Mowa serca | 1whiteangel3
No więc tak: mam chłopaka od około poł roku. Bardzo Go kocham i on mnie też. Piszę Mu często na gg, że Go kocham, kiedy on mi mówi na zywo, że mnie kocha, to mówię, że ja Jego też... Ale tak jakoś trudno jest mi powiedzieć do Niego prosto w oczy "Kocham cię". I nie wiem, dlaczego;/ Jak np. kiedys sie pokłócilismy, to tak ironicznie trochę powiedziałam "Nie zerwę z Tobą, bo Cię kocham" i wtedy było ok, ale jak już mam powiedzieć Mu tak normalnie, to ciężko mi jest wydobyć z siebie głos i ten głos mi drży... Jak myślicie, jaki może być tego powód? Punkty.
Sądzę że jeszcze trochę się boisz wyznać mu to co czujesz bo przecież jesteście ze sobą pół roku nie można mieć wszystkiego od razu. Sądzę że to po jakimś czasie minie ; ) nie martw się.
Na pewno minie :)
Chłopak i tak wie że go kochasz.
A w najbliższym czasie zobaczysz że powiesz mu kocham bez tych obaw.
Może po prostu boisz się mu tego powiedzieć, bo słowo 'kocham' ma dla Ciebie ogromne znaczenie i nie chcesz używać go, jeśli to nie jest konieczne.
Jak nie masz takiej potrzeby to nie mów ;) Jak po jakimś czasie poczujesz że chcesz mu to wyznać to nie zastanawiaj się nad tym tylko mu to powiedz, tak spontanicznie! Kiedyś przyjdzie ten moment :d
Ale ja własnie czuję taką potrzebę, bo Go niesamowicie kocham!!! Ale zauważyłam, że nawet do mamy trudno jest mi powiedzieć "Kocham cię"... To chyba trochę tak, jakbym ujawniała moją słabość, nie wiem, ja tak to jakoś odczuwam... Co o tym myślicie? Przejdzie???
Ale ja własnie czuję taką potrzebę, bo Go niesamowicie kocham!!! Ale zauważyłam, że nawet do mamy trudno jest mi powiedzieć "Kocham cię"... To chyba trochę tak, jakbym ujawniała moją słabość, nie wiem, ja tak to jakoś odczuwam... Co o tym myślicie? Przejdzie???
Ja myślę że przejdzie. Może po prostu spróbuj przełamać się tak trochę - najpierw postaraj się powiedzieć to mamie, potem daj mu np. lizaka z napisem 'kocham cię', a następnie powiedz mu to prosto w oczy.
Rzecz w tym, że ja Mu już to mówiłam wiele razy prosto w oczy, ale za każdym razem, jak mam to powiedzieć, nie mogę głosu z siebie wydobyć, a jak już mi się uda, to tak mi drży i czuję, jakby mi było głupio to mówić... Jak już napisałam wyżej, tak jakbym pokazywała jakąś moją słabość...
jak mam to powiedzieć, nie mogę głosu z siebie wydobyć
Może po prostu jeszcze się wstydzisz trochę ;]
Ale nie długo jak mówiłam to minie.
Miłość możesz mu okazywać inaczej niż tylko słowami
- gestami i wogole.
Bo jeśli narazie nie masz wewnętrznej siły by powiedzieć mu to wprost
to poczekaj ; )
Ja jestem z moim chłopakiem ponad 9 miesiecy i nie potrzebujemy mowic sobie "kocham cię"
po prostu ja widze to w jego czynach a on w moich- nie w słowach.
Tak na prawde powiedziałam mu raz w zyciu on mi moze troche więcej ale słowa nie są najwazniejsze.
na prawdę nie martw się tym, po prostu mozesz miec problem z okazywaniem uczuć, w sumie tez mam podobny.
Widać, że słowo "kocham" dla Ciebie jest bardzo ważne.
Nie chcesz go wypowiadać za każdym razem, gdy z kimś chodzisz.
Chcesz tylko je wypowiadać wtedy, kiedy wiesz, że to jest to.
Jeśli się obawiasz to znaczy, że kochasz go.
Nie rób nic na siłę. Na razie rób tak, jak do tej pory.
Kiedy będziesz gotowa, sama powiesz "kocham"...
Ej ja też tak mialam ;D.
Nie martw się tak jest.
Ale jak się przełamałam to już to mówię.
tak samo jak ciężko jest powiedzieć kochanie.
Ale się przelamać ;d.
wazne jest dla ciebie ta deklaracja
boisz sie tego ? przeciez go kochasz
musisz sie odwazyc
Może się trochę przy nim denerwujesz?
Myślę, że z czasem to się zmieni.