Mowa serca | 1whiteangel3
Mam problem. Mam tymczasowo psa bo moja koleżanka pojechała. mam go już tydzień i pare dni. Przez tydzień było spoko do czasu, dziś rano obudził mnie chrumkanie ;/ . Mój pies zapowietrznił,jak wciąga powietrze to strasznie chrumka jak świnia. Co mu jest.? ja się boje. A do weterynarza nie pójde bo nie mam paperów na niego i teraz cieńko z kasą. Wiec help.. ;(
Moim zdaniem powinnaś skontaktować się z koleżanką i zapytać czy to u niego normalne lub co masz w tej sytuacji robić... :P
zadzwoń do koleżanki i powiedz o tym co mu jest, może już wcześniej miał coś takiego a ty po prostu nie zwróciłaś uwagi na to?
jaki to pies? nie coś w stylu pekińczyk czy mops? one, przez te swoje krótkie pyszczki, czasami mają takie napady, że trudno im oddychać.
Ja mam amstaffa i tez czasami tak ma :) Ze jak by chrapala nabierajac powietrze. Zapytaj kolezanki zeby sie upewnic.
.. to kundel Czarny .. taki nie mały ale sredni ma rok .. ;)
[ Dodano: 2009-07-30, 11:12 ]
czyli pies koleżanki się zapowietrza ??
jeśli tak , to nie jest to zbyt groźne..
przynajmniej słyszałam, że psom się tak zdarza.
ale jeśli by nie przechodziło to radze iść do weta .
Hmm.. Ja bym jednak poszła do tego weterynarza.
A to się stało tylko raz?
Może coś mu w gardle stanęło albo co? :x
Mój chrumka jak świnia kiedy coś wącha XDD.
Hm, jeśli to się będzie powtarzało, no to niestety nie pozostaje nic innego jak wet, obejrzy go przynajmniej, a wizyta chyba nie kosztuje aż tak dużo.. nie wiem.
Sory, że się wtrącam w wasz temat ale mam pewien problem. Chce kupić sobie pieska, ale nie wiem jakiego. Oczywiście bardzo chce jakiegoś rasowego, nie dużego i takiego co mozna duzo przytulac . Macie moze jakies pomysły jakiego mgłabym sobie kupic ?
Moj pies 'chrumkal' jak coś go w gardle uwieralo czy tan okolicach :P Ale to byly jednorazowe akcje. Nie wiem jak to jest w twoim przypadku...
mam yorka i jak się cieszy to zawsze tak chrumka, ale głaszcze ją bo brzuszku i jets dobrze.
nie wiem jak jest w twoim przypadku, wybrałabym się do wterynarza raczej.
Karo, na tej stronie ci pokażą jakie psy odpowiednie są dla Ciebie: http://pedigree.pl/?d=143
Karo, kup sobie maskotkę najlepiej ;>.
Karo, jeśli chodzi o przytulaśne pieski, odpuść sobie terriery, wyżły i charty. Pod Twoje wymagania pasowałby pekińczyk - ze wszystkich, które znam, tylko jeden jest żywiołowy (skrajnie żywiołowy... on ma ADHD. niewiarygodne aż, że ma tą samą matkę, co moja dziewucha... ale jest mieszanką i może to geny shih tzu tak działają), reszta najchętniej leżałaby na poduszce i się przytulała, z przerwami na spanie, jedzenie i trochę zabawy. Typowi arystokraci. Dobry mógłby także być buldożek francuski, ale z tą rasą mam mniejsze doświadczenia i nie chciałabym wprowadzić Cię w błąd.
Chociaż i pekińczyki, i buldożki z reguły nie przepadają za ruchem, a jak większość psów lubią mieć bliski, ciepły kontakt z właścicielem, to nie możesz być w stu procentach pewien ich temperamentu. Wzorce ras to nie wszystko. Najlepiej, jeśli wybrałbyś się do hodowli i poznał rodziców szczeniaków, bo to ich geny mają olbrzymi wpływ na charakter maluchów. Oczywiście, ważny jest też sposób wychowania piesków, ale np. jeśli matka szczeka na obcych, bardzo możliwe, że jej dzieci będą robiły dokładnie to samo. Wypytaj hodowcę zarówno o upodobania rodziców, jak i poszczególnych szczeniaków - już w tym wieku można w dużej mierze przewidzieć ich późniejszy charakter.
Podsumowując, brałabym na Twoim miejscu pekińczyka albo buldożka, po wcześniejszej konsultacji z dotychczasowym właścicielem i wstępnej ocenie temperamentu psa.
