Mowa serca | 1whiteangel3
dlaczego niepasującej? bo nie pasuję. do niczego. raczej nikogo, jeśli o to chodzi.
przez świat idę z lekko nawiedzonym półuśmiechem, bo nie umiem uśmiechnąć się idealnie prosto. idę w glanach (czy obcasach, zależnie od humoru) i spódnicy, czasem też w gorsecie. jak tańczę, to pogo. jak nie ubiorę się na czarno, to na fioletowo. albo na śliwkowo.
nie założę mini, bo mi wyjdzie manszeta, nie założę obcisłej sukienki, bo się odciśnie pas.
nie założę rajstop, bo gdzie znajdę piątki?
wyglądam na dobre dziesięć lat starszą od rówieśniczek, i tak też się czuję.
bo, niestety, ale nie założę balerinek - rozmiar buta 40 i wąska stopa + płaski obcas = efekt kaczki.
nie ubiorę też czarnych rurek - bo nie. i dlatego, że bym wyglądała groteskowo, bo niestety, ale mam szerokie biodra.
moda też mnie nie interesuje - dlaczego niby powinnam założyć coś, w czym wyglądałabym potwornie? bawią mnie osoby, które gnają za tym, co 'jest modne'.
dziewczyny, a gdzie elegancja, gdzie bycie sobą, w tym owczym pędzie za ideałem?
gdzie miejsce dla osoby, która idzie pod prąd? która nie chce wciskać się w sztywne ramy 'gotha', 'punkówy', 'sztywniary'? bo potrafię być każdą z nich. I lubię być każdą z nich.
Ale co z tego, skoro wszystkim znajomym przeszkadza to, że nie jestem tipsiarą, dresiarą, lalunią czy kimś innym niż jestem?
może powinnam zmienić znajomych, tylko nie bardzo mam *jak*. żyjąc w miejscu, gdzie diabeł nawet powie 'dobranoc' to niełatwe.
okej, może i potrafię teatralnie jęknąć widząc szkolną 'misskę' w różu, kapiącą brokatem i błyskającą cekinami, ale nie naigrywam się z niej.
dlaczego ona ze mnie może?
co z tego, że kiedy ktoś zapuszcza na cały głośnik jakąś techniawkę, ja ze spokojem równie głośno włączam się w tryb 'Nirvana mode', albo jeszcze lepiej 'KSU mode'? im to przeszkadza, mi też...
cóz, mam problemy z dostosowaniem się, to takie straszne?
wrodzony introwertyzm, to, że nie przepadam za ludźmi, neurotyzm... ech, jestem jaka jestem.
wybaczcie, musiałam się wygadać.
jeśli komuś się chciało moje filozofie poczytać, jestem pod ogromnym wrażeniem.
pozdrawiam, Kołysanka : )
wyglądam na dobre dziesięć lat starszą od rówieśniczek, i tak też się czuję.
To ile ty masz lat? Ja goruje nad klasa i tez wyglądam na starszą
i co w związku z tym...?
normalny etap poczucia odmienności, nic wielce odkrywczego nie napisałaś raczej.
^^"
spróbuj poszukać ludzi w swoim klimacie, chociażby i w internecie - zawsze dobrze pogadać z kimś o podobnych zainteresowaniach.
btw. ile masz lat?
[ Dodano: 2009-08-17, 18:55 ]
w związku z tym nic a nic, ale lubię się czasem wypisać.
takie tam. a, że lubię też, jak ktoś mnie spionuje, że to wcale nie problemy, to piszę, rzadko bo rzadko, na forach.
osoby 'w swoim klimacie' internetowo znam, ale fajnie byłoby poznać kogoś w realu. albo w biedronce nawet.
lat mam 15.
Minie Ci. ^^ Tzn. zaczniesz szukać podświadomie albo całkiem świadomie osób podobnych do Ciebie i wreszcie je znajdziesz. ;) Wystarczy chcieć. ;x
Mówię to ja, Sucza, co słucha klimatów od gotyku, przez industrial, punk, alternatywę, metal aż po typowy rock i ubiera się w mixie gotycko/punkowo/pin-up/lolita i nie wiem, co jeszcze. XD
Powodzenia w szukaniu. ;3
Dobrze, że masz świadomość pewnych spraw. ;)
..jestem wysoka, mam duże stopy.. ale nie obchodzi mnie krytyka, mam swoje zdanie, własną opinie na swój temat i tyle..
..dziewczyno.. czym Ty sie przejmujesz.. głowa do góry..
..ubieraj sie w wygodne ciuchy, przecież wygodne nie znaczy brzydkie.. wybieraj ciuszki stylowe, ale pamiętaj, że musisz się w nich dobrze czuć..
No cóż..
Nie wiem o czym się mam tu wypowiedzieć.
Jesteś jaka jesteś..
Hmm.. i co mi do tego? xD
Nie wiem co ma ten temat wnieść.
Nie zmieniaj się przez tych ludzi, każdy jest jaki jest no i już. ^^
Jesteś sobą, takich ludzi się ceni, prędzej czy później wszyscy to zauważą.
Jesteś cholernie (przepraszam) niebanalną osobą i życzę Ci żebyś spotkała ludzi 'w swoim klimacie.' ;)
Kurczę, aż nie wiem, co mam jeszcze napisać. ^^"
Nie przejmuj się tym, co myślą sobie o Tobie inni. Jesteś wyjątkowa.
Może i gadają o Tobie źle, ale tak naprawdę nie znają Ciebie naprawdę.
Jestem pewna, że spotkasz w swoim życiu osoby, które zostaną Twoimi przyjaciołmi.
Trzymaj się. ;*