Mowa serca | 1whiteangel3
moj problem to taki ze mam zniszczone wlosy i strasznie koncowki rozdwojone....
moje wlosy siegaja juz za romiona gdzies tak do łopatek...ale chcialabym miec dluuuuugie gdzie do pasa wiec zapuszczam... ale jest problem z koncowkami
i mam pytanie czy da sie jakos odbudowac te koncowki nie scinajac ich....bo musze bardzo dlugo czakac jak one urosna a jak zetne to tak bym musiala z 10cm.... wiec mi ich szkoda.... co radzicie?
Końcówki są rozdwojone na jakieś kilka mm to po co ścinać 10 cm ? ; o
Gdzieś czytałam, że podobno jedynym wyjściem na rozdwojone końcówki jest ich ścięcie.
http://www.patentex.pl/128.html
Tutaj, masz kilka sposobów jak sobie z tym poradzić.
Co jakiś czaś podcinaj włosy. Ja tęz zapuszczam, ale żeby włosy rosły trzeba też podcinać. Też mam rozdwojone końcowki ale nie musisz odrazu poł głowy ścinać ;)
Zetnij końcówki,
A co do zniszczonych włosów,to może za często używałaś prostownicy?
Jeżeli tak to staraj się ograniczać z prostowaniem.
Mojej koleżance pomógł szampon , a miała masakrycznie rozdwojone. Kup sobiew właśnie na rozdwojone końcówki.