Dzięki za rade, ale pekinczyk chyba odpada. Miałam już shih-tzu i nie chce popełnić drugi raz tego samego błędu, bo przeciez pekinczyki i shih-tzu to tak jakby z tej samej rodziny . Moj miał genetyczna chorobe niewydolności nerek, a z tego co mi weterynarz powiedział, wiem ze to jest choroba typowa własnie dla pekinczyków i shih-tzu. Chociaz z drugiej strony sa to pieski bardzo przyjacielskie, towarzyskie i inteligentne. Sama juz nie wiem jakiego wybrac. Wolałabym też pieska takiego, z którym nie trzeba tak czesto jezdzić do fryzjera( z moim musiałam co 3 miesiace). Niestety z tego co wiem, wszystkie te psy "maskotki" maja długie włosy i czesto odwiedzaja psie salony fryzjerskie. Wiem, że odradzasz mi teriery, ale powiedz co myslisz o rasie West Highland White Terrier i Beagle
co myslisz o rasie West Highland White Terrier i Beagle
uwielbiam te psy, są cudne. ale mówisz, że wolałabyś psa, z którym nie trzeba byłoby chodzić tak często do fryzjera - westy wymagają dość częstego trymowania, aby ich sierść była mocna i nie pozostawała na podłodze w ogromnych ilościach. jeśli zaniedba się ten zabieg, pies wygląda na dość zaniedbanego. jak to terriery - lubią się bawić, biegać, szczekać, jednak są ujmujące w swoim zachowaniu. ;)
a jeśli chodzi o beagle, to nie zaliczają się one do terrierów, to psy gończe. ponieważ mają krótką sierść, to nie wymagają tak częstych zabiegów pielęgnacyjnych. jest to jednak pies, który był hodowany do polowań, także potrzebują dużo ruchu i nie wolno mu go pozbawiać. bardzo wesoły, podobno nie wolno go zbytnio rozpieszczać, bo ma tendencję do samowoli i potrzebne jest szkolenie takiego psa.
a myślałaś o mopsach? nie wymagają dużo pielęgnacji (może poza oczami, które są dość wyłupiaste i wymagają częstego przemywania, ale do tego można się przyzwyczaić). są wierne, chętne do nauki, przyjazne, uwielbiają się bawić.
a może jeszcze owczarek szetlandzki? jeśli zależy ci na bardzo podatnym za szkolenie, małym psie, to on będzie idealny. przy okazji, świetnie nadaje się do trenowana agility - większość psów, które widziałam na zawodach, to właśnie te owczarki. i świetnie im szło. uwielbiają ruch, w niektórych przypadkach wydaje się, że mają nadpobudliwość ruchową, co ma swoje dobre i złe strony.
Szkoda, ze te teriery wymagaja takiej pielęgnacji. Zawsze myślałam, ze nie maja one sierści tylko włosy, więc ich nie gubią. Jesli mam być szczera, mopsy mi sie nie podobaja . Ta rasa nie trafia w mój gus. Nad owczarkiem szetlandzkim musze sie zastanowić, bo nawet nie mam pojęcia jak on wyglada. Pierwszy raz słysze o tej rasie.
Wracając do Beagla to jednak polecałabyś go czy jednak nie? Wiem, że potrzebują dużo ruchu, bo mój sasiad miał Beagla, ale niestety mu uciekł. U mnie w mieście teraz bardzo duzo osób kupuje sobie własnie te psy i dlatego zastanawiałam sie nad nimi. Jeszcze jedna rasa, która jest u mnie w miescie ostatnio bardzo popularna to Cockier Spaniel. Ponoć są to psy bardzo psotne i jak to powiedział mi jeden własciciel "sa głupie". Słyszałam juz wiele opini na ich temat, ale kazdy własciciel jak zawsze mówi co innego. Jedni twierdza ze ich pupile sa bardzo przyjazne i wesołe, a drudzy całkiem przeciwnie. Od jednej pani dowiedziałam się, że cockiery wymagaja mniej pielegnacji od terierów. Wiesz moze czy to jest prawda? Mi jednak nie chodzi o psa krótkowłosego, bo uwielbiam długowłose. No cóz....wydaje mi się że jestem bardzo trudnym klientem . Teraz to chyba jest za duzo tych psów i dlatego nie mozna sie zdecydowac. Dzięki za pomoc
Spaniele owszem, są śliczne i z reguły bardzo przyjazne, ale uważam je za dość głupiutkie pieski. I wydaje mi się, że one mają często problemy z uszami, ale głowy sobie uciąć nie mam. A owczarki szetlandzkie wyglądają jak miniaturowe collie i na zawodach agility się w nich zakochałam. ;)
A jeśli chodzi o beagle, to pewnie, że bym polecała. To świetne psy, wesołe i oddane. I z tego, co mi wiadomo, nie wymagają jakiejś specjalnej pielęgnacji, poza standardami, jak przycinanie pazurów. Jeżeli zapewnienie im odpowiedniej ilości ruchu nie jest dla Ciebie przeszkodą, to jak najbardziej byłabym za beaglem.
W takim razie chyba zdecyduję się na Beagla . Jeszcze musze o nich troche poczytac zeby dowiedzieć się jak najwięcej. Ja zaczełam zwracac uwage na beagle tylko dzieki mojej kuzynce. Jej ty psy bardzo sie spodobały i gdyby tylko mogła na pewno tez kupiłaby go sobie.
A tak odbiegając trochę od tematu, to ty masz swojego pupila?
Super, że podjęłaś decyzję. ;>
A jeśli chodzi o mnie, to tak, mam. Suczkę - pekińczyka. I chociaż nie należy do najbardziej posłusznych psów na świecie, to jest cudowna. Czekałam na nią całe 7 lat i jest moim spełnionym marzeniem.
i ja się może już tutaj zamknę, bo jak zaczynam o niej mówić, to nie potrafię przestać xD
ooo to fajnie . Jaka ona jest? Jest tez uparta tak jak shih-tzu?