ta prawdziwa miłość?
Szczęsliwy związek przechodzi obok nas a my nie wiemy o tym nawet...
Tylko myslimy nad tym czy warto to powiedziec?
Trzeba mówić nie wolno milczeć
Tez uważam, że lepiej powiedzieć prawdę, bo w sumie co na tym można stracić? Przynajmniej wiesz, na czym stoisz. A zyskać też mozna. To chyba oczywiste.
Ale nam łatwo jest tu pisac o tym. Gorzej, gdy przychodzi ten moment, że trzeba przyznać się do uczucia. Wtedy nawet postanowienia nie pomagają i po prostu brakuje sił i odwagi.
Ooo i wlasnie z tym momentem przyznania sie ze nam na kims zalezy jest najgorzej! Ja mam wlasnie taka sytuacje ze chcialabym to powiedziec pewnemu gosciowi ale sie poprostu boje! Bez przerwy bije sie z myslami czy powinnam to zrobic czy nie a jesli tak to jak zaczac i co powiedziec...I jak sie tu przemoc hehe?
łojezu "kocham" przez esemes to sobie dzieci w podstawówce piszą x.X
irytuje mnie coś takiego, bo po co się 'trudzić', jeśli nie ma się odwagi powiedzieć w oczy ? D:
phi .
ja osobiście gdybym nie miała odwagi to bym nie mówiła wcale . bo i po co ;3
powiedzenie komus,ze sie go kocha jest trudne.
nawet bardzo.
łojezu "kocham" przez esemes to sobie dzieci w podstawówce piszą x.X
dokladnie.
takie wyznania powinno sie mowic patrzac komus w oczy [najlepiej jeszcze przy swietle ksiezyca.^^]
gdy powiemy komus 'kocham Cie' nie mamy nic do stracenia,wrecz przeciwnie - mozemy wiele zyskac.!
jednak wiele dziewczyn boi sie odrzucenia i to jest wlasnie najgorsze.
duzo ludzi mowi: 'no,powiedz mu,raz sie zyje!'
ale co jesli ktos nie ma tej odwagi?
pozostaje mu tylko noszenie w sobie tego uczucia...
kurde,wiem,ze napisalam to bez ladu i skladu,sorry za to. ^^
Hmh, ja zawsze myślałam, że w wieku nastoletnim kochać się nie da.
Że jeżeli ktoś jest już dojrzały to kochać będzie na całe życie.
Nastolatki na ogół mówią, że kochają a są po prostu zauroczone daną osobą.
Słuchałam nawet jedenastolatek, które się zarzekały, że kogoś kochają nad życie, a za tydzień "kochały" kogoś innego.
Jednak po własnych przeżyciach, dziś będąc (jeszcze) nastolatką stwierdzam, że jednak istnieje jakieś uczucie na kształt miłości, nie trwające wiecznie.
A mówić, że kogoś kochasz trzeba rozumnie, bo chuj wie co z tego wyniknie i czy się nie pomylisz.
Dziewczyny ja też powiedziałam i nie wiem o co chłopakowi halo, bo mi nic na to nie powiedział, odszedł bez słowa wytłumaczenia, teraz znów milczy, znów tylko patrzy na mnie, jest zajebiscie cieżko patzreć mu w oczy, ale nie żałuje tego co zrobiłam , przynajmniej on wie, a ja że nie wiem to już tego konsekwencja, nikt mi nie powiedział ze sie uda JEst RYzyko JEst PrzyjemNosć.
Z tymi wyznaniami to jest roznie..
Przynajmniej w moim przypadku.
Ja sie z tym nie spiesze, chyba że mam juz pewnosc..
Ale gdyby nie jeden osobnik, ktory sie odwazyl i zaryzykowal.. moze nie bylibysmy teraz najlepszymi przyjaciolmi?
I chyba mowil prawde.. bo w walentynki mija rok.. a on nadal cos czuje.
Nie moge sobie wyobrazic zycia gdyby go nie bylo - chociaz nie jestesmy razem.. :)
Kiedyś chłopak przyznał się, że mnie lubi. Ja powiedziałam to samo.
Ja trochę boje się tego nieodwzajemnionego uczucia. Ale jak powiedziała chyba RezU, lepiej żałować, że się powiedziało, niż żałować, że się tego nie zrobiło. Wtedy nie wiesz, czy on coś czuję.
no tylko łatwiej mówić niż zrobić. Odważna to ja nie jestem no i straciłam już kilka razy. Choć wiem że masz racje i tak wątpię że bym się odważyła;/
A ja myśle, że nie zawsze warto...ja powiedziałam i nasza przyjaźń legła w gruzach ;/. Teraz się nie odzywamy nie piszemy na gg...zaminiamy 4 słowa na tydzień tylko w sql.
Była przyjaźń a to słowo to zepsuło...
Pozdro :*
Dziewczyny mi się podoba jeden chłopak w klasie co ze mną siedzi. Też mnie rozśmiesza i wogóle.On ma dziewczynę młodsza o rok ale ostatnio nam mówiła że się z nim pokłuciła więc mogą ze sobą zerwać. Niewiem czy jeśli ona z nim zerwie powiedzieć mu to że podoba mi się??
[ Dodano: 2008-02-02, 09:07 ]
Walcz o niego jeśli go kochasz
ostatnio gadalam z dziwczyna M. i ona powiedziala do mnie ze jesli on by jej nie kochal to by go rzucila(chociaz tak raz bylo bo mnie kochal o_O i tak nie zrobila;/)i napisala:
A TY CIĄGLE WALCZYSZ!
Jeszcze nie odwazylam sie tego powiedziec...
A moze jeszcze nie trafilam na taka osobe ktorej moglabym powiedziec "kocham"?
Albo i trafilam, tylko nie fartem przegapiłam ;/
jednak wiele dziewczyn boi sie odrzucenia i to jest wlasnie najgorsze.
duzo ludzi mowi: 'no,powiedz mu,raz sie zyje!'
ale co jesli ktos nie ma tej odwagi?
pozostaje mu tylko noszenie w sobie tego uczucia...
racja, racja. mi podoba się kolega z klasy, znam go 3 lata. i co z tego? nie powiem mu tego, co czuje...
zaraz bedzie wiedziala o tym cala klasa, a ze mnie beda mieli posmiewisko.
zreszta.. jestem dosyc brzydka, wiec szanse na starcie mam przekreslone.
ale podziwiam tych 'odwaznych';d
powiedziałam kolesiowi, że mi zależy, nie że go kocham bo to chyba za dużo powiedziane. No i niestety nie było to odwzajemnione. Ale odważyłam się.
powiedzialam, iiii oplacilo sie :) od dluzszego czasu jestem w szczesliwym zwiazku.
Nie mam chyba na tyle odwagi. Bałabym się odrzucenia, albo co gorsza wyśmiania przez tego chłopaka.
powiedziałam.
nigdy tego nie zapomnę i zawsze będę z siebie dumna,że to w ogóle zrobiłam. ^.^
dokładnie pamiętam każdą sekundę.
nie zapomnę tego stanu,przed i po. -,-
nic z tego nie wyszło,ale warto było.