Mowa serca | 1whiteangel3
nie lubię pisać o swoich sprawach sercowych i wgl, więc nie obraźcie się jak będzie niepoukładane :D.
od kilku tygodni podoba mi się taki jeden chłopak. to zaczęło się gdzieś przed Świętami.
polubiłam go, starałam się być często w jego towarzystwie.
on przyjaźni się z moimi znajomymi, więc z tymi koleżankami sie spotykałam,
a przy okazji z nim oczywiście (koleżanki wiedzą, że ja na niego "poluję" XD).
no i teraz nie wiem: bo wydaje mi się, że on też mnie polubił..
tyle że na realu, to dziwnie nam się gada. on jest ironiczny, ja też, więc tak sobie ciągle sramy
(moja kol. twierdzi, że to z sympatii :P i twierdzi, że się bardzo lubimy).
w innym przypadku bym w ogóle na niego zwróciła uwagi, ale on ma to coś, co ja kocham.
hmmm, tą nutke ironii, hardość? nie wiem:D.. po prostu w nim coś widzę..
kocham przebywać w jego towarzystwie. ;_;
wczoraj też wyszliśmy razem (oczywiście z całą obstawą znajomych). było ok.
przed chwilą skończyliśmy gadać na GG.. i mam mieszane uczucia.
on jest w ogóle troche zamknięty w sobie, więc to ze mi się zwierzył odebrałam jako przejaw sympatii wobec mnie. nie napisał mi wprost że ktoś mu się podoba, ale dał mi do zrozumienia że tam kogoś ma, i też na kogoś się czai XD
napisałam, że też mi na kimś zależy. on sie spytał wprost: kto?
i ja głupia - jestem taka nieśmiała, że skłamałam. odpisałam, że ten ktoś nie wie o moim istnieniu.
kurde, ja się po prostu boję że on mnie wyśmieje, jak mu powiem, że to dco niego te wszystkie opisy GG, i w ogóle.
ja mam 14 lat, on 18.
nie oznacza to że mam coś do wieku, itp, ale ja czuję że chyba nie mam co liczyć na nic innego niż na przyjaźń (z jego strony). -.-
tylko że ja teraz o nim ciągle myślę, i mam wizje, o by było gdyby.. o.O
wydaje mi się że gdyby mnie nie cierpiał, to by do mnie się nie odzywał na Gadu.
jak myślicie, co mam zrobić?
ciągnąc to dalej, czekać aż on się jakoś do mnie "przekona"
czy raczej dać mu widoczne znaki, że mi się podoba?
mówię po raz drugi, jestem nieśmiała :C
liczę na Was ;_;
kurde rozpisałam się, ale ta sprawa mi nie daje spokoju.
help XD
ja się po prostu boję że on mnie wyśmieje, jak mu powiem, że to dco niego te wszystkie opisy GG, i w ogóle
Nie mów, że to do niego, bo się skończy fatalnie.
Moim zdaniem jeszcze za wcześnie na to, żeby wyciągać jakiekolwiek wnioski, powinnaś kontynuować to co się dzieję między wami i zobaczymy za jakiś czas.
Martwi mnie ta kwestia wieku, bo nie wiem jak on do tego podchodzi... Dla mnie 14 lat to byłaby czysta pedofilia.
ciągnąc to dalej, czekać aż on się jakoś do mnie "przekona"
Możesz. Ale nigdy nie wiadomo co z tego wyjdzie.
Martwi mnie ta kwestia wieku, bo nie wiem jak on do tego podchodzi... Dla mnie 14 lat to byłaby czysta pedofilia.
hmm, więc właściwie dla mnie wiek tu nie ma znaczenia. On przyjaźni się z moją kolezanką która ma 15 lat, i to od urodzenia. jego najlepszy kolega (17) chodzi z moją kumpelą, która jest w moim wieku.
a On sam n jest jakiś wielce dorosły, skoro wychodzi na dwór z dzieciakami z gimnazjum:D jakoś nie odczuwam tutaj, wśród naszej hmmm, jakby to nazwać, "paczki"/"kręgu znajomych" tej różnicy xD
ale dzięki za odpowiedzi.
chyba dalej będę z nim tak sobie "gadać". w końcu po co porywać się z motyką na słońce?
mogę z nim się po prostu kolegować i przyjaźnić.. niekoniecznie musi z tego "coś" wyjść..
mimo to jestem ciekawa dalszych opinii xD
Skoro tak, to faktycznie chyba nie ma czego się bawiać.
