Mowa serca | 1whiteangel3
No to tak.
Moja przyjaciolka poznala mnie ze swoja przyjaciolka. Na poczatku jej nie nawidzilam. Wydawala mi sie glupia @#$%, ktora rozbija nasza przyjazn. Po jakims czasie ja zaakceptowalam. Zaufalam jej. Czasami mojej przyjaciolce wydawalo sie ze z nia sie bardziej zaprzyjaznilam. Ale to nie byla prawda. Zawsze wolalam ja.
Pewnego dnia wystapila sytuacja pzez ktora stracilam do niej zaufanie. Ona i moja przyjaciolka byly na hustawkach za moim blokiem. Przyslala mi smsa czy wyjde na dwor, jesli tak to mam zejsc na hustawki. Pomyslalam okej. Napisalam ze za 15 min bo musze cos skonczyc. Ona: oki tylko szybko. Ja: juz za 5 min ide. Ona: szybciej. Ja: postaram sie. Ona: to sie pierdol (przepraszam ze tak pisze ale to prawda). Ja: dobra, jak chcesz. Ona: przeciez zartowalam. Ja juz nic nie odpisalam i nie poszlam do nich.
2 dni temu: Ona: idziecie na dwor? Ja: taaa . Ona: o ktorej? Ja: nie wiem. Ona (po jakims czasie) gdzie jestescie?
Ja: z Ewa na dworzu. Ona: to przyjdzcie po mnie. Ja: teraz nie, musimy porozmawiac o czyms . Ona: !@#$% dzieki, jestescie zajebiste ;/. Ja: o co ci chodzi? Ona: !@#$% czy ja nie moge o niczym wiedziec. Ja: o tej sprawie akurat nie mozesz wiedziec, ale o wielu wiesz wiec nie wiem za co sie tak obrazasz. jak chcesz to mozemy wyjsc za godzine na dwor.
Dzis: Ona: idziesz z psem na dwor? Ja: ok to o 11 30 Ona: dobra ja bede czekac na boisku, tylko ze musze o 12 30 isc do domu. Ja: ok, juz wychodze Ona: jak nie chcesz to nie przychodz, sama sobie poradze! Ja: O co ci znowu chodzi? Ona: o nic, nie przychodz. Ja: Wiesz co? Zmienilas sie. Jesli masz byc taka zawsze to za przeproszeniem mozesz sie pierdolic. Ona: haah. myslisz ze mi to robi. od zawsze mnie wkurwialas.
Czy to byla prawdziwa przyjazn? Z mojej strony byla do pewnego czasu.
Kiedys ona byla inna.
Da sie to jakos naprawic?
Co mam robic?
Omijac ja bez slowa czy normalnie sie odzywac?
CZy czekac az ona mnie przeprosi?
Pomozcie dziewczyny :**
Sory za przeklenstwa ^^
Dziwne to jakieś...te Wasze "rozmowy". Ta Twoja "przyjaciółka" chyba sama nie wie czego chce. Może jest o Ciebie zazdrosna? Może myśli, że Ty teraz przyjaźnisz się z tą Ewą? Ja bym dała na jakiś czas spokój. Może spróbuj z nią pogadać za kilka dni. Wyjaśnić wszystko. Może się pogodzicie i wszystko się unormuje. Jeśli sytuacja się nie zmieni, to olej ją. Zaprzyjaźnij się bardziej z tą drugą kumpelką jeśli jest i była w porządku a jak nie, to poszukaj innego towarzystwa. trzymaj się;*
Według mnie tej dziewczynie nie zależy na przyjażni z Tobą. Najlepiej ją olej i tyle. Z tego co napisałaś to ona się na Ciebie obraża z byle powodu, albo nawet bez powodu, więc to raczej nie jest prawdziwa przyjaciółka.
własnie o to chodzi ze z Ewa znam sie 6 lat, a z tamta tylko 1 rok....
Czy to byla prawdziwa przyjazn? Z mojej strony byla do pewnego czasu.
Nie.
same nie wiecie czego chcecie.
ona jest zazdrosna i tyle.
a ty mogłaś powiedzieć, że przyjdziecie niedługo, a nie że macie sprawę do obgadania o której ona nie może wiedzieć.
same nie wiecie czego chcecie.
ona jest zazdrosna i tyle.
a ty mogłaś powiedzieć, że przyjdziecie niedługo, a nie że macie sprawę do obgadania o której ona nie może wiedzieć.
widzisz, blad.
ale jak bym napisala ze przyjdziemy niedlugo to ona by chcial zaczac nas szukac, juz tak kiedys bylo ...
a o tym na prawde nie mogla wiedziec . ; //
ja wiem czego chce
no sory.
