Mowa serca | 1whiteangel3
ajhghj
Pogadaj z nim szczerze w realu.
Powiedz co czujesz.
Taka szczera rozmowa jest najleprza.
tak, rozmowa to najlepszy sposób na wyjście z takiej sytuacji
tylko zapytaj go wprost czy tamta dziewczyna mu się nadal podoba...
heh..wiem oym..tlyko ze on sie wymiguje od tej rozmowy..;( ;/ i poiwedzial ze dla niego juz wszystko jasne ehh..
Rozmowa to najlepsze rozwiązanie.
Zostaje tylko to, żebyś z nim o tym szczerze pogadała.
Albo go sobie odpuść. Skoro nie jest pewien uczuć w stosunku do Ciebie.
1. Ile ma lat ?
2. Rozmowa zawsze jest najlepsza.
3. Po co piszesz niebieskim ? xD
mam identycznie.
jego ex wszędzie sie wtrąca, cały czas sygnały itp.
i mi też powiedział ze możemy zostać przyjaciółmi.
ja sie zgodziłam, wiem ze on nadal do mnie coś czuje, wiec prędzej czy później znowu będzie chciał być ze mną. ale tym razem powiem 'nie'. moze to jakaś forma nauczki?. nie wiem. ale wiem ze już nigdy nie bede z nim.
pozdrawiam i życzę powodzenia.
a tego kolesia odpuść sobie na jakiś czas. jeśli wróci powiedz ' nie' (no chyba ze ulegniesz xD)
a jesli nie wróci to znaczy ze to zwykły dupek
on sam nienajlepiej wie, co go uszczęśliwi.
najlepszym rozwiązaniem byłaby oczywiście rozmowa.
powiedz, że czujesz sie niepewna na tym gruncie, na jakim on cię stawia.
w koncu nie wiesz, czy serio cię kocha czy nie.
błachy
błahy.
Widać chłopaczyna niezdecydowany jest.
I dobrze że chce zostać sam.
Bo ciągnięcie tego byłoby bezsensu.
Po co ci chłopak który po kilku słowach traci swą pewność że coś do ciebie?
najleprza.
najlepsza
porozmawiaj z Nim. ;)
ja na moim miejscu powiedziala mu albo ona albo Ty :)
jak wybierze ja tzn ze wcale mu na Tobie nie zalezalo hmm..
ale tez ja bym powalczyla o niego...
napoacztku bym pogadala z Ta panienka.. jakby sie nie odczepila to by jeszcze po buzi dostala ]:->
powiedz muz e masz dosc tej zabawy...
ze ma sie zdecydowac czego chce.. ze go kochasz..
"czasem kochac kogos to miec odwage pozwolic mu odejsc"
Moze ten problem wyda sie wam jakis błachy albo co..ale ja zupelnie niewiem co mam myslec..;/ moze wy mi cos pomozecie a wiec..: pewien chlopak staral sie o mnie od dłuzszego czasu...tylko wtedy ja nie chcialam z nim byc...ale wkoncu sobie wszystko przem,yslalam wszystko i podjelam decyje ze sprobujemy..nio i wszystko bylo ładnie pieknie..dopoki jego byla sie nie dowiedziala o tym..nio i oczywiscie zaczela mu mieszac w glowie..pisala mu ze go kocha itd...ehh az wkoncu chlopak zaczal byc nie pewny i nie wiedziala co ma zrobic..jednego dnia mowil ze sobie mnie nie odpusci na drugi dzien ze niewie nic...nastepnego dnia ze ma juz od niej spokoj na zawsze a teraz...ze chce byc sam..i zostajemy kumplami...:( kurcze tylko po co byla ta nadzieja..:( co o tym myslicie?
mam taki sam problem.. była mojego kochania.. czepia sie mnie.. patrzy sie na mnie.. przeszkadzało mi to.. ale już mnie to nie interesi.. jest głupia i brzydka ;p
heheehe nie ma to jak szczerosc.:P:P
dziwna sytuacja,ale nie dziwie sie temu chłopakowi.nagle walczą o niego 2 dziewczyny.skoro chce być sam,to widac,że nie chce skrzywidzić ani Ciebie,ani tamtej dziewczyny.trzeba dac mu troche czasu.jeśli zostaniecie przyjaciółmi,będziecie spędzać ze sobą dużo czasu,może w końcu tamta dziewczyna da mu spokój,a on przekona się,że chce być z Tobą na 100%.pozdrawiam
Syttuacja bardzo dziwna...pisze ze wszystkiego jest pewien a tylko jego bylo napisze i juz od razu sie pogubil chlopak....heh ja sobie to odpuszczam bo nie ma co walczyc o chloipaka zwykle okazjue sie ze nie bylo warto..:)