Mowa serca | 1whiteangel3
Piszę ten post tylko dla tego by był przestrogą dla innych dziewczyn.
Wiec jakis czas z chłopakiem , był starsze zazdrosny. Robił mi awantury z byle powodów.Uważał że go zdradzam.Z czasem kompletnie się odizolowałam od świata , przestałam spotykac się ze znajomymi.Wychodziłam jednynie na zakupy i z mamą na spacer.Ale jemu było ciągle mało.
Owinął mnie woku swojego palca , nie chodzę do kościoła - tylko dla pokazu i świętego spokoju zaczełam z chodzic do kościoła- razem z nim.Kiedy nie szłam robil mi dzikie awantury.
Czał czas słyszałam że to jest nie tak , tamto jest zle.
Aż doszło do momentu w którym zaczoł mi grozic , że jeśli go zostawie to najpierw zabije mnie potem siebe.
Bałam się go , wiec byłam przy nim .Chciał bym była jego psem , bym robiła wszysto co każe.
Kiedy się stawiałam zaczynał liczyc.Liczyc ciosy które zada mi w twarz. Wyzyłam mnie od "dziwek ", mówił że jestem jego własnoscią.Kiedys miarka się przebrała bo zaczoł wyzywac moją mamę.Tak samo jak mnie.
Bałam się go jak cholera , ale wkoncu zrozumiałam że tak dalej byc nie może i zostawiłam go.
Już ma 4 zgłoszenie odemnie na policji.
Jestem silna , chodz ciągle za mną łazi i jesteśmy w trakcie rozprawy sądowej nieboję się.
Byłam głupia , dopiero dzis to wiem.
Apeluje do dziewczyn , nie dajcie sie , bądzcie silne !
Nie popełniajcie mojego błędu.
NIE MA MOCNYCH !
lu$$$ka, przerażające. Bardzo mi przykro, ale widzę, że byłaś dzielna.
Jest wiele głupich, które się poddają i do końca życia musiała się bać.
Dobrze, że nie dałaś sobą dłużej pomiatać. Trzymaj się.
Pewnie się narazie sparzyłaś, ale mam nadzieję, że znajdziesz kogoś odpowiedniego :)
hmm.. nie wiem właściwie jak to skomentować,
gdyż nie wiem czy w to wierzyć.. czy to po prostu nie był kaprys.. ale może nie może to tylko moja nieufność ale ja tak mam...
a skoro to prawda.. to i tak długo z nim wytrzymałaś.. ale bardzo dobrze że już z nim nie jesteś... w końcu jesteś silna... nie wolno dać się pomiatać chłopakom!
Pewnie się narazie sparzyłaś, ale mam nadzieję, że znajdziesz kogoś odpowiedniego :)
Hehe dzięki ;)
Prawda to było trudne , ale miałam w sobie wiecej nienawiści do niego niż miłości.
Był tak czas pod koniec tego " chorego - związku " że wywoływał na mnie presję mówiena mu że go kocham.
Mówiłam ale tylko dla świętego spokoju.
Teraz wiem ze to był błąd.
NIGDY nie powinno się upstępowac w takiej sytuacji.
[ Dodano: 2009-04-27, 22:08 ]
Boze takim to tylko jaja obciac i posypac sola!
Dobrze ze z tym skonczylas,mam nadzieje ze znajdziesz odpowiedniego faceta ;)
Boze takim to tylko jaja obciac i posypac sola!
Dobrze ze z tym skonczylas,mam nadzieje ze znajdziesz odpowiedniego faceta ;)
Dokładnie ;)
eh, ile on ma lat, że tak się zachowuje?
coś strasznego...
Dobrze, że nic Ci nie zrobił.
Dzielna jesteś. I bardzo dobrze mu, niech nie mysli, że bedziesz robić co mu się podoba.
przerażające ;(
Straszne... ale dobrze, że się nie dałaś.
Bardzo dobrze zrobiłaś. I trzymaj tak dalej. ;*
eh, ile on ma lat, że tak się zachowuje?
Ma 21 lat, chodz zachowuje się jak jakiś szczeniak .
podziwiam Cię ...
Podziwiam Cię dziewczyno.