Mowa serca | 1whiteangel3
wiecie co?? życie jest okropne...;(
nienawidze siebie,swojego życia i wszystkiego co wnim jest...;(
wiecie czemu pisze to tutaj?? ;(
bo znienaiwdzilam zycie przez chłopaka którego kocham ponad życie bardzij niż kto kolwiek kogoś kiedys kochal a on poporstu tak bezczelnie mnie olewa...;(
nie umiem o nim zapomnieć,odkochać sie poprostu mam taki je*ba*ny harakter że nie umiem....;(
nie i koniec coś mi nie pozwala...;(
kocham albo wy*pier*da*laj z mojego życia tak aż Cie już nie widze....;(
Wiecie co ja robie calymi dniami?? siedze i slucham smutnych piosenek!! ;(
Smutek i złość wyładowuje na muzyce!! ;(
Ja już tak nie moge....;(
Pomocy....;([/list]
Żyleta12, przestań, uspokój się.
Irytuję mnie kiedy dziewczyna traci głowę przez chłopaka. Nie przejmuj się gnojem no! to oni tak o nas dziewczynach nie myślą, więc co my jesteśmy. Jesteś zapewne młoda, poznasz jeszcze wielu innych, fajniejszych, zobaczysz, będzie ich tysiące. Masz pół życia przed sobą. Ludziom dzieją się gorsze rzeczy, nie warto, serio nie warto, weź się w garść, złap przyjaciółkę pod bark i jutro wybierzcie się na szalone zakupy. Pomoże, zobaczysz, że pomoże.
Powodzenia życzę.
to nic nie da...;(
ja nie umiem...;(
No to musisz spróbować. Jejku serio, postaraj się zapomnieć. Nie ma innego lekarstwa. A jak Ci pomoże to przy najbliższej okazji strzel mu w pysk, może ulży. Ale nie przekładaj tego na swoje prywatne życie. Bez sensu. Chłopacy bywają brutalni i nie zważają na nasze uczucia. Trzeba się tego nauczyć. Jedni są tacy drudzy tacy. Nic nie zrobimy. A Ty masz się pozbierać. Na prawdę ludzie przechodzą gorsze załamana i kryzysy, pomyśl o tym.
ale moze Ci ludzie nie są tacy jak ja...nieznasz mnie....nikt tak naprawde mnie nie zna....
jak sie zakocham to koniec...naprawde...;(
To się musisz przełamać. A to, że Cię nie znam to trudno nie zauważyć, myślisz, że mnie tutaj ktoś zna?
A na zakochanie i niechcianą miłość nie ma innego lekarstwa jak rzucenie ją w nie pamięć.
Inaczej nie pomogę.
nie umiem...nie moge....wiesz co bo to jest do końca tak ze on caly czas mnie olewa....bo to jest tylkow szkole....:(
bo w klasie 'ładniejsze dzi*wki' ;(
a po lekcjach jak nie ma 'ładniejszych dzi*wek' to tylko ja,tylko ja....;(
nie rozumiem go.....;(
jest jak kazdy inny chlopak...:(
jak nie ma ladniejszej to zostaje ta co jest...;(
każdty chlopak taki jest...;(
lubi tylko bez kumpli...;(
jak sa kumple to ona sie z takimi nie zadaje...;(
czmu tak jest? ;(
nienawidze....;(
Masz rację, życie jest straszne. Idź się pociąć -.-
A tak serio, to ludzie mają większe problemy i jakoś żyją. Więc nie rozpaczaj dziewczyno.
Żyleta12, Ile masz lat?
Uspokój się, będzie dobrze.
Pewnie z 13... Zgadłam? Dziewczyny w tym wieku często uważają, że się zakochały a to zwykłe zauroczenie. Życie przed Tobą.
Znajdziesz lepszego. Bardziej Ciebie wart, żenić się z nim nie chciałaś zapewne. Masz czas. Nie marnuj go przez jakiegoś faceta. Nie tn to inny. Będzie ok.
