Mowa serca | 1whiteangel3
No dobra...Sprawa wygląda tak :
Ona - najlepsza przyjaciolka od dawna,zaufana...
On - najprzystojnieszy,najsilniejszy,wszyscy sie boja go,moze miec kazda ale wybrał mnie zwykłą przeciętną dziewczynę.:D
Wiec sprawa wyglada tak...z Nim jestem juz ok. 3 miesiace ale ostatnio sie poklocilsmy i nie odzywalismy do siebie przez 3 miesiace :D ale we wtorekk sie pogozilismy ponownie.Kochalam go tak mocno ze nie bylam w stanie o nim zapomniec przez te 3 miechy...^^
Więc dalej go kochałam :D Przyznał że przez ten czas on mnie teshh...:)
Noi niewiem dlaczego ale moze dlatego że Kocham Go i Strasznie mi na nim zależy zgodziłam się :D :D
Ale problem w Niej.Mojej Przyjaciółce,najlepszej...Focha się na mnie za to..:(
Mało się odzywa.Na obu zależy mi tak samo.Choć na nim trochę bardziej.
Ona już trochę mnie też deerwuje i moje zaufanie spada.
Pytanie moje do was..
Ona czy On ?
Jeśli macie jakies pytania co do tego to piszcie...^^ A i daję punkciki :)
Ona czy On ?
On ^^
Jak ona jakieś scenki odstawia to jej problem, może zazdrosna jest?
Pogadaj z nią i powiedz, że jak się nei zmieni, no to cóż - baj baj jej zrobisz.
Nie wybieraj między nimi. Przecież na obu Ci zależy.
Porozmawiaj ze swoją przyjaciółką. Zapytaj się, co się z nią dzieje.
Wyjaśnijcie sobie wszystko. Będzie dobrze. ;*
gadalam znia...twierdzi ze nie jest w jej stylu...niby jej wieże bo ma tam takiego jednego co sie jej podoba...^^ ale znim nie jest :D
a co do tego baj,baj :D to zależy mi na niej.
[ Dodano: 2009-05-05, 20:07 ]
To jej sprawa, że jest zazdrosna, obrażalska.
Prawdziwa przyjaciółka nie stawia Ci ultimatum, nie powinnaś brać tego pod uwagę.
Postaw sprawę jasno - albo się z tym pogodzi, albo sorry.
skoro dziewczynie nie podoba się Twój chłopak, no to co tu dalej dyskutować? Pogadaj z nią, może jest o niego zazdrosna? Albo po prostu jest zazdrosna o Ciebie, że jak znów będziesz z nim chodziła, to nie będziesz miała dla niej czasu. Porozmawiaj z nią.
zazdrosna jest.co z tego,że on nie jest w jej stylu?przecież to ty z nim będziesz,nie ona.pewnie licvzysz się z jej zdaniem,ale w sprawie chłopaków masz wolną rękę.pogadaj z nią jeszcze raz,zapytaj się dlaczego obraża się o byle co.jak dalej będzie stroiła fochy to lepiej by było dla Ciebie gdybyś to skończyła.no wiem,że Ci na niej zależy,ale no jej zachowanie jest bez sensu i taka stanie się wasza przyjaźń jeśli jej zachowanie się nie zmieni.więc z nią pogadaj,postaraj się żebyście sobie wszystko wytłumaczyły,a jak nie no to twój wybór-czy chccesz zamartwiać się jej nastrojami czy żyć z 'mniejszym stresem '
Czegoś nie rozumiem: dlaczego ona się na Ciebie focha?
Gosia sama dokładnie niewiem.
Za byle co.
Jeden mały głupi powód...:(
Macie racje nie ma sensu dłużej ego ciągnąć....
ee źle to napisałam chyba..:D
okk było tak : zaczeliśmy w Listopadzie..w Styczniu sie poklocilismy...Luty,Marzec,Kwieceń sie nie odzywaliśmy..Maj znowu razem...Sorry mam nadzieję że teraz zrozumiesz ;D
jasne :D tak jak pisałam " A i daję punkciki'
staram się dotrzymać słowa. :)
Jak już ktoś wspomniał, przyjaciołom nie stawia się ultimatum.
Więc jeżeli jej się coś nie podoba, to chyba raczej jej problem?
Ja rozumiem, że Ci na niej zależy.
Ale jeśli ona tak stawia sprawę, to może jej na Tobie mniej?
Ja preferuję chłopaka. =]
wiesz ja mam dużo przyjaciółek :) jedna napewno mnie nie zabijee....://
Może się o Ciebie martwi?
Pogadaj z nią i postaw jej ultimatum.
Bo przecież nie chcesz jej stracić, prawda ? ;>
Ale jeśli nie, to bierz chłopaka.
Nie ma co się zastanawiać jeśli będzie tak cały czas.
.Focha się na mnie za to..:(
Mało się odzywa.Na obu zależy mi tak samo.Choć na nim trochę bardziej.
Ona już trochę mnie też deerwuje i moje zaufanie spada.
Co to za przyjaciółka? Focha się bo wybaczyłaś kolesiowi? i chcesz być znów szczęśliwa? Raczej powinna się cieszyć i wspierać Cię a nie jeszcze się obrażać i fochy strzelać.. Pogadaj z nią i wytłumacz dlaczego tak zrobiłaś, jeśli nie zmieni się to broń Boże nie rezygnuj z kolesia!!
nie martw się :* :)
myslalam nad tym i uznałam że za nic nie zrezygnuję z niego :* :))
a jesli bedzie trzeba to jeste gotowa zerwać znią przyjaźń..:**
Dzieki Wam Wszystkim Kochane Jesteście :D :***
Ja bym wyprala jego skoro ona zaczyna wisiowac.