Ktoś kiedyś powiedział że prawdziwa przyjaźń nigdy sie nie kończy.
Ja myslę ze może poprostu wasza przyjaźń przeżywa jakiś kryzyc czy coś?
Nie wiem. Może ona rzeczywiście sie zmieniła?
poczekaj jeszcze trochę. Może wszystko wróci do normy. A może ma jakiś problem i nie moze sobie z nim poradzić i dlatego tak reaguje? Trudna sytuacja. Najlepiej szczerze z nią porozmawiaj.
wyglada na to ze tylko szukala pretekstu zeby sie z Tobą poklocic...
ale z drugiej strony jesli przyjazn sie skonczyla tzn ze nigdy prawdziwa nie byla.
To nie jest twoja przyjaciółka. Prawdziwi przyjaciele się tak nie zachowują. Poznajesz nową koleżankę - zmieniasz się. To jest normalne, przynajmniej ja tak uważam.
Skoro ona nic sobie z ciebie nie robi, to olej ją. Ale jeśli zależy ci jeszcze za twojej przyjaźni z tą dziewczyną, to spróbuj z nią porozmawiać. Wytłumacz jej o co ci chodzi. Na jednych przyjaciołach świat się nie kończy.
Czy to byla prawdziwa przyjazn? Z mojej strony byla do pewnego czasu.
Kiedys ona byla inna.
Da sie to jakos naprawic?
Co mam robic?
Omijac ja bez slowa czy normalnie sie odzywac?
CZy czekac az ona mnie przeprosi?
Ty jeszcze się pytasz?
Ja bym olała i się już nigdy więcej nie odzywała.
Jej nie zależało na pewno- więc czemu ma Tobie teraz być smutno?
To nie była prawdziwa przyjaciółka, więc mniej ją głęboko.. ;)
Teraz tylko nie daj rozwalić jej waszej przyjaźni (z tą pierwszą przyjaciółką).
I w ogóle się z nią już nigdy nie zadawajcie.
To nie była przyjaźń a na pewno nie jest
porozmawiaj z nią spróbuj się dowiedzieć dlaczego się tak zachowuje
jak nie to olej ją
Nie jest Twoją prawdziwą przyjaciółką.
Przyjaciółki nie piszą sobie takich rzeczy..;/
Jeśli naprawdę tak rozmawiacie.
Olej i tyle.
Znajdź sobie inną.
Też tak mam.Od zawsze powtarzałam że dziewczyny w trójkę wytrzymać nie umieją.
Wczoraj się dowiedziałam że mogłabym być i mogłoby mnie nie być bo jej i tak to różnicy nie robi.Pff wielka przyjaciółka.
Nie ma sensu tego ciągnąć.Przez jakiś czas się do niej nie odzywaj.
Znajdź sobie inne koleżanki i z nimi się trzymaj.
Może jej przejdzie ale nie zasłużyła by określać ją mianem przyjaciółki.
ona nie byla twoja przyjaciolka. nie wiem wogole dlaczego tak myslalas. ona chyba chciala zebys przez nia przestala przyjaznic sie z tamta druga. no coz, niektorzy ludzie tacy juz sa. nic nie poradzisz. olewaj ja.
olej ją
to nie jest przyjaciołka
bo przyjaciele sie tak nie zachowują
Paulus_xDDD napisał/a:
Czy to byla prawdziwa przyjazn? Z mojej strony byla do pewnego czasu.
Kiedys ona byla inna.
Da sie to jakos naprawic?
Co mam robic?
Omijac ja bez slowa czy normalnie sie odzywac?
CZy czekac az ona mnie przeprosi?
Nie to nie była prawdziwa przyjaźń, może kiedyś była inna coś mi się wydaje że ona po prostu chciała mieć towarzystwo. Ja już bym na twoim miejscu nie chciała tego naprawiać daj sobie spokój z taką przyjaciółką... Nic nie rób znajdź sobie lepsze koleżanki, jeśli chcesz odzywaj się do niej nikt niczego ci nie zabrania ale ja na twoim miejscu już bym jej nie ufała.