I to my raczej czekamy na dalszy rozwój wydarzeń. Jedno jeszcze co mi przychodzi do głowy po przeczytaniu pierwszego posta, to czy nie mogłabyś sama z nim wyjść? Żebyście spędzili trochę czasu we dwoje.
czy nie mogłabyś sama z nim wyjść? Żebyście spędzili trochę czasu we dwoje.
no własnie wtedy z pewnością przekonałabyś się czy ma sens ciągnięcie tego dalej...
Mnie nawet nie chodziło o sens, ale wtedy na pewno łatwiej może się 'coś' zdarzyć niż w gronie znajomych.
wydaje mi się że gdyby mnie nie cierpiał, to by do mnie się nie odzywał na Gadu.
Z pewnością. Ale relacje damsko-męskie nie ograniczają się do dwóch skrajności kocha-nienawidzi.
jak myślicie, co mam zrobić?
ciągnąc to dalej, czekać aż on się jakoś do mnie "przekona"
czy raczej dać mu widoczne znaki, że mi się podoba?
Czekanie to moim zdaniem średnio dobra opcja, zwłaszcza kiedy zupełnie nie wiesz, na czym stoisz. Jeżeli sama się wstydzisz zapytać go wprost o tę dziewczynę, która tak mu wpadła w oko, możesz poprosić Wasze wspólne koleżanki (zwłaszcza jeśli one wiedzą, że chłopak Ci się podoba), żeby go jakoś wybadały.
Nie zrozum mnie źle - ale to, że on z Tobą pisze, przekomarza się i lubi spędzać z Tobą czas nie musi oznaczać, że zależy mu na Tobie bardziej niż na innych przyjaciółkach czy przyjaciołach. Równie dobrze może Cię traktować jak młodszą siostrę, z którą fajnie pogadać i poprztykać się czasem dla relaksu.
dzięki za rady..
ale im dłużej myślę o tej całej sytuacji to coraz bardziej wydaje mi się, że za dużo sobie wyobrażałam;] no, bo on chyba rzeczywiście traktuje mnie jak jakąś tam koleżankę, młodszą w dodatku. o.O
ale. pożyjemy zobaczymy.
postaram się z nim spotkać jakoś w tygodniu, czy coś. chociażby z obstawą koleżanek i kolegów. tak czuję się pewniej.. ( jestem nieśmiała ;_; )
i zobaczę czy serio jest sen tak się na to wszystko napalać.hmm, bo chyba nie ma;d.
wiem że robię szum, ale po prostu chciałam się komuś zwierzyć i podzielić się moimi durnymi myślami. XD
koszować ?
prosiłabym jeszcze nie, bo może cosa tutaj jeszcze dobazgram w związku z naszym "spotkaniem" (ahaha).:D
:)
mi sie wydaje że on cie traktuje jak koleżanke.. a do koleżanki na gg by napisał. 4 lata to dość duża różnica. nie wiem czy jest sens sie za niego brać. ;d wiesz.. imprezy i wgl. ;d jego wpuszczą a ty masz dopiero 14 lat. to może być problem jakiś.. nie wiem. ale w sumie zawsze jest jakaś szansa. ;p ale ja bym sie za niego nie brała. moim zdaniem lepiej sie zaprzyjaźnić. ;d ale zrobisz jak uważasz..
[ Dodano: 2010-01-04, 21:24 ]
kurde, ja się po prostu boję że on mnie wyśmieje, jak mu powiem, że to dco niego te wszystkie opisy GG, i w ogóle.
ja mam 14 lat, on 18.
nie oznacza to że mam coś do wieku, itp, ale ja czuję że chyba nie mam co liczyć na nic innego niż na przyjaźń (z jego strony). -.-
Więc. Jak dla mnie sprawa jest jasna. Dlaczego nie masz liczyć na nic więcej niż przyjaźń? Ja mam 15 lat i rok temu byłam z chłopakiem w wieku tego "Twojego". Różnica wiekowa naprawdę nie stanowi problemu jeżeli dobrze czujecie się w swoim towarzystwie, macie o czym gadać itp. x., pedofilia? Nie no nie przesadzajmy może, co? To nie jest facet po 30, tylko ma 18 lat. Wy ponoć dojrzewacie od nas o dwa lata później jeśli chodzi o dojrzałość emocjonalną, więc generalnie uważam że pod tym względem nie powinnaś się martwić.
Jeśli chodzi o nieśmiałość to nic nowego, większość z nas ma ten sam problem, w końcu jakoś się przełamiesz albo ON zrozumie że te wszystkie opisy itp są do niego, musisz mu jakoś delikatnie i dyskretnie to zasugerować.
To nie jest facet po 30, tylko ma 18 lat. Wy ponoć dojrzewacie od nas o dwa lata później jeśli chodzi o dojrzałość emocjonalną, więc generalnie uważam że pod tym względem nie powinnaś się martwić.
Hehehehehe... argumentacja mnie rozbawiła. Dziękuję.
Żeby nie było - gdyby do czegoś doszło i rodzice się wkurzyli, to w świetle prawa mogliby mu założyć sprawę o pedofilię, no ale osobiście uważam, że ktoś, kto rzucił ten pomysł troszeczkę się zagalopował. ;)
NIE NO, DZIŚ PRZEZYŁAM SZOOOOK!
wychodzę z klasy, patrze i nie wierze. ON stał przy wejściu;O !!!
myślę sobie 'kur.wa, co on tu robi?' myślałam, że umrę :D
po chwili skapnęłam się, że on stoi z tą moją koleżanką i znajomymi.
zaniosłam plecak, jakoś pokonałam moją podjarkę, podeszłam i sie ładnie przywitałam.
nikt nic ciekawego nie gadał, a mój obiekt chyba nie miał zbytnio humoru. :C
więc nie gadaliśmy o niczym szczególnym XD takie bla, bla, bla.
wiadomo, szkoła, obok moja wychowawczyni, więc nie działo się nic ciekawego.; O
potem się dowiedziałam, że on przyszedł podrzucić coś tej mojej koleżance XD
(szlugi? chole*a wie, nie pytałam się).
jakby ktoś pytał, to oni (ON i moja koleżanka) nie kręcą ze sobą, tylko się przyjaźnią.
więc nic dziwnego że przylazł. w końcu do przyjaciółki może.
ale i tak to był dla mnie szok. ; O mówię Wam XDD
eee. sama nie wiem co mam myśleć.
chłopaka lubie i mi się podoba, ale czuję że z jego strony będzie bez porywów.
ale jarać sie mogę<3.
nie kasujcie tego tematu, bo gdzieś muszę o tym napisać..
a może nawet jest ktoś, kogo zaintryguje ta żałosna historia:B
W ramach sprostowania: jest to wyłącznie mój subiektywny punkt widzenia, który być może podziela ktoś inny. A bierze się z tego, że mam siostrzenicę w tym wieku i głupio bym się czuł umawiając się z jej rówieśniczkami. Pomijająć już mentalność czternastolatek...
I nie do końca rozumiem ostatni post, zwróciłbym uwagę jednak na jedno:
W ramach sprostowania: jest to wyłącznie mój subiektywny punkt widzenia, który być może podziela ktoś inny. A bierze się z tego, że mam siostrzenicę w tym wieku i głupio bym się czuł umawiając się z jej rówieśniczkami. Pomijająć już mentalność czternastolatek...
ale wiesz, że nie wszystkie 14latki są takie ;)
są ludzie 20letni zachowujący się jak dzieci.
są osoby młodsze ode mnie i bardzo dojrzałe.
zależy od człowieka.
ja jestem gdzieś pomiędzy, bo dzieciaczkiem i sŁodKoM dziewczynką nie jestem, a dojrzała do końca też nie.
generalnie chodzi o to, że on mi się podoba, ale ja wiem że zależy mu na kimś - pisałam dzisiaj z nim na GG.
nie chce mi się czekać na niego, aż mnie zacznie uwielbiac, nie chce mi się przekonywać że jestem fajna i takie tam gówna :p
jak podoba mu się ktoś inny, trudno. bywa. może kiedyś..
btw. przez przypadek wysłałam mu na gg cytat z jakiegoś fotobloga, który miał być do mojej koleżanki. tam było coś w stylu "kocham cię, nie mogę bez ciebie żyć" i takie pierdy:p a on odpisał "a jednak to prawda?!" i dziwnie się poczułam, jakby ON wiedział ;O.
oczywiście sprostowałam że to nie do niego była ta wiadomość..
w ogole dziwnie nam sie tearz gada, i chyba nie chce mi sie tego ciagnac.
dzis w szkole to sie jakis obrazony na mnie wydawał (?) może go z bardzo męczę:D
ja bym mogła sie z nim umówić i pogadać, ale po co? XD
traktuje mnie jak koleżankę - zwykłą, jakich ma wiele. koleżeńskie układy mogę zawiązywać z nim w grupie przyjaciół..
ta cała sytuacja jest dziwna, wiem.
mimo to nie blokujcie tematu.