Mowa serca | 1whiteangel3
PROSZĘ O POMOC .
Słuchajcie !
Przez ostatnie 2 lata zaczęłam prostować włosy . Bardzo podoba mi się taka fryzura, aczkolwiek bardzo niszczą mi się końcówki włosów - a takie poniszczone włosy nie wyglądają zbyt interesująco .
Proszę was o to abyście pomogli mi jakoś abym zakończyła prostowanie włosów i wymyślała inne fryzury.
Proszę was o to abyście pomogli mi jakoś abym zakończyła prostowanie włosów
1. Weź prostownicę do ręki
2. Otwórz okno
3. Wyrzuć prostownicę
4. Zobacz czy się rozwaliła
5. Jeśli nie - wróć do punktu pierwszego
1. Weź prostownicę do ręki
2. Otwórz okno
3. Wyrzuć prostownicę
4. Zobacz czy się rozwaliła
5. Jeśli nie - wróć do punktu pierwszego
ja mam lepszy pomysł
1. wez prostownicę
2. zapakuj
3. zanieś na pocztę
4. wyślij do mnie, przyda się ^^
a serio, powinnaś poprosić koleżankę o przechowanie na jakiś czas :))
kup jakąś dobrą odżywkę i postawa na naturalność ;p
kup sobie odżywkę do włosów zniszczonych
i postaw na naturalność
a moz masz falowane to kup sobie piankę
1. wez prostownicę
2. zapakuj
3. zanieś na pocztę
4. wyślij do mnie, przyda się ^^
hahhahah dobre^^
jak już się w jakiś sposób jej pozbędziesz to udaj się do fryzjera na odcięcie tych zniszczonych końcówek. potem używaj odżywek i jedwabiu.
też prostowałam włosy ok. 2 lat i wiem co czujesz ^^'
teraz nie prostuję całych włosów od może jakiś 2 tygodni.
mam wystopniowane włosy i prostuję tylko te najkrótsze.
parę osób mi powiedziała, że tak mi ładniej ^^
zetnij jakoś włosy i używaj różnych preparatów na zniszczone włosy ;>
Powiedz NIE prostownicy. xD
Kup sobie preparaty do włosów zniszczonych, pełno takich w drogeriach.
Jedz dużo witamin w tabletkach, owoców, warzyw...
Od tego wszystkiego włosy staną się mocniejsze.
Możesz zamiast prostowania włosów zacząć modelować je na szczotkę.
:)
Wynieś gdzieś do jakieś koleżanki, albo do dalekiej rodziny. (Lub skorzystaj z pomysłu Pin)
dzieki za pomoC .
Pin masz fajne pomysly
xDD
Pin masz fajne pomysly
xDD
he,dzięki. ^^
Mam ten sam problem Prostuję włosy od 2 lat, przez co stały się matowe, suche i rozdwojone. Miałam już takie chwile, że postawiłam na naturalny wygląd moich włosów, ale naturalne nie wyglądają tak fajnie jak prostowane Kupiłam nawet prostownicę z jonizacją (niby mają się nie niszczyć włosy - ale to pic na wodę). Teraz używam jej tylko na jakieś większe okazje, a tak to nie prostuję.
Do pielęgnacji używam: szamponu z Elseve takiego różowego, bo po nim włosy mają blask
Odżywki, którą kupiłam w salonie fryzjerskim, jakaś do przesuszonych włosów, co ma je nawilżać.
Jeśli prostuję to w końcówki wcieram wosk, a potem czasem pryskam włosy nabłyszczaczem
Jeszcze jedno, reklamują w TV jakieś tabletki Capivit piękne włosy. Ponoć przyspieszają wzrost włosów i ogólnie poprawiają kondycję włosów... Co o tym myślicie? Czy któraś z Was przetestowała już te tabletki?
Ja niestety nie, bo są dosyć drogie.
A co do prostowania włosów:
Ja też prostuję, ale tylko czasami lub gdzieniegdzie jeżeli włosy są naprawdę pokręcone ;)
I jak dla mnie, częste prostowanie jest nie dbaniem o wygląd, tylko jeszcze go psuciem, bo po jakimś czasie będzie się wyglądać jak "idź stąd i nie wracaj" ;D
Ja też prostuję włosy i to prawie codziennie.
Ale używam nabłyszczacza, odżywki i tych innych dupereli i to i tak nic nie pomaga... ; /
ale widziałam jakieś szampony i maseczki, których się używa zamiast prostownicy, nie wiem czy to coś daje, ale można spróbowac.
Używałam kiedyś do skręcania i trochę się falowały^^, więc może się trochę wyprostują.
Postaw na naturalność, ludu. Ja prostuję, ale tylko na jakieś ważne okazje, kiedy trzeba. Chociaż też zaczęły mi się ostatnio niszczyć, więc przestaję. Rozumiem, że wiadomo: okazałe, ułożone, ładnie, super wyglądają. Ale po pewnym czasie... bum! ; < Najlepiej susz na szczotce.
Masz 13 lat i prostownicy już używasz ? ;O
Weź oszczędź trochę te włosy.
Prostuj tylko na jakieś lepsze okazje [chodzenie do szkoły, kościoła czy zwykłe spotkanie z przyjaciółmi nie jest specjalną okazją].
Obetnij końcówki.
Zainwestuj w jedwab do włosów i jakieś odżywki.