Mowa serca | 1whiteangel3
Przyjaźniłam się Basią i wtedy wkroczyła ONA... Karolina... OK. Przyjaźniłyśmy się wszystkie razem było super! Mówiłyśmy sobie o wszystkim... Potem dołączyła Kasia... Rozdzieliła mnie bardzo z Basią... Była też Patrycja... Wszystkie byłyśmy razem,ale dla Kaśki najważniejsza była Basia... Właśnie o to między nami dwiema trwał spór.. Pewnego pięknego dnia wszystkie przestały się do mnie odzywać myśląc,że się obraziłam... Karo napisała i było OK. Zostałyśmy w dwójkę... Pokłóciłyśmy się,wkroczyła Matra i wszystko zepsuła! Teraz znów odnowiłyśmy nasze stosunki z Karolina,ale ona sie na mnie obraziła... Po niej to spłynęło i znalazła się znów Marta... Dodam,ze zaszła między nami ostra wymiana słów... Zależało mi na tej przyjaźni i nie wiem co mam robić! Dziewczyny proszę pomóżcie mi!
P.S. Jeszcze jakby tego było mało wszystkie dziewczyny,z którymi teraz rozmawiam itp. nastawia przeciwko mnie! Zachowuje sie jak jakaś czwartoklasistka! Kuzynkę też mi odebrała,ale to tak nawiasem mówiąc bo jest juz OK. POMOCY!!
nic nie rozumiem.
możesz jaśniej?
Nie zrozumiałam.To w końcu Kaśka czy Marta zepsuła przyjaźń z tą Basią??
em, pogubiłam się szczerze mówiąc....
Może spróbuj napisać to ciut jaśniej?
Moją i Basi przyjaźń zepsuła Kaśka a to co było między mną i Karolina- Marta.
Już rozumiecie?
Pogadaj z tą dziewczyną. Powiedz, że zachowuje się nie fair i w ogóle. Zraniła Cię.
zbyt skomplikowane
ale jedynym rozwiazaniem jest rozmowa
że co??? pogubiłam się
Napisałam to tak jak tylko umiałam! Naprawdę jest sprawa skomplikowana,ale miałam nadzieję,że się jej przyjrzycie....
OK. No rozmowa... Ale co z tego jak ona[Karolina] wszelaki kontakt ze mną zerwała? Zablokowała na n-k... Nie odzywa się,jakby nic między nami nie było....
Spróbuje jeszcze raz....
Omińmy Basie,Kaśkę,Patrycje...
Z Karoliną próbowałam już wiele razy odnawiać nasze stosunki,ale nie wychodzi.. Ona zabranie mi mieć koleżanki w czasie kiedy sama ma ich tak wiele
Jak się kłócimy to ona zawsze z Martusią... I właśnie kiedy już zapomniałam o wszystkim i poukładałam sobie życie ona znowu zaczęła pisać i w ogóle,a że mi zależy to sie zgodziłam to odbudować... A teraz się obraziła i udaje jakby się nic nie stało... Znowu ma Martusię,spłynęło to po niej a ja teraz cierpię...
Co mam zrobić żeby:
*już mi tak nie zależało
lub
*żeby odbudować to już na stałe bez żadnych głupich sprzeczek....
???????????????????????????????????????????????????????
A może dasz sobie z nią spokój??Jest mnóstwo normalnych dziewczyn.A ta Karolina to chyba sama nie wie czego chce.
A może dasz sobie z nią spokój??
w sumie to ok,ale mi naprawdę zależy
jak to przeczytałam to nic z tego nie rozumiem
jak to przeczytałam to nic z tego nie rozumiem
WIDOCZNIE NIE DOKŁADNIE!
NAPRAWDĘ MYŚLAŁAM,ZE MI POMOŻECIE A TUTAJ TYLKO ODZEW OD
Kochanki_szatana i Syriusza_Blacka....