Przejdzie Ci. Dasz radę.
Idź się pociąć -.-
juz sie cielam......to nci nie daje tylko blizny zostaja....
a Ciebie łatwo mowić!
Żyleta12, takie coś się leczy. Wspominałam o zakopaniu w nie pamięć, ale teraz to trzeba Ci psychologa.
Pewnie z 13... Zgadłam? Dziewczyny w tym wieku często uważają, że się zakochały a to zwykłe zauroczenie.
po 1. mam 15 lat
a Ty 12 wiec nie badz taka do przodu!!
[ Dodano: 2008-11-10, 21:12 ]
pujde!
pójdę ^^'
Sama sobie szkodzisz. Poza tym po co się cięłaś? Dało ci to coś?
Ja bym już poszła do tego psychologa.
a Ty 12 wiec nie badz taka do przodu!!
Ona wydaje się być mądrzejsza od ciebie a więc... ^^''
moja klasa tez juz chciala mnie wyslac do psychologa ale ja nie pujde!
PÓjdę.
Masz mądrą klasę.
Ona wydaje się być mądrzejsza od ciebie a więc... ^^''
dzieki za wspracie naprwade wiecie myslalam ze moze chociaz jedna osoba w 1% procencie mi pomoze ale nie to forum to kompletne zero...;( Bałwanek, dzieki za pomoc tylko Ty mi w czymś pomogłaś......można zamknac mam to gdziews.....;(
Żyleta12, my chcemy Ci pomóc, ale skoro Ty na każdą naszą nową propozycję krzyczysz i mówisz, że nie i stawiasz inne argumenty jakie zaprzeczają naszej pomocy to jak mamy Cię uszczęśliwić?
no i widzisz teraz wiesz jaka jestem ! ! ! jak trudno mi pomóc....;(
nie,nie,nie dajcie soibe juz spokój...narx ;(
no i widzisz teraz wiesz jaka jestem ! ! ! jak trudno mi pomóc....;(
nie,nie,nie dajcie soibe juz spokój...narx ;(
No. Nara.
Sama nie chcesz pomocy, to jak mamy Ci pomóc? Użalasz się nad sobą a powinnaś wziąć się w garść.
Trudno. Skoro dała se spokój to i my se dajmy.
Ważne, że próbowałyśmy.
a Ty 12 wiec nie badz taka do przodu!!
Chciałam Ci pomóc, ale jak nie to nie! :|Avonleay, dzięki za wsparcie ^^
Macie racje. Jak nie chce naszej pomocy to w ogóle po co się zwracała? ^^' x|
Powodzenia i twardej ziemi/mocnego sznura/porządnych tabletek czy czego tam chcesz.
Głupia jesteś. Serio.
Tego kwiata jest pół świata. Phi.
ten chłopak nie zasługuje na to, żebyś go teraz opłakiwała. olewa cie? i tak będzie. musisz sie z tym pogodzić. taka juz ich natura jest.
Słońce, spokojnie ;)
Po prostu przeżyłaś szok i tyle .
Ale pamiętaj! On widocznie nie był ciebie wart!
I się tak nie denerwuj!
Ja też przechodzę w życiu trochę podobny okres, więc się nie martw...
Czas wyleczy rany, a kiedyś sie jeszcze będziesz z tego śmiała ;D
Powodzonka!
3maj się!;**
kiedys mialam to samo ale ja sie nie załamałam... po którymś razie nauczysz się to kontrolować... Gorzej jest jak ta osoba cię nie olewa bo wtedy trudniej sie odkochac... a 12 to twoj wiek?? jak tak to jestes baaaaardzo młoda i nie jedną milosc jeszcze przezyjesz
a 12 to twoj wiek
15 ludzie .
Lepiej nie, bo sobie weźmie do serca to ^^
No -.-
nie no czytam to, i po prostu załamuję się nad Tobą.
Jeżeli masz problemy emocjonalne lub ciągoty do okaleczania bądź samobójstwa to idź do psychologa.