Ale pogadaj z nia ze nie bedzie ci wybierac faceta,i jesli jej sie cos nie podoba to niech spada na szczaw,ale w lagodnym znaczeniu ;)
Od zawsze powtarzam, że przyjaźni nie zrywa się od tak, bo tak wygodniej.
I równie długo twierdzę, że ludzie czasem zachowują się dziwnie, ale dlatego, że nie wiedzą jak coś przekazać. Może ma jakieś inne problemy, może zazdrosci ci chlopaka, czuje że chlopak jest ważniejszy od niej bo nie masz dla niej czasu etc. Nie wiesz o co jej tak naprawdę chodzi, więc zanim skreślisz ją totalnie odbyj z nią szczerą rozmowę (najlepiej zrobcie sobie babski wieczor lub takie pidzama party ^^) czesto pomaga, naprawde
Jeśli to by była twoja prawdziwa przyjaciółka nie kazala by ci wybierać ...
owszem, trudno jest wybierać między przyjaciółką a chłopakiem.
ale wtedy gdy przyjaciółka jest prawdziwa.
a czy prawdziwa przyjaciółka o byle co się obraża?
i nawet jeśli nie podoba jej się Twój chłopak to powinna Cię wspierać.
chyba że zauważyła coś niepokojącego w zachowaniu chłopaka i chce Cię ostrzec.
ale to raczej nie ta sytuacja.
ja bym wybrała Jego. :)
wypowiem swoje zdanie.. a więc jeśli kochasz tego chłopaka a on kocha Ciebie.. to bądź z nim.. kochacie sie jest wam dobrze więc ok.. a przyjaciółka nie wiem czemu się focha.. jej obrażanie(maybe zazdrość) są bezpodstawne.. zapytaj jej dokładnie o co jej chodzi.. jeśli nie będzie umiała wytłumaczyć tzn że to jej jakieś widzimisie.. ale może ona zauważyła u niego jakieś minusy.. może on coś zrobił.. albo no coś z tych rzeczy.. to może to ją usprawiedliwa chociaż wątpię żeby ona się fochała tylko by Ci odrazu powiedziała o tymm.
powiem Ci że wszyscy mówią przyjaciółka to najważniejsza.. na całe życie.. itd.. ale nie zawsze tak jest.. dziewczyny są jak dziewczyny.. nie zawsze umieją się dogadać.. często czegoś sobie zazdroszczą.. jak jest chłopak.. to umieją się obrażać o niego.. a jak one mają to potem jest ok wszystko.. przyjaciółka nie zawsze jest taka idealna.. i nie można polegać na niej zawsze że ona zawsze będzie przy tobie(mówię tak ogólnie nie tylko o tej twojej)
a więc skoro napisałaś że coraz bardziej jej nie ufasz.. nie zależy ci na niej.. i możesz ja stracić bo masz jeszcze inne to właściwie też nie traktujesz jej tak noo nie wiem jak to powiedzieć osobiście(?) no czaisz:D a więc na twoim miejscu wybrałabym chłopaka a jeśli Ci zależy na nie to bym z nią pogadała i powiedziała jej że jej zachowanie jest dziecinne w pewnym sesnie..
pzdr;)
ok mam jeszcze jedna uwage...ONA PRZESADZA!!!
nie jestem z nia narazie pokłócona ale chyba zaraz jej nadam !!
napisze Wam nasza rozmowe / esy :
Ona : Czemu do niego wrócviłas ?
Ja : Bo go Kocham ?
O:Aha a do kiedy bedziesz z nim chodzic do konca roku czy do kona maja
J:Kur.wa zajeb.ista z ciebie przyjaciolka :/ dzieki ci za takie cos.
O:No tylko pytam bo znajac was to tak bedzie
J:heh dzieki ci wielki. Powiec mi jeszcze kiedy dokladnie zerwiemy i z jakiego powodu. A i jeszcze kiedy znowu sie pogodzimy....:/
O:A mi marcin mowil ze sie wyprowasza do ****** czy gdzies tam i bedzie tam do szkoly chodzil
J: Fajnie.
nie...mnie tu za chwile chyba cos trafi...x(((
Wredna_Bella, w takim wypadku zostawiła bym przyjaciółke.
Widać ze raczej się o ciebie nie martwi.
btw. On naprawde się wyprowadza.?
jesli tak to możesz stracić albo obydwoje albo tylko chłopaka.
Ja w obecnej sytłacji chyba bym wybrała obydwoje bo sama mówiłaś masz wielu przyjaciół, a ona może tak się zachowywać przy każdym twoim związku.
na twoim miejscu to bym zakończyła przyjaźń z tą twoją "najlepsza" przyjaciólką jesli ten chłopak nie wyjezdza
wydaje mi sie ze ona troche jest zazdrosna , ale z drugiej strony pewnie sie o ciebie martwi bo raczej nie miala by o co sie fochać
zrób co ci serce mowi <---- to najlepsze rozwiązanie ;P
3m sie i zdecyduj jak najlepiej xD
On naprawde się wyprowadza.?
nie.
po za tym tam gdzie niby miał sie wyprowadzić to jest blisko.10 minut autobusem więc ee no chyba jakoś bymsmy sobie poradzili.^^
Taką przyjaciółkę to ja bym miała gdzieś i ją olała na całej lini.
Tobie też radzę żebyś tak zrobiła.