ďťż

Mowa serca | 1whiteangel3

Coż. Od początku. Poznałam (niech będzie J.) na koloniach któregoś roku. Rok później zgadałyśmy się, że będziemy razem mieszkać. To było jakieś 7 lat temu. Od tamtego czasu przyjaciółki. Było fajnie, miło, całe wakacje razem, kolonie 24 na 7, tyryryry. Na urodziny kupiłam jej mega antyramę i nawklejałam nasze wspólne zdjęcia. Prezent ekstra.
Jesteśmy w tej samej szkole, ale na innych profilach. Tam ona siedzi z taką A. No i zaczęły się kumplować ostro. Dobra nic do tego nie mam, ale iść po szkole i głupiego 'cześć' nawet nie powiedzieć?..
Nawet nie zauważyłam, że zaczęłyśmy się od siebie oddalać. W szkole nic, po szkole nic, czasem ja pisałam, ale rozmowy były drętwe, aż przestałam w ogóle do niej pisać. Pewnego razu zadzwoniłam do niej, bo szłam do domu i nudziłam się. Ona zaczęła mi opowiadać jakieś bzdety co z tą A. robią i jej chłopem, gdzie chodzą i takie tam. Aż mi się słuchać nie chciało. To nie jest ta sama osoba, którą znam! Wszędzie z A, do mnie nie zagada, nie odpisze na esy nic.
Dziś A. poszła po lekcjach spotkać się ze swoim, to J. podeszła do mnie (omg święto narodowe -,-) czy nie skoczę z nią na miasto, bo jej samej się nie chce wracać. Poszła po fajki. Jak trzymałyśmy się razem to paliła sporadycznie, jak miałyśmy mega chcicę. Teraz na każdej przerwie lata z A. do parku. No, ale ja jej niczego zabraniać nie będę przecież.
Wracając do dziś, to poszłam z nią na miasto, ale nic się nie odzywałyśmy, jakbyśmy szły same. Ona próbowała coś zagadać, ale nie miałam ochoty w ogóle z nią rozmawiać. Nie wiem czemu. Może dlatego, że już nie mamy o czym? Ale raczej dlatego, że miałam dziś mega masakryczny dzień i poprostu byłam zła i nie chciałam się na niej wyładować. Spytała się czemu zła jestem. Więc jej powiedziałam, że miałam mega ciężki dzień i, że wkurza mnie to, że ona cały czas z A, do mnie się nie odezwie nawet bla bla bla. Ale ona tego nie rozumie i uważa, że wszystko jest jak w najlepszym porządku. Boli mnie to i denerwuje.

Co mam robić? Próbować ratować tę przyjaźń czy dać sobie spokój? Bo jaj już sama nie wiem..


olej ja.
tak jak ona olala ciebie.
jak ona taka jest to ta przyjazn nie ma sensu.
chyba ze sprobuj z nia pogadac spokojnie i powiedziec co myslisz.
no ale, skoro mowisz, ze ona tego nie rozumie to daj sobie spokoj. ;)

3maj sie. ;*
Może spróbuj z nią jeszcze raz pogadać.
Powiedzieć, że Cię to boli, że jest dla Ciebie ważna i nie chcesz kończyć tej przyjaźni.
Wytłumacz jej wszystko i może to pomoże.
A jeśli do niej do dotrze to chyba nie ma innego wyjścia tylko po prostu zakończyć to.
każdy ma czasem chwile, jakby to ująć, zawahania.
i pewnie Twoje przyjaciółka zeszła z tej wszej drogi, bo zobaczyła coś w A.
może nawet nie zdaje sobie nadal sprawy, że zaczęłyście się od siebie oddalać.
skoro przedtem byłyście tak zżyte, to nie sądzę , żebyście dały radę skończyć przyjaźń ot tak.
ja bym porozmawiała jeszcze raz i powiedziała wszystko co mam do powiedzenia, podając przykłady, tak żeby ona też mogła zobaczyć co się między wami zmieniło.
może i potrzeba do tego czasu ?


Smutna historia.
Skoro ona nie widzi, że coś jest między wami nie tak, to znaczy że całkowicie zaślepiła ją ta A.
Nie odrzucałabym jej tak od razu, bo mimo wszystko szkoda takiej przyjaźni.
Może po prostu zacznij traktować ja jak zwykłą koleżankę.
Nie zagaduj do niej pierwsza i poczekaj na to co ona zrobi.
Bo jeśli naprawdę jej na Tobie zależy to może w końcu zauważy, że coś jest nie tak.

stara przyjaźń nie rdzewieje?.. a tam, jaka to stara, 15 to znacznie dlużej^^.;*

a tak w ogóle ta Twoja zupełnie nieznana Jot się w koncu ogarnie, zwlaszcza ze dziś jej powiedziałas co myslisz. ;]
a jak nie, to olej. bo po co się meczyc na silę
Do tego czasu pewnie już po kłopocie, kosz.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centurion.xlx.pl