To jeden chłopak. Rozumiem , cierpisz. Ale chyba nie warto.
zapamiętaj sobie jedną rzecz. skoro on ci robi coś takiego, to zapytaj samą siebie czy jesteś warta tylu złości? przypuszczam, że jesteś młoda. uwierz, że przed tobą całe życie.
a na jednym chłopaku ono wcale się nie kończy, nawet nie powinno.
odpuść sobie to wszystko, nawet jeśli jest ci źle. do tej pory wytrzymujesz z tym?
więc wytrzymasz do końca aż w końcu ci przejdzie.
wiecie co?? życie jest okropne...;(
nienawidze siebie,swojego życia i wszystkiego co wnim jest...;(
wiecie czemu pisze to tutaj?? ;(
bo znienaiwdzilam zycie przez chłopaka którego kocham ponad życie bardzij niż kto kolwiek kogoś kiedys kochal a on poporstu tak bezczelnie mnie olewa...;(
nie umiem o nim zapomnieć,odkochać sie poprostu mam taki je*ba*ny harakter że nie umiem....;(
nie i koniec coś mi nie pozwala...;(
kocham albo wy*pier*da*laj z mojego życia tak aż Cie już nie widze....;(
Wiecie co ja robie calymi dniami?? siedze i slucham smutnych piosenek!! ;(
Smutek i złość wyładowuje na muzyce!! ;(
Ja już tak nie moge....;(
Pomocy....;([/list]
szczerze Ci wspolczuje. ale nie rozumiem przesłania też słucham smutnych piosenek nawet je polubiłam
też olewa mnie po pół roku albo nawet sory roku chłopak którego kocham większość dziewczyn tak ma..
albo nawet gorzej trzeba poprostu się podnieść iść dalej.. ja czasem mam ochote o wszystkim zapomnieć ale jak pomyśle że miałoby się to wszystko nie wydarzyć to mi smutno i wole żeby było jak jest ale żeby mieć chociaż te miłe nie zawsze wspomnienia. nie dawaj po sobie poznać że jesteś załamana powinnaś pokazać mu co traci żeby się obudził i zobaczył jaki skarb może mieć : )
dasz sobie rade wierze w to Ty też musisz uwierzyć :)
[ Dodano: 2008-11-11, 00:34 ]
Jezusicku. Ile masz lat? Data ślubu już była ustalona? Nie? A to może po zaręczynach? Też nie... to może dziecko w drodze? Też, nie?! To ja nie rozumiem o co chodzi. Przyzwyczaj się do tego. Nie pierwszy i nie ostatni raz.
Weź się opanuj. Całe życie przed Tobą.
Nie ten chłopak to innyi. -.-
Szczerze to smieszą mnie takie nastolatki.
Masz 15 lat wiec powiennaś mieć już troche oleju w głowie i nie rozpaczać z powodu jednego chłopaka.
Wiadomo można trochę przeżywać, byc smutnym, ale bez przesady.
I żadna miłość to nie była tylko zwykłe zauroczenie.
Dołujesz się jeszcze bardziej, wyjdź do ludzi. Ogarnij sie.
prowokacja? -.-'
Ojojoj. Jeszcze się potnij rzyletkoom..;/
Najpierw zagląda się do słownika.
A co do sprawy.. Po co przygnęnbiać się mętnymi piosenkami o miłości. Ja już dawno nauczyłam się, że na jednym chłopaku życie się nie kończy. Jesteś jeszcze młoda, a przejmujesz się jakiś beznadziejnym chłopakiem. Nie ma sensu.. Weź się w garść. Nie można tak po prostu się poddać. Zacznij normalnie zyć. Nie ten chłopak to będzie następny. Nie ma co rozpaczać. W końcu znajdzie się ktoś, kto pokocha Cię, taką jaką jesteś.
muwisz ze bezczelnie?
aaaa!
mÓwisz !!
KOSZ.
Bo autorki tematu na forum już nie zobaczymy.