Mowa serca | 1whiteangel3
Mały terier George stracił życie, broniąc pięciorga nowozelandzkich dzieci przed dwoma agresywnymi pitbulami.
Jak podano w środę w Wellingtonie, piesek - z grupy małych terierów o nazwie Jack Russell - towarzyszył dzieciom, które wybrały się w małej miejscowości Manaia do osiedlowego sklepiku po słodycze.
Wracające dzieci zostały zaatakowane przez dwa pitbule, którym udało się uciec z zamkniętej posesji. Celem ataku psów stał się czteroletni chłopiec. Mały George wystąpił w obronie dziecka, rzucając się na dużych przeciwników. Sprowokowane pitbule zaatakowały teriera, dając czas starszemu bratu czterolatka by pobiegł po pomoc.
Gdy na miejsce przybiegli dorośli, jeden z dużych psów trzymał małego George'a za gardło - drugi za tylną nogę. Weterynarz, do którego zawieziono psa, nie był w stanie uratować dzielnego dziewięcioletniego teriera i zmuszony był go uśpić.
Właściciel pitbuli przyznał, że psy już wcześniej były agresywne wobec ludzi. Oddał oba psy inspektorom weterynaryjnym, sugerując sam iż należy je uśpić.
Źródło: wp.pl
Co myślicie o tym psiaku?
Bardzo dzielny i kochany piesek.
Szkoda, że zginął.
Ale godnie i z honorem.
Właściciel pitbuli przyznał, że psy już wcześniej były agresywne wobec ludzi. Oddał oba psy inspektorom weterynaryjnym, sugerując sam iż należy je uśpić.
to po co je trzymał skoro o tym wiedział?pff.Ludzka inteligencja -.-
Jak się wie,że pies może zaatakować ludzi to albo się go usypia albo do jakiejś dobrze zabezpieczonej klatki a nie.
I pomyśleć że nazywamy się człowiek rozumny.Niektórzy są tylko homo,bez sapiens.
Cóż,pies jak pies.Bywa tak,że zwierzęta ratują ludziom życie.
Biedny ten piesek :( ,ale jaki dzielny...stanął w obronie małego chłopca,czy to nie wzruszające...oddać za kogoś życie to wielka rzecz...
Zawsze o tym pamiętam,ze psy byli i będą najlepszymi przyjaciółmi człowieka
Smutne..... dobry, poczciwy pies. Co do właściciela to jest to po prostu nieodpowiedzialność, powinien pilnować te psy, szczególnie gdy (jak sam przyznał) wiedział, o tym,że są agresywne.
A swoją drogą ciekawe co ten chłopiec teraz myśli o tej całej sytuacji???? Pies zginął dla niego. Musiał być naprawdę dobrym przyjacielem. Zresztą jak każdy inny pies.
Szkoda mi tego pieska .Szkoda mi go bardzo jest tego Terrierka.
Psy są takie wierne, tak bardzo kochają ludzi... a ludzie co? eh.. żal mnie ściska za serce jak pomyśle o tym całym "piekle" jakie ludzie fundują tym czworonogom.
Biedny piesek ;( Ale madry strasznie
byl :) :***
Zastanawiam się czy mój pies też by tak postąpił.
Dochodzę do wniosku, że jeden na pewno, ale drugi mógłby uciec ze strachu xD
Tak odważnego psa bym chciała mieć.
I tak szlachetną śmierć.
Najważniejsze, że dzieciom nic się nie stało.
A pies dzielny, owszem.
Dzielny psiak ;) Szkoda że zginął.
Dobrze że dzieciakom nic się nie stało.
dzielniutki pies szkoda ze zginol chcialabym zeby moj byl taki
i dobrze ze dzieci zyją
Szkoda mi tego pieska.
Bardzo dzielny był i jaki mądry do tego.
Bardzo dzielny był i jaki mądry do tego.
(+) wierny i